Myślałem o taśmie miedzianej ze względu na przewodnictwo cieplne miedź
380 W/(m·K) vs stal
58 W/(m·K), ale po przemyśleniu chyba zrezygnuję z miedzi ze względu na ryzyko korozji elektrochemicznej.
Nie jest prostszy- klimakonwektor wykorzystuje ciepłe powietrze do grzania wody (albo glikolu), rurki pod dachem wykorzystują to samo powietrze do grzania wody (albo glikolu), tylko bez wentylatora.
Wentylator niepotrzebny, ale pompa tak, co zresztą dalej piszesz.
Zauważ że powietrze pod blachodachówką przesuwa się samoistnie od okapu w stronę kalenicy, tylko wolniej. Natomiast powierzchnia wymiany cieplnej chłodnicy, to około 20m
2.
Zakładałem 3 m
2 blachym, to daje 6m
2 powierzchni wymiany cieplnej jeśli powietrze będzie ją opływać górą i dołem (umieszczona na kontrłatach), faktycznie trochę blado.
Pisałem, że powietrze nie zdąży się nagrzać od słońca- sam przepływ powietrza nic nie daje. Chłodnica - myślę, że nie wystarczyłaby jedna.
Co trzeba obsługiwać w rurkach pod dachem? Jeśli będą napełnione glikolem, to chyba nic, nie trzeba nawet spuszczać na zimę.
Pompa do wymuszania obiegu w rurkach będzie na dole, zresztą w klimakonwektorze czy też chłodnicy też musi być.
Skropliny owszem, ale jeśli już to polecą na papę i wyschną.
Podobno glikol się starzeje, konieczna wymiana, a jak się coś rozszczelni, to poleci. Swoją drogą czy nie zareaguje z zawartymi w papie substancjami?
Nie wiem- pytam.
Zgadzam się, uważam że to największa zaleta tego pomysłu, mozliwa nawet instalacja po położeniu dachówki. Rurki trzeba zamontować wcześniej.
Prostota montażu połaciowca- fakt.
Teoretycznie z rurami też nic się nie dzieje, ale jak gdzieś puści to rozebrać cały dach? A co w zimie- jak się zachowa lut na łączach przy mrozie, gdy instalacja nie pracuje? Dla potanienia instalacji zamiast rur miedzianych ktoś montował pex, nie pamiętam u kogo to czytałem. Nawet doświadczalnie pex był traktowany bardzo wysokim ciśnieniem i pękał chyba przy 100 barach.
Tak, potrzebna. Mam taka pompkę na instalacji kominka, na 1-szym biegu jest tak cicha, że muszę przyłozyć rękę żeby stwierdzić czy pracuje.
Pytałeś o hałas, a tu sam sobie odpowiedziałeś
No zaraz, przecież to powietrze i tak jest zasysane spod okapu pod blachę, więc chyba to z wylotu klimakonwektora (czy też chłodnicy) nie będzie zimniejsze? Oczywiście myślę o skierowaniu go na dół dachu.
Chodzi o jego prędkość- co innego swobodny wlot z zasysem, co innego wdmuchiwanie i zasysanie jednocześnie- brak możliwości dobregopodgrzania powietrza. A może się mylę?
Jeśli miałbym to robić, obojętnie czy rurki pod dachem, czy chłodnica, czy klimakonwektor, to jako instalację z glikolem przekazującym ciepło poprzez wężownicę w zbiorniku CWU, więc w obu wypadkach bez ciśnienia.
Naprawdę bez ciśnienia? Glikol się nie rozszerza? A po co w instalacjach solarnych naczynie wzbiorcze?
Dodatkowa rurka spod dachu na parter do kanalizacji - u mnie by wyszło około 10 metrów, niestety.