Witam serdecznie

Z wiosną pojawiaja się chęć do dalszej pracy, a tym samym spora ilość pytań.

Mam do zmiany podłogę w
dwóch pomieszczeniach

1. Pomieszczenie - nad nieogrzewaną piwnicą

1. - stara podłoga niemiecka strop kleina
2. -legary ok. 10 cm (na podkładach)
3. - deska sosnowa 22mm (75 letnia)

2. Pomieszczenie łączące się z pierwszym (dobudowane do domu w latach 80-tych
1. Stara podłoga - posadzka na gruncie
2. legary ok. 3 cm
4. Deska świerkowa 22 mm

Chcę połączyć pomieszczenia i położyć 1 panel przy okazji, a raczej głównie poprawić ich termoizolacyjność

Stąd moje pytania odnośnie pomieszczenia 1 - czy lepiej wyrzucić stare legary i zrobić suchy jastrych dając kolejno podsypkę, ok. 8 styropianu EPS 100 i płyty gipsowo włókniste lub MFP czy lepiej zostawić legary

W pomieszczeniu 2 - czy ktoś zarykowałby położenie podłogi w sposób następujący XPD 3cm na to OSB 18 mm (tak by poziomy podłóg w dwóch pomieszczeniach się zgrały

Utrudnieniem kolejnym jest fakt, że w tym mieszkam w tym mieszkaniu na codzień więc praca powinna zakończyć się w maks 7 dni (lanie posadzek odpada - tylko sucha zabudowa)

Z góry dziekuję za sugestie i wymianę doświadczeń w tej kwestii