dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14
  1. #1
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie Dziennik Dom Grzaneczek - indywidualny

    Witam!

    Razem z moim Mężem rozpoczęliśmy już budowę naszego domku. Jesteśmy 3,5 roku po ślubie i nasze marzenia związane z mieszkaniem u siebie zaczynają się spełniać.

    Zdecydowaliśmy się na projekt domu indywidualny oraz garaż wolnostojący, bo działka jest niewielka i zlokalizowana w okolicy parku krajobrazowego przez co PZP jest dość wymagający.

    Ogólnie nasz domek jest podobny do projektu: dom w rododendronach 5 (wymiary 9mx10,5m, brak kotłowni na parterze, tylko jeden balkon nad wykuszem)
    Ze względu na małą działkę i brak miejsca na pomieszczenia gospodarcze zapadła decyzja o podpiwniczeniu połowy budynku

    Po krótce tak to wyglądało u nas:
    wrzesień 2010 zakup działki

    marzec - maj 2011 wybór projektu, papierologia
    czerwiec 2011 złożenie projektu domu i garażu
    lipiec 2011 PnB !!!!
    wrzesień 2011 budowa ogrodzenia
    październik 2011 zakup blaszaka
    wrzesień - listopad 2011 szukanie ekipy budowlanej
    marzec 2012 wybór KB, tyczenie budynku, rozpoczęcie prac

    Cieszę się i boje strasznie, czy damy radę to wszystko ogarnąć: ekipa, wybór materiałów, organizacja i najważniejsze KASA. Ale to chyba normalne rozterki każdej inwestorki

    Robię zdjęcia na bieżąco, ale nie potrafię ich tu wkleić
    Ostatnio edytowane przez Grzaneczki ; 27-03-2012 o 22:35

  2. #2
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Nie udało mi się wkleić projektu, to pokaże Wam działkę w momencie zakupu tak wyglądała, jeszcze nie ogrodzona:




    Ale fajnie było zielono Co ja pisze fajnie to dopiero bedzie:
    A teraz jest wielka dziura i glina klejąca się do butów..
    URL=http://www.fotosik.pl][/URL]

    Przyszły psi gospodarz, bo do pilnowania to on się nie nadaje


    Nasz Pan Tadeusz, pochylony nad lekturą o naszym domu


    A to jest widok z końca działki, po lewej stronie tam gdzie pada mój cień będzie stał mały garaż


    Jestem z siebie dumna, że udało mi się wkleić te zdjęcia jutro zwalczę temat rzut parteru i poddasza
    Ostatnio edytowane przez Grzaneczki ; 28-03-2012 o 22:29

  3. #3
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Witajcie!
    W piątek 30.03.2012 udało się bez problemu zalać ławy. Teraz czekamy aż wszystko ładnie się zwiąże i będzie można murować ściany z bloczków. N ławy weszło 16 m3 betonu. Byłam po pracy na działce zobaczyć jak to wygląda ale niestety nie zabrałam aparatu i brak zdjęć
    Z bieżących spraw to martiw mnie sprawa kominów, bo trzeba o tym już myśleć (mamy pół domu podpiwniczonego). Przy robieniu projektu zdecydowaliśmy się na ogrzewanie gazowe kondensacyjne i komiinek. Jak wstępnie się zorientowaliśmy to za dwa kominy systemowe spalinowe zapłacilibyśmy ok. 6 tyś. plus koszty wentylacyjnych kanałów. Mój tata (dodam że budowlaniec starej daty) rzucił temat murowania kominów z cegieł i włożeniu do nich wkładów. Nie wiem co na to majster i czy murowanie kominów tak naprawdę się opłaca (cegła, zaprawa, rura, ocieplenie, drzwiczki, itp?
    Pod znakiem zapytania stoi też decyzja o ogrzewaniu, czy decydujemy się na gaz, jeżeli nie to co innego i co z ogrzewaniem wody użytkowej? Kiedyś myślałam o kolektorach słonecznych aby podgrzewały wodę ale nie wiemy co wybrać?
    Nadrabiam zaległości i wrzucam fotki projektu. Sorki za jakość ale jest to skan ksera papierowej wersji projektu! Nie potrafię wkleić pliku pdf
    Na początek elewacje



    rzut parteru

    powiększenie tutaj http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...a556d0e91.html
    Rozmieszczenie okien:
    Kuchnia, łazienka wschód; jadalnia południe, salon południe i zachód, sypialnia zachód

    rzut poddasza


    Zależało nam na tym, aby na parterze był dodatkowy pokój. chcielibyśmy się jak najszybciej wprowadzić do naszego domu, stąd decyzja o wykończeniu dołu a góra na później. Taki jest plan, zobaczymy czy życie go zweryfikuje.

    Powierzchnia użytkowa całego domu 184 m2 (tutaj doliczony jest metraż piwnicy) parter 74,5 m2, poddasze 68,4 m2, piwnica 41,7m2
    Ostatnio edytowane przez Grzaneczki ; 01-04-2012 o 15:10

  4. #4
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Odwiedziłam dziś nasz plac boju Pojechałam zobaczyć jak wyglądają zalane ławy. Ekipa rozbiła już szalunki i zrobiła podsypkę. Wieczorem przywieźli bloczki betonowe. Od jutra zacznie się już budowanie ścian! Mąż na jutro umówił się na rozmowę w sprawie podłączenia wody. Teraz wodę mamy w zbiorniku, który napełnia życzliwy sąsiad. Ale jak tylko zrobią piwnice to chcemy tam podłączyć wodę, żeby był spokój. Oto krótka fotorelacja:
    Zalane ławy i zrobiona podsypka podpiwniczonej części naszego domu


    Po lewej część podpiwniczona, nad nią będzie sypialnia, schody, łazienka i komunikacja. Po prawej cześć bez piwnic, czyli kuchnia z jadalnią i salon


    Samochód z bloczkami


    Część bloczków już w piwnicy


    Na koniec nasz pies, bardzo zdenerwowany, że to nie on jest w centrum uwagi i wolałby ganiać po lesie ale jego pan zajęty czym innym


    Zapomniałabym... Poznałam dziś nową sąsiadkę, bardzo miła kobieta
    To tyle na dziś, pozdrawiam Was!

  5. #5
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Ok, jestem pora na nadrobienie zaległości. Trochę mnie nie było, bo przed świętami dużo pracy w pracy, potem praca w domu, święta a teraz gorsze samopoczucie się przytrafiło i tak jakoś zleciało. Przy dobrych wiatrach i tak będziemy wprowadzać się w przyszłym roku na jesień więc pośpiech nie jest szczególnie potrzebny.

    No ale do rzeczy, jeszcze w tamtym tygodniu budowlańcy murowali ściany fundamentowe i piwniczne z bloczków. Po wylaniu ław, wydawało mi się że dom będzie za mały, jak ściany wyrosły go góry, to teraz wydaje mi się że będzie za duży. No tak to już ze mną jest
    Początki murowania



    To już efekt po kolejnych dniach


    Na pierwszym planie wykusz, w tle od prawej otwór okienny, drzwi gospodarcze do piwnicy, kolejne okno

    Dziś mąż zabrał aparat więc może uwieczni poświąteczne prace na budowie, chociaż trochę pada.
    Dziś nam podłączyli prąd stały i założyli skrzynkę na licznik.
    Czytam Wasze dzienniki i trochę łapię doła. Mam wrażenie, że wszyscy oprócz nas są świetnie przygotowani do budowy, wiedzą czego chcą i z jakich materiałów będą budować i wykańczać dom,a u nas tyle niewiadomych. Nie wiemy jakie ogrzewanie (zamówiliśmy komin wielofunkcyjny), z czego zbudować taras (czy zbrojony i na to beton, czy np na słupkach). U nas wszystko ustalamy na bieżąco, słuchamy opinii różnych osób na temat budowania, czasem bardzo sprzecznych. Mam czasami poczucie, że wybudujemy sobie dom, który będzie drogi w utrzymaniu i nie praktyczny. Trochę mnie to przeraża.

    edit
    Mąż wrócił z placu boju, zrobił troszkę porządków (pozbierał folię po bloczkach i ogarnął w blaszaku) ale niestety bardzo padało więc nie ma fotek. Będą w najbliższym czasie.
    Ostatnio edytowane przez Grzaneczki ; 12-04-2012 o 20:04

  6. #6
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Teraz trochę o kosztach:
    Przygotowanie
    Mapa do celów projektowych 800,00
    Projekt domu i garażu 5700,00
    Wypis z rejestrów gruntu 7,00
    Warunki przyłącza wody 115,00
    Zarząd drogowy - opinia 85,00
    Opłata za …….. 115,00
    Legalizacja dziennika bud. garażu 38,00
    Wydanie PNB garaż 48,00
    Blaszak (razem z transportem) 750,00
    Projekt przyłącza wody 600,00
    Geodeta - wytyczenie budynku 400,00
    Kierownik budowy 1000,00
    Tablica informacyjna 20,00
    Skrzynka prąd budowlany 250,00
    Elektryk i opłata 1400,00
    Koparka i kamień na drogę 1000,00
    Razem 12 328,00 zł

    Budowa
    Koparka i wywóz ziemi 1825,00
    Bloczek betonowy – tylko zaliczka!!!! 1000,00
    stal fi16 576 kg 30 szt 1353,00
    stal fi12 800 kg 74 szt 1000,00
    stal fi 6 100 kg 72szt 375,00
    Transport stali 100,00
    Piach i transport (podsypka i murowanie ) 2050,00
    Deski calówki tu 2m3 ?
    Gwoździe 5 kg ?
    Beton ławy 16m3 215 zł/m3 3440,00
    Izolacja pozioma ław (folia i lepik) ?
    Razem 11 143,00
    Już zapłacone
    Pustaki max 11050,00
    Komin systemowy 3200,00
    Razem 14 250,00 zł

    Suma poniesionych kosztów 37 721,00 zł
    Na pewno nie ma jeszcze wszystkich kosztów, tam gdzie znaki zapytania to jeszcze nie płacone, tylko wzięte na krechę
    Ostatnio edytowane przez Grzaneczki ; 12-04-2012 o 18:32

  7. #7
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Witam! Wrzucam dokładniejsze rzuty parteru i poddasza, bo tamte były słabo czytelne.
    Parter


    Poddasze
    Ostatnio edytowane przez Grzaneczki ; 13-04-2012 o 21:48

  8. #8
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Witam! Nadrabiam zaległości paru dniowe. Mąż ma tydzień urlopu, więc podgania prace budowlane własną pracą. Pogoda się poprawiła, więc można działać. Po dzisiejszym dniu stwierdzam, że można mnie zaliczyć do grona zapaleńców budowlańców. Po pracy miałam jechać do fryzjera, ale wybrałam robotę na budowie Cieszę się, że będziemy mieli piwnice i to miejsce na pewno dobrze wykorzystamy. Już widzę te półeczki z grzybkami marynowanymi, sokiem z malin i butelkami pysznego winka i nalewek, które sami zrobimy. Póki co wklejam parę zdjęć z krótkimi opisami
    Ekipa skończyła murowanie ściany z bloczków betonowych, mąż zajął się mazaniem ścian czarnym lepikiem (dysperbit?)


    Ta część nie będzie podpiwniczona, wszystko trzeba zasypać piaskiem, jeszcze nie mamy pomysłu jak to zrobić, bo ręcznie to można się zajechać a koparka nie ma jak podjechać z powodu wykopów wokół budynku


    Tak prezentuje się nasz komin w stanie spoczynku


    Dzisiaj z mężem i tatą przyklejaliśmy styropian do ścian w piwnicy


    To ja we własnej osobie, mieszałam klej do styropianu, chwile potem mieszadło uległo usterce (zawsze coś zepsuję) i trzeba było mieszać ręcznie Proszę zwrócić uwagę na profesjonalne obuwie, w końcu się doczekałam i nie muszę już wydrapywać gliny z podeszew moich butów


    To już efekt pracy, ściana zachodnia


    Ściana północna


    Do poziomu O coraz bliżej, rzut oka na całość


    Lubię budować nasz domek Pewnie o czymś zapomniałam co chciałam napisać ale to w następnej części

  9. #9
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Witajcie!
    Byłam dziś na budowie pstryknąć parę fotek i zobaczyć jak wygląda nas domek. Ekipa zbudowała ścianki w piwnicy, dwa kominy też już się wznoszą do góry. Mąż też się spisał podczas swojego urlopu, zaizolował fundamenty i zaczął zasypywać cześć niepodpiwniczoną domu, wykopał też "dziurę" pod schody wejściowe. Oto fotki:
    Prawy front domu, folia kubełkowa przytwierdzona do ściany, aby się nie przesunęła podczas zasypywania ziemią


    Wykop pod schody wejściowe tzn coś w rodzaju ławy (Mąż był koparką


    Komin do kotła c.o.


    Widok z rogu salonu na cały domek, już spora cześć zasypana, ale jeszcze z 2 samochody piachu to wejdą


    Pomalutku zbliżamy się do robienia stropu, jak wszystko dobrze pójdzie to w tym tygodniu powinniśmy zalać pierwszy i mieć własne, małe lądowisko

  10. #10
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Hejka!
    Wrzucam zdjęcia z dwudniowej pracy ekipy tj z poniedziałku i wtorku
    rzut oka na całość budynku


    Deskowanie nad piwnicą


    Tu będą schody "piwnicze" z wejścia gospodarczego


    Mamy mały las w piwnicy


    Jutro będzie kolejna porcja zdjęć, robią się szalunki i zbrojenie stropu.
    Nie wiemy co ze skosami na poddaszu, nasza ekipa i mój tata jest za lanym stropem ale kierbud i znajomy z hurtowni uważa to za totalną bzdurę. Dla mnie lany strop wydaje się cieplejszy, stabilniejszy i nie ma pęknięć na ścianach, wystarczy potem otynkować i już można malować. Ale wychodzi drożej. Pytanie czy to drożej jest tego warte? Z drugiej strony każdy chce zarobić, ekipa weżnie kasę za robociznę lanego stropu a pan z hurtowni zarobi jak kupimy u niego płyty k-g, gdzie tu obiektywizm?

  11. #11
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Dziś zalali nam pierwszy strop, jutro będzie relacja z całego tygodnia budowania rezem ze zdjęciami ,

  12. #12
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Hej! W końcu jestem i uzupełniam dziennik! Wczoraj zalali nam strop i od tego czasu byliśmy z mężem już 6 razy polewać beton, wiadomo, żeby nie popękał. Trochę się nanosiliśmy tych wiaderek z wodą, bo nie mamy jeszcze podłączonej wody na działce, więc napełniamy beczkę 1000 litrową dzięki uprzejmości sąsiada a potem dwa wiadra w dłonie i jedziemy z koksem. Ale we dwoje to jakoś szybko idzie a poza tym mamy taką radość że budujemy własny dom DLA SIEBIE że nie odczuwamy zmęczenia. Jeszcze mamy trochę roboty do skończenia (głównie mąż), zostało obsypać fundamenty z dwóch stron i uzupełnić piachem wewnętrzną cześć niepodpiwniczoną. Nie dało sie tego wcześniej zrobić, bo albo pan nie miał miejsca gdzie wysypać piach, albo nie było jak podjechać pod budynek, albo pan nie przyjechał bo miał inne roboty. Teraz mamy tydzień czasu na dokończenie tych prac, bo w następny poniedziałek będzie murowanie ścian.
    Teraz zaległe fotki:
    schody wejściowe do domu:


    zbrojenie na piwnicą


    widok na cały budynek, trzeba jeszcze to zasypać


    sobota, tuż przed 8 rano, no to zalewamy


    dwie betoniarki, w sumie 11,5 m3 betonu weszło


    panowie pracują, fajny mały tarasik nam wyszedł przed domem - stoliczek i dwa krzesełka się zmieszczą, będzie gdzie wybić kawę zanim się doczekamy prawdziwego tarasu od strony ogrodu


    wygładzanie i zalewanie


    zalewanie wieńców


    komin w łazience, schody do piwnicy, pokój i część salonu na dole


    łazienka


    no i oczywiści piękna wiecha, którą panowie wykonali


    Chodząc po stropie nasunęła mi się pewna myśl... Podczas robienie projektu braliśmy pod uwagę spadzistość działki i strony świata aby dom był dosłoneczniony. Jednak o jednej rzeczy zapomnieliśmy: o widoku z okna... Wczoraj z wysokości parteru zobaczyła taki widok, na który nie będzie żadnego okna, bo to strona północna, trochę mi żal...


    Dla porównania wrzucam fotki od strony południowej, okno w jadalni i jedno w salonie oraz dwa pokoje na górze


    Szału nie ma ale pocieszam się, że jak się uprzątnie podwórko i odmaluje płot to może nie będzie tak źle



    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez Grzaneczki ; 29-04-2012 o 22:11

  13. #13
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Mamy chwilą przerwą techniczną, tzn ekipa ma bo my nie. Na budowie jest armagedon Zrobiliśmy wykop pod garaż oraz wodę, bo jutro wodociągi mieli podłączać. No właśnie mieli, bo coś im wypadło i przyjdą w poniedziałek. Tylko że przez to coś cały plan się sypie, bo w piątek miała przyjść ekipa murować już ściany a w tym momencie nie ma się jak ruszyć i wjechać z materiałem bo wszędzie wykopy, przekopy, górki ziemi i masa kamieni. Niech się już skończą te prace ziemne, my chcemy piąć się w górę Mąż wziął wolne na jutro żeby trochę popracować, musimy wybrać kamienie z tej ziemii, która wybrana była pod wodę i przenieść je na drogę do garażu, skrzynka na prąd się trochę wygięła od jeżdżenia wokół niej ciężarówką więc trzeba ją jakoś zabezpieczyć, pozostało rozszalować strop nad piwnicą i wieniec, zrobić porządek z deskami, bo wielka sterta urosła a cześć się jeszcze wykorzysta do następnych szalunków. Oj dużo tego się nazbierało, mimo codziennej pracy męża przybywa zamiast maleć. Mozę jeszcze trochę i będzie spokojniej się budowało. Nie mam zdjęć bo nie chce dodatkowo męża stresować, rozumiecie jest napięta atmosfera... Pozdrawiam

  14. #14
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Grzaneczki

    Zarejestrowany
    Mar 2012
    Skąd
    Olkusz
    Posty
    122
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Witam!
    Troszkę mnie nie było ze wzg na sprawy nie budowlane ale już jesteśmy na prostej Najważniejsze, że po 18 dniach od zalania stropu nad piwnicą i wieńca (28.04.2012) od środy (16.05.2012) pniemy się w górę
    Sytuacja na działce opanowana.
    Byłam w wodociągach, udało mi się wywalczyć, aby się trochę pospieszyli z tym podłączem. Włożyliśmy rurkę w ziemi i zasypaliśmy ją do połowy wykopu, aby można było jeździć po działce a resztę podłączenia będą robić w następnym tygodniu. Dobre i to, ważne że koparka i samochód z piachem mogą wjechać.


    Wielkie kamienie wydobyte z wykopu pod wodę, zostały rozłupane przez mojego męża i ułożone w miejscu drogi dojazdowej do garażu.


    Udało się też zasypać fundamenty domu, tam gdzie nie ma piwnic. Wcześniej nie było takiej możliwości bo nie było jak podjechać do budynku ze względu na rozkopy i brak koparki.


    Koparka przyjechała, żeby zrobić wykop pod garaż. Ławy chcemy zalać przy okazji zalewania stropu nad parterem, żeby był beton. A murowanie ścian garażu pozostawiam moim dzielnym pomocnikom: mężowi i tacie


    No a teraz najpiękniejsze chwilę, tu efekty pracy z dwóch dni
    Front domu, z lewej kuchia, z prawej łazienka


    Tył domu, otwór okienny balkonowy salonowy oraz miejsce na okno w sypialni na dole


    Bok domu, strona południowa okno w salonie oraz wykusz z oknem w jadalni


    Dziś już powstały ścianki działowe na dole
    sypialnia tymczasowa/gabinet


    Kuchnia


    Musimy uzgodnić z ekipą kiedy zalewanie stropu przewidują. Wiemy, ze maja inną pracę w tym samym czasie, ale nam to odpowiada, takie dwu lub trzy tygodniowe przerwy między poszczególnymi etapami. Możemy wtedy złapać oddech i ogarnąć trochę działkę. Na ten rok mamy marzenia na SSO, czas pokaże czy damy radę. Pozdrawiam wszystkich czytających, tych budujących oraz wszelkich podglądaczy Jak u Was postępy prac?, piszcie w komentarzach!

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony