Witam.
Zorzk,według mnie idziesz w niewłaściwym kierunku.
Po co odbierać resztę ciepła z kondensacji i wpuszczać w kanały wentylacyjne,nie lepiej zbudować nowy większy wymiennik wodny(oczywiście ze stali kwasoodpornej) i te ciepło wykorzystać do końca.
I tak w najbliższym czasie przerdzewieje obecny wymiennik wodny,jak robiłeś z tej samej stali nierdzewnej.
Adamie zwykła stal dawno by poległa przy całkowitej kondensacji.
Szkoda że nie ma już pierwszych filmów zorzka,to być może jedyny kocioł kondensacyjny na pelety własnej konstrukcji.
Boguś nie rób z zorzka królika doświadczalnego,też jestem wielkim wrogiem tworzyw sztucznych w ogrzewaniach.
Pozdrawiam.