Wprowadziliśmy się do nie wykończonego domu już ponad rok temu. Coś tam (a nawet dużo udało się w tym czasie zrobić), ale dom nadal jest nie wykończony. Zapału do pracy brak, jeszcze jako tako idzie dłubanina w ogrodzie, reszta leży. Fachowców znaleźć obecnie bardzo trudno. Ciężko przychodzi wydawanie kasy bo jak się człowiek buduje to wydawanie pieniędzy tysiącami jest normalne, a teraz mamy opory przed wydaniem 5 stów. Chciałbym mieszkać w wykończonym domu, ale nie chce mi się wykańczać, wolę posiedzieć na tarasie albo w fotelu. Kto z Was jeszcze mieszka (koczuje) w domu nie wykończonym, czy przejmujecie się tym czy macie zwis?