Przyszła pora i na nas. Jesli się nie uda, dziennik umrze śmiercią naturalną.
Na razie naszym mottem są słowa (przyczepione do lodówki):
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMada, witam u siebie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa również będę kibicować! trzeba marzyć, bo marzenia się spełniają! u nas były kłody pod nogi prawie na każdym małym etapie i mimo, że nadal mamy niewiele to chęci i siła do walki wielka
Nasza Werbenka-dziennik
Komentarze
WYŚNIŁAM NASZ DOM
NIE PAMIĘTAM ŚCIAN, NIE PAMIĘTAM DACHU,
ALE WIEM, ŻE TO BYŁ ON,
POZNAŁAM PO CIEPLE, POZNAŁAM PO ZAPACHU
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTrochę historii.
Zaczęło się od marzeń. Moich. Mąż nie był zachwycowny pomysłem. Mówił: "Przecież mamy dom". No tak, ale ja chciałam mieć "swój" mały dom, "swoje" miejsce. Bez sąsiadów za ścianą (mieszkamy w bliźniaku).
Czas mijał. Powoli swoimi marzeniami zaraziłam męża. Było trudno, bo on z tych, którzy nie lubią zmian, nie chcą podejmować ryzyka. Trwało to całe lata. Teraz to nasze wspólne marzenie...
Zaczęlismy działać. Mamy działkę. Ładną, za wsią, oddzieloną od wsi pasem lasu. Zbieramy popiery do WZ. Mamy już mapkę, ale.... Nagle: Szok! Doprowadzenie prądu to niewyobrażalny koszt! Mimo że działka leży przy drodze powiatowej, to do najbliższego słupa jakieś 700m. A że chcemy budować w głębi działki, wychodzi ok. 1000m.
Rozpacz. Nie damy rady. Rezygnujemy
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMsdracula, witam serdecznie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie możemy sie z tym pogodzić. Jest nam ciężko. Przecież już wybraliśmy projekt - Anatol z MGProjekt. http://www.mgprojekt.com.pl/anatol
Z wyborem projektu to też cała historia. Mąż chciał z poddaszem, ja uparłam się na parterówkę. Dłuuugie poszukiwania trwały. Żaden projekt się J. (mojemu mężowi) nie podobał. Trwał przy swoim: ma być z poddaszem.
W końcu go przekonałam. Decydujący był argument, że na starość będzie miał kłopoty z wejściem na górę (bo ma kłopoty z kręgosłupem).
Ale cóż z tego - nie stać nas - same przyłącza pochłnęłyby taką kwotę, w której chcielibyśmy mieć również stan 0.
Ja się załamałam. J. nie odzywał się, dumał, myslał (to typowy mężczyzna - milczy, dopóki nie znajdzie rozwiązania.)
Nagle: jest nadzieja! Mąż ma jako współwłasność (z rodzeństwem) inną działkę, w centrum wsi. Jest z nią trochę zachodu, bo trzeba uregulować jej stan prawny. "Nasz" kawałek pola leży ok. 180m - 200m od drogi. Czyli 2 czy nawet 3 linia zabudowy (bo przeciez dom powstałby dalej, a nie na granicy działki). Jest droga dojazdowa, ale... z wjazdem od zachodu... No nie! Nasz Anatol nie pasuje!
Szukamy innego projektu... Tzn. ja szukam. Znalazłam: Modrzyk Solis http://www.archeton.pl/projekt-domu-...226_opisogolny
Wjazd od zachodu. Niestety, trochę mu brakuje do Anatola - nie ma spiżarni, pralni, dodatkowego pokoju (chocby maleńkiego), ale największym mankamentem jest mała kotłownia (interesuje nas kotłownia na paliwo stałe). Kombinuję, rysuję zmiany... W końcu przdstawiam "mój" projekt J. Popatrzył, pomyslał i mówi "Ja już się przyzwyczaiłem do Anatola". O, ucieszyłam sie niepomiernie. To on jednak na powaznie mysli o tej budowie . Bo do tej pory był moim "hamulcem". Ja jestem raptus. Pomysł od razu chcę wprowadzać w czyn. J. jest raczej milczący i rzadko mówi, co mu sie w głowie kłębi...
Zostaje Anatol!!! Zaczynamy teraz intensywnie mysleć, jak poprowadzić drogę, żeby domek stał dzwiami na wschód
Są różne propozycje:
1. wykupić od sąsiada 3-4m na drogę dojazdową
2. zostawić tak, jak jest, a domek będzie stał salonem od drogi (uczęszczanej tylko przez nas, bo to nasza własność)
3. do działki dojeżdżać obecną drogą, na granicy działki zrobić drogę wewnętrzną i wjazd byłby od wschodu
Nie umiem wklejać dużych zdjęć
Ostatnio edytowane przez olinek okrąglinek ; 25-01-2012 o 11:36
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMai, witam.
W tym roku to na pewno nie, niestety. W najlepszym przypadku za rok. I to tylko fundamenty na razie... Dlaczego? Bo będziemy budować bez kredytu... Wiem, wariaci z nas. Mamy swiadomość, że budowa będzie trwała całe lata. J. obstawia, że że jakieś 5-6 lat. No chyba że uda nam sie sprzedać poprzednią działkę, może kogoś będzie stać na doprowadzenie prądu za tę kosmiczna dla nas cenę...
Tego jeszcze nie wiemy... J. jest za "zagrodą", bo wtedy nie obowiązuje linia zabudowy, ustawienie budynku na działce itp.. Jutro wybieramy się po nową mapkę, a pojutrze do Zakładu Energetycznego. Trzymajcie kciuki...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychFajnie, że też założyłaś dziennik. Będziemy się wspierać w budowie
http://forum.muratordom.pl/showthrea...95#post4665095
Dziennik budowy i komentarze
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWcale nie takie wariaty my też bez kredytu, chociaż teraz rozważamy bo chcemy przyspieszyć. Zresztą wy jesteście w innej sytuacji, my nie jesteśmy jeszcze "na swoim". A z tym prądem to nie jest tak, że oni na swój koszt stawiają WZ a wy tylko od skrzynki do budynku? u nas tak jest, w czerwcu mają stawiać skrzynkę przy granicy, a resztę musimy pociągnać sami
Nasza Werbenka-dziennik
Komentarze
WYŚNIŁAM NASZ DOM
NIE PAMIĘTAM ŚCIAN, NIE PAMIĘTAM DACHU,
ALE WIEM, ŻE TO BYŁ ON,
POZNAŁAM PO CIEPLE, POZNAŁAM PO ZAPACHU
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKu pamięci - wkrótce walentynki. http://mojewypieki.blox.pl/2011/02/W...owe-serca.html
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycholinek okrąglinek że zacytuje "najtrudniejszy pierwszy krok" potem jakoś się potoczy
jak zmieniliście działkę to musicie na nowo dokumenty kompletować, ale w mniejszych gminach nie czeka sie długo na te wszystkie "papierki" które sa potrzebne do złożenia wniosku o wz, samo oczekiwanie na decyzję wz jest tez krótsze
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPodajcie mi, proszę, linka do instrukcji, jak dodawać duże (nie te załącznikowe) zdjęcia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych[QUOTE=mai;5149389] jak zmieniliście działkę to musicie na nowo dokumenty kompletować [QUOTE]
No właśnie, niestety.
Mai, Wy też planujecie budową Anatola?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycholinek przynajmniej koszty papierologi nie są duże na tym etapie, bo tylko za mapki sie płaci
Projekt anatol podoba mi się, ostatnio jeszcze wpadł mi w oko projekt eryk z archipelagu, mojemu małżowi wiata sie spodobała
Bardzo chcialibyśmy wybudować sobie swój domek, może uda się to mniejmy nadzieję prędzej niż później
Dlatego kibicuje Wam budujące dziewczyny zwłasza te budujące anatola i podgladam mam nadzieję że nie przeszkadzam
Ostatnio edytowane przez mai ; 27-01-2012 o 19:26
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych