dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 41
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 814

Hybrid View

Previous Post Previous Post   Next Post Next Post
  1. #1

    Red face Bo to nie tak miało być ...

    Dziś pierwszy dzień wiosny, więc może to jest właśnie ten odpowiedni do założenia swojej historii remontu.

    WPIS 1

    No i jest... Na początku przedstawię swoją rodzinkę... jest nas troje tzn. ja , mężuś (złota rączka) i nasza jedynaczka – studentka. Łatwo można się domyślić, że lata młodości mamy już za sobą Przyświeca nam motto: „to też przecież robią ludzie” i tym oto sposobem nasz remont nie widział żadnej ekipy.

    Kiedy go zaczynaliśmy nie miałam pojęcia o istnieniu tego forum (aż nie chce się wierzyć ) ale kiedy go znalazłam cała koncepcja tego co jako tako ułożyło mi się w głowie wzięła w łeb....

    To co tutaj widziałam i przeczytałam nasuwało mi pomysł za pomysłem.... ale niestety... w starych murach nie wszystko można zmienić, a chcieć nie znaczy móc. No i na niektóre rozwiązania było już za późno. Teraz jak na wszystko patrzę (choć remont nadal trwa) dużo rzeczy zrobiłabym inaczej. To ogromny minus tego forum - robi pranie mózgu
    Ale też wiele jeszcze można zmienić i dzięki Wam dziewczyny mam nadzieję, że moje M będzie jako tako wyglądać.

    Ten temat jest także dla Ciebie amalfi i teraz spróbuj mnie tu zostawić bez komentarzy to uwierz mi, znajdę Cie

    Mam nadzieję, że niezdecydowanym dodam otuchy i uwierzą, że większość rzeczy można zrobić samemu nie wydając przy tym majątku.
    Pozdrawiam wszystkich czytających i zapraszam do dyskusji tutaj

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar amalfi
    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Skąd
    Kielce
    Posty
    10.309

    Domyślnie

    Dzień dobry.
    Jestem. Ale sie wzruszyłam.

    Obiecuję, że będę dokonywać wpisów i czekam na dalszy ciąg
    relacji.
    No i informacja dla czytających: Aisa wygląda sama jak studentka. Naprawdę.

  3. #3

    Domyślnie

    Wiedziałam, że na Ciebie mogę liczyć
    Relacja będzie, muszę tylko jeszcze uporządkować zdjęcia... no i wiadomo... potrzebny czas
    No i z tą studentką to troszeczkę przesadziłaś hihi... zresztą dla zainteresowanych - w moim podpisie link do stronki... tam dowiecie się co ze mnie za "ptica"

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar amalfi
    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Skąd
    Kielce
    Posty
    10.309

    Domyślnie

    Tak, tak, przesadziłam, a świstak siedzi i zawija w sreberka.....

    Fajne to pisanie po śląsku. Podoba mi sie.

  5. #5

    Domyślnie

    A gdzie Ty tu widzisz pisanie po śląsku?

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar amalfi
    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Skąd
    Kielce
    Posty
    10.309

    Domyślnie

    Cytat Napisał mirawoj Zobacz post
    A gdzie Ty tu widzisz pisanie po śląsku?
    Tu nie, ale na stronce Aisy owszem.

  7. #7

    Domyślnie

    O żesz Ty!! Zatkało mnie na widok tych zdjęć - faktycznie jak siostry wyglądacie a te żółte maszyny to już mnie na łopatki rozłożyły. Uwielbiam motory od smarkacza, ale z wiekiem coraz większy respekt przed nimi odczuwam. Kiedyś uwielbiałam jeździć z bratem, później chciałam kupić swój 1 motor, ale stwierdziłam, że bez sensu robić prawko i kupować motor a zimą jeździć do pracy autobusem... Najpierw samochód. A jak kupiłam samochód, poznałam eMa (poleciał na samochód hihihi tak się śmieję ) urodził się młody no i jakoś ten motor odszedł w zapomnienie. A jak mnie kolega przewiózł swoim, to na każdym zakręcie widziałam Św. Piotra... więc chyba to już nie dla mnie Przegapiłam TEN moment.
    ...ale może kieeeedyś, jak i ta stodoła... przyjdzie czas na jakiegoś czoperka - jakoś bardziej bezpieczny się wydaje

    No to Kasiula - rozsiadam się wygodnie i czekam na fotorelację

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Napisał zosik Zobacz post
    O żesz Ty!! Zatkało mnie na widok tych zdjęć- faktycznie jak siostry wyglądacie
    Dziękuję

    Cytat Napisał zosik Zobacz post
    ...ale może kieeeedyś, jak i ta stodoła...
    O tak i nigdy nie rezygnuj ze swoich marzeń

    Cytat Napisał zosik Zobacz post
    No to Kasiula - rozsiadam się wygodnie i czekam na fotorelację
    No niestety szału nie będzie ale co tam hihi...

    Aaaaa dziewczyny... powiedzcie czy widzicie rzut czy muszę coś z fotami pokombinować??

  9. #9

    Domyślnie

    Witam ślicznie mirawoj i zosik (moja kuzynka mówi do mnie Kasik... hmmm jakaś wspólnota krwi )
    No to dziewczyny i chłopaki kolejna porcja....

    WPIS 2
    Ale od początku....
    1990 – ślub
    1991 – córa
    Wprowadziliśmy się do teściów, bo mąż jedynak (nie z tych jedynaków, którym się w życiu wszystko należy) a piętro wolne. Na piętrze teściowie mieli swoją meblościankę i mąż swój malutki pokoik z „pobabcinymi” meblami. Te dwa pomieszczenia były, jakby to powiedzieć, wykończone, tzn były wytynkowane i miały podłogi. Jedno z nich pierwotnie miało być kuchnią ale udało nam się przekonać teściów, że na kuchnię zaadoptujemy pomieszczenie, do którego wchodziło się od strony korytarza. W ten sposób zyskaliśmy trzeci pokoik. Żeby zobrazować o czym mówię, rzut piętra :

    Sorki za jakość tego rysunku ale już bez sensu rysować go od nowa

    Tam, gdzie na rysunku jest sypialnia miała być właśnie kuchnia (dokładnie tak ma teściowa na dole) Aaaa i jeszcze jeden szczegół: w czasie tego pierwszego urządzania przenieśliśmy drzwi, które wcześniej były pomiędzy sypialnią(kuchnią) a pokojem córki, w miejsce, które widzicie na tym rzucie tj. do salonu.

    W tych latach trochę się urządzaliśmy ale wiadomo jak było. Co udało się dostać z tego człowiek się cieszył. Musieliśmy urządzić łazienkę, kuchnię i jeden pokój (największy), który wówczas służył za stryszek i graciarnię. Po ciężkich bojach i niejednej kłótni pozbyliśmy się w końcu PRL-owskiej meblościanki. Każdy nawet najmniejszy remont, czy nawet malowanie ścian wiązało się, jak zapewne wszyscy wiedzą, z nieodłącznym bałaganem, co dla teściów było pretekstem do kolejnych awantur. Tak więc aby ich unikać właściwie nic, poza koniecznym już malowaniem, się u nas nie zmieniało. Doszło nawet do tego, żeby uniknąć również malowania przykleiliśmy na sufity kasetony a ściany obiliśmy boazerią. W tym czasie udało nam się jeszcze wymienić wszystkie drzwi. Sypialnia dostała panele, bo tak łatwiej, taniej, szybciej i wtedy modnie.
    Ale....

  10. #10

    Domyślnie

    widzimy
    wspólnota krwi powiadasz? wszystko możliwe

    A no mieszkanie z rodzicami/teściami zawsze wiąże się z jakimiś problemami, też mnie to czeka...

    To co się zmieniło, że teraz jest remoncik? Złagodnieli?

  11. #11

    Domyślnie

    No hmmm... jakby to powiedzieć... z tą łagodnością to nie przesadzałabym, raczej odpuścili.
    W kolejnym wpisie co nieco wyjaśnię skąd wziął się remoncik

    A no mieszkanie z rodzicami/teściami zawsze wiąże się z jakimiś problemami, też mnie to czeka...
    I niech moc będzie z Tobą

  12. #12

    Domyślnie

    hihihi przyda się ta moc Ale zawsze jest ten plus, że pakuję dzieciaki do auta i jadę gdzie oczy poniosą, żeby nie wysłuchiwać

  13. #13
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar amalfi
    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Skąd
    Kielce
    Posty
    10.309

    Domyślnie

    Plan mieszkanka widać dobrze.

    Nie zazdroszczę Wam dziewczyny mieszkania z teściami. W sumie to obojętnie, czy z teściami, czy rodzicami.

  14. #14

    Domyślnie

    Aj Amalfi jakoś trzeba sobie radzić, a z jedynakami już tak jest, że jak rodzice mają warunki to tak czy siak lądują u nich. No chyba że dużo kasiory mają
    Dlatego ja mam 2 dzieci i żadnego nie chcę u siebie w przyszłości. Zła mamusia ze mnie, ale może dobrą teściową dzięki temu będę

  15. #15

    Domyślnie

    Dziewczyny.. kolejny wpis teraz, bo jadę sobie zaśpiewać i nie wiem o której wrócę

    WPIS 3
    Teściowej zamarzył się jeszcze jeden pokój (na dole, jak pamiętacie, są tylko dwa pokoje), który miał powstać na istniejącym dużym tarasie. Taras był niestety nie użytkowy, ponieważ wyłożony papą, a po papie, jak wiadomo, chodzić nie należy, bo pęka, przecieka i jeszcze 100 innych wymówek, że nie należy tam chodzić...hmmm.
    Zaczęliśmy drążyć temat. Nam w sumie też się przyda jeszcze jeden pokój, więc docelowo na wybudowanym na dole wystarczyłoby pociągnąć mury do góry. No ale wtedy konieczny byłby nowy dach. Teściowie oporni a my wytrwali
    W 2002 roku ta myśl zaczęła dojrzewać na poważnie, ponieważ stary dach zaczął przeciekać :/
    Mąż, dostępnymi środkami, ratował go jak się tylko dało: lepił, dokładał łatki z papy, znowu lepił.... Jednak trzeba było zacząć na poważnie myśleć o jego zmianie. A skoro nowy dach, to i dodatkowy pokój...w sumie za jednym bałaganem.
    I co??... i właśnie... odwieczny problem... nie ma kasy... teściowie pożyczki nie chcą wziąć ...czekamy...będą oszczędzać. My też oszczędzamy.
    Nic nie remontujemy...czekamy...
    2003...czekamy
    2004...czekamy
    2005...czekamy i oczywiście nic nie remontujemy, bo przecież niedługo nowy dach i szkoda pracy :/

    A tak to miało wyglądać

  16. #16

    Domyślnie

    Wróciłam wcześniej niż myślałam i jeszcze przywiozłam takie cudeńka hihi


  17. #17

    Domyślnie

    Kokoszki, a zlote jajka znosza?

  18. #18

    Domyślnie

    Cytat Napisał Etteb Zobacz post
    Kokoszki, a zlote jajka znosza?
    Od wczoraj nic nie zniosły szkoda

  19. #19

    Domyślnie

    Puk - puk ... mozna?
    Dolaczam do reszty.

  20. #20
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar amalfi
    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Skąd
    Kielce
    Posty
    10.309

    Domyślnie

    Aisa, ja to jeszcze myślę, że avatar sobie powinnaś sprawić.

Strona 1 z 41

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony