Witam
Na wstępie zacznę od tego, że nie jestem pewny czy wybrałem odpowiednią kategorie i wspomnę, ze szukałem odpowiedzi na forum i pomimo różnych na temat studni, odpowiedzi na moje pytanie nie znalazłem.
Jakieś 3 lata temu zleciłem wywiercenie studni, abym mógł podlewać tuje, które zasadziłem aby sie przyjęły. Gdy już to nastąpiło przestałem używać studni, bo nie było potrzeby, a jest to utrudnione, ponieważ nie mam na działce prądu i muszę wozić ze sobą hydrofor, węże itd. Studnia na pewno się przyda w czasie budowy i pożniej do ogrodu, ale nie wiem kiedy to nastąpi (poza tym jakiś wydatek też to był, więc podwójnie szkoda by się zmarnowała).
Chciałbym się dowiedzieć czy taka studnia nie uzywana może stać i nie zajdzie kamieniem lub mułem i będzie do użytku po kilku latach? Dzwoniłem do firmy, która ją wywierciła i Pan twierdził, że nie musze nic robić i studnia będzie działała nawet po kilku latach. Jednak znajomy opowiadał, że swojej studni nie używał chyba rok i pożniej zaszła tak kamieniem, że nie nadała sie do użytku (w ostateczności nawet wsypał "kreta" i to nawet nie pomogło). Wiem, że to zależy od konkretnej sytuacji, czyli np jaką mam twardość wody, ale tego niestety nie wiem (wiem tylko, że podobno jest "dobra" ale szczegółów nie znam). W związku z tą sprzeczną opinią i doświadczeniem mojego znajomego chciałbym usłyszeć jakie jest Wasze zdanie na temat i odpowiedz co myslycie jeśli pojade raz do roku na jakieś 2-3 godziny lać wodę? Czy tak mała ilośc ma znaczenie i by pomogła czy jeszcze bardziej zaszkodzę, bo to wszystko tylko ruszę, a za mało wyleję?
Z góry dziękuję za odpowiedz i przepraszam, że tak się rozpisałem
Pozdrawiam i miłej niedzielki życzę
Robert