dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 33
  1. #1
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krzysztof zygmunt

    Zarejestrowany
    Aug 2012
    Skąd
    Pruszków
    Kod pocztowy
    05-800
    Posty
    15

    Domyślnie Gruntować czy nie gruntować? - poradnik

    Witam szanownych forumowiczów,

    Zawodowo zajmuję się wykańczaniem wnętrz i na swoją stronę internetową zacząłem pisać teksty do poradnika. To pierwszy z nich. Jeśli to możliwe prosiłbym o konstruktywną opinię.

    Pozdrawiam,
    Krzysztof Zygmunt

    Gruntować czy nie gruntować?
    Zdecydowanie GRUNTOWAĆ. Na gruntowaniu nie wolno oszczędzać szczególnie, że jest do najtańsza czynność wchodząca w skład przygotowania surowych podłoży do pomalowania farbą. W przypadku zaniechania gruntowania i wystąpienia problemów w postaci łuszczenia lub pękania farby koszty malowania wzrosną 3x. Mimo poniesionych kosztów na malowanie i farby, jeśli wystąpią problemy, trzeba będzie zerwać wszystkie powłoki malarskie do żywego podłoża, następnie naprawić je po skrobaniu, zagruntować i pomalować na nowo. Na prawdę nie warto ryzykować. Czyli GRUNTUJEMY!

    Co to jest gruntowanie przed malowaniem?
    Gruntowanie jest czynnością przygotowawczą w wielu pracach budowlanych. Polega na pomalowaniu lub nasączeniu podłoża odpowiednim do danego zastosowania gruntem. Gruntowanie przed malowaniem wykonuje się wałkiem lub pędzlem.

    Dlaczego gruntuje się przed malowaniem?
    Wykonanie gruntowania przed malowaniem jest niezbędne ponieważ:
    - zmniejsza i wyrównuje chłonność podłoża
    - likwiduje pylenie się podłoża
    - wzmacnia (utwardza) powierzchnię ścian i sufitów
    - powoduje mocniejsze wiązanie farby z podłożem
    - zmniejsza zużycie farby
    Ostatnio edytowane przez krzysztof zygmunt ; 22-08-2012 o 06:18

  2. #2

    Domyślnie

    Jeśli to możliwe prosiłbym o konstruktywną opinię.
    Nie wiem czy będzie konstruktywnie,ale wczoraj bodajże pisałam w innym wątku o tym.
    W życiu już niczego nie zgruntuję preparatem który nosi na opakowaniu nazwę grunt.
    Nawet w najtrudniejszych przypadkach sprawdzało mi się tylko najzwyczajniejsze na świecie mydło malarskie.
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...niu-%28-Pomocy!

    Farba rozcieńczona z wodą. Jeśli masz świeże tynki gipsowe, świeże gładzie gipsowe lub jeszcze nie malowane płyty gips-karton nie pozwól by pierwszą warstwą była rozcieńczona wodą farba, a nie odpowiedni grunt.
    Producent którejś z farb kabe (zdaje mi się) odradza grunt pod tą farbę i poleca "gruntowanie" rozcieńczoną farbą.

    Temat chyba potraktowany zbyt ogólnie.
    Grunt to nie jest lekarstwo na wszystko.
    Ostatnio edytowane przez marynata ; 12-08-2012 o 16:00

  3. #3
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krzysztof zygmunt

    Zarejestrowany
    Aug 2012
    Skąd
    Pruszków
    Kod pocztowy
    05-800
    Posty
    15

    Domyślnie

    Ten artykuł jest napisany na podstawie moich 15letnich doświadczeń w branży budowlanej.

    Oczywiście twoje doświadczenia mogą być inne ale raczej zadałbym pytanie dlaczego tobie nie wyszło i co zrobiłaś źle, że nie jesteś zadowolona z gruntowania. Gorąco polecam śledzenie kolejnych wątków na ten temat.

    Znalazłem i czytałem ten wątek przygotowując artykuł. Dla mnie zostały tam popełnione szkolne błędy właśnie polegające na braku właściwego gruntowania.

    Zgadzam się, że artykuł jest ogólny i nie wyjaśnia technicznej strony gruntowania. Artykuł ten jest pierwszym z serii dotyczącej malowania wnętrz a co za tym idzie gruntowania. Aktualnie zbieram materiały na artykuły rozszerzające tematy z poszczególnych podpunktów i wtedy będzie zdecydowanie bardziej szczegółowo. Opiszę też dlaczego grunt działa i co takie robi w podłożu, że zmniejsza chłonność i zwiększa przyczepność i dlaczego rozcieńczona farba tak nie działa.

    Pozdrawiam i dziękuję za uwagi.
    tech. bud. Krzysztof Zygmunt

  4. #4

    Domyślnie

    dlaczego tobie nie wyszło i co zrobiłaś źle,
    No tak,tylko jeżeli z gruntem mi nie wychodzi,a z mydłem malarskim zawsze i w każdej sytuacji,to ja jako inwestor malujący własnymi rękami raczej nie będę już eksperymentować.
    Widocznie używanie gruntu jest obarczone większą ilością możliwości popełnienia błędów niż proste metody.
    W sieci można spotkać różne wykluczające się artykuły,nieraz nie wiadomo naprawdę co robić i lepiej bazować na swoich już zdobytych doświadczeniach.

    http://www.farbykabe.pl/?pid=39&cid=25&prid=78

    Nie wymaga stosowania preparatów gruntujących.

  5. #5
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krzysztof zygmunt

    Zarejestrowany
    Aug 2012
    Skąd
    Pruszków
    Kod pocztowy
    05-800
    Posty
    15

    Domyślnie

    Ważne jest aby wyłapywać wszystkie szczegóły z czytanych materiałów. Cytuję za Kabe:
    "Nowe podłoża mineralne (jak tynki cementowe i cementowo-wapienne) nie wymagają białkowania czy gruntowania i mogą być malowane farbą już po upływie 14 dni od ich wykonania."

    Dokładnie tak jak napisali w Kabe i jak napisałem w artykule. Tynki cementowe i cementowo-wapienne nie wymagają gruntowania gruntem akrylowy choć nie jest to błędem. Natomiast gruntowanie jest niezbędne przy wszystkich podłożach gdzie używano gipsu czyli tynki gipsowe, gładzie gipsowe oraz płyty gips-karton.

    Póki co wszystko o czym piszesz jest zgodne z prawdą i sztuką budowlaną.

    Pozdrawiam,
    Krzysztof Zygmunt
    tech. bud. Krzysztof Zygmunt

  6. #6
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar rutino78
    Zarejestrowany
    Apr 2010
    Skąd
    Jastrzębie-Zdrój
    Posty
    1.013

    Domyślnie

    A ja właśnie zniszczyłem sobie tynki zbyt mocnym gruntem. Zacieki z Unigruntu Atlasa przebijają się przez farbę, konieczne jest zrobienie gładzi.

  7. #7
    Arturo72
    Guest
    Arturo72

    Domyślnie

    [
    Cytat Napisał rutino78 Zobacz post
    A ja właśnie zniszczyłem sobie tynki zbyt mocnym gruntem. Zacieki z Unigruntu Atlasa przebijają się przez farbę, konieczne jest zrobienie gładzi.
    A no właśnie,jestem już po tynkach gipsowych i mam dylemat czym gruntować pod malowanie.
    Wiem,że unigrunt jest szeroko odradzany i na pewno nie gruntował bym nim.
    Z oferty Knaufa wybrałem wstępnie:
    http://www.knauf.pl/knaufweb/nasza-o...ce/tiefengrund
    Ale te mydło malarskie byłoby fajne

  8. #8
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krzysztof zygmunt

    Zarejestrowany
    Aug 2012
    Skąd
    Pruszków
    Kod pocztowy
    05-800
    Posty
    15

    Domyślnie

    Cytat Napisał rutino78 Zobacz post
    A ja właśnie zniszczyłem sobie tynki zbyt mocnym gruntem. Zacieki z Unigruntu Atlasa przebijają się przez farbę, konieczne jest zrobienie gładzi.
    To smutne i kosztowne jednak zacieki nie powstają ze zbyt mocnego gruntu tylko ze złej techniki nakładania.

    Zbyt skoncentrowany grunt powoduje wybłyszczanie ściany (tak jakby była polakierowana) i powoduje, że np na gładziach wałek może się przy pierwszej warstwie farby trochę ślizgać i farba może lekko mniej kryć. Ale to tylko przy pierwszej warstwie farby.

    Pozdrawiam,
    tech. bud. Krzysztof Zygmunt

  9. #9
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krzysztof zygmunt

    Zarejestrowany
    Aug 2012
    Skąd
    Pruszków
    Kod pocztowy
    05-800
    Posty
    15

    Domyślnie

    Cytat Napisał Arturo72 Zobacz post
    [
    A no właśnie,jestem już po tynkach gipsowych i mam dylemat czym gruntować pod malowanie.
    Wiem,że unigrunt jest szeroko odradzany i na pewno nie gruntował bym nim.
    Z oferty Knaufa wybrałem wstępnie:
    http://www.knauf.pl/knaufweb/nasza-o...ce/tiefengrund
    Ale te mydło malarskie byłoby fajne
    Jeśli chodzi o unigrunt czy inny produkt tej kategorii to ich skład jest bardzo zbliżony i jeśli chodzi o parametry bardzo podobny. Jedyną istotną rzeczą jest koncentracja bo lepiej dolać wody niż płacić za nią.

    Produkt Knaufa z linku do ścian jest aż za dobry, szkoda pieniędzy. Knauf ma w ofercie inne produkty z serii standardowej i to ścian jest właściwsze szczególnie, że tynki są nowe a nie stare, które trzeba wzmacniać.

    Jeśli nie chcesz zacieków, maluj tak by grunt nie spływał tylko wsiąkał. Jeśli coś spłynie od razu rozcieraj smugę. Używaj halogena tak by świecił "po ścianie" czyli wzdłuż ściany a nie zza pleców. Wtedy podczas malowania będziesz widział czy gdzieś nie powstaje zaciek.

    Uważaj na zbyt mocno skoncentrowany grunt. Jeśli nim pomalujesz wielki błąd to nie będzie ale po wyschnięciu ściana będzie wyglądała jak wylakierowana i pierwsza warstwa farby będzie słabiej kryła. Mogą być też problemy ze ślizganiem wałka i nierówną strukturą farby po wyschnięciu. Druga warstwa farby będzie już OK.

    Najlepiej zrobić test na fragmencie. Jeśli ściana będzie się mocno błyszczeć należy grunt rozcieńczyć np. dolać 1/3 wody. I zrobić kolejny test. Efekt można ocenić już po 15-20 min.
    tech. bud. Krzysztof Zygmunt

  10. #10

    Domyślnie

    Najlepiej próbować sobie gdzieś na ścianach "gospodarczych" albo na takich na których ma być np szafa wnękowa itp. Wersję z gruntem i tą bez i co tylko tam jeszcze.I robić to co człowiekowi wychodzi

  11. #11

    Domyślnie

    Zagruntowałem sufity z regipsów, po trzy krotnym malowaniu dalej przebija w miejscach szpachlowania łączeń, najśmieszniejsze jest to ,że w pracy nigdy nie gruntowaliśmy nowych powierzchni( tylko stare, po skrobaniu itp.) i było dobrze, u siebie chciałem zrobić jak w "książce napisane" i efekt jest aż nadto widoczny

  12. #12
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Michal_Kamilka
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Jędrzejów
    Kod pocztowy
    28-300
    Posty
    118

    Domyślnie

    Witam
    Ja na dzień dzisiejszy zagruntowałem sobie ściany farbą Śnieżka Grunt i Beckers grunt (malowane 1 raz) na to już planuję docelowo dać farby Beckersa. Sąsiad tak robił i wszystko jest ok.

  13. #13

    Domyślnie

    Jak spojrzeć na forum,to ilu zwolenników tylu przeciwników
    Ja swoich nowych cw nie gruntuję.I mydlić też nie będę

  14. #14
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krzysztof zygmunt

    Zarejestrowany
    Aug 2012
    Skąd
    Pruszków
    Kod pocztowy
    05-800
    Posty
    15

    Domyślnie

    Jeśli wybieramy jakieś rozwiązanie czy wymyślamy technologię zawsze dobrze zadać sobie pytanie dlaczego coś robię.

    I tak, jeśli ktoś przygotowuje ściany do malowania niech sobie zada pytanie.

    Jak działa grunt? Jak działa farba gruntująca? Co zaleca producent i dlaczego? Zrozumienie odpowiedzi na takie pytania pozwolą każdemu i zawsze wykonać malowanie bez żadnych problemów i ze 100% powodzeniem.

    To smutne, że większość wypowiedzi na forum świadczy o tym, że malowanie traktowane jest jak wielka tajemnica, której nie można poznać tylko trzeba doświadczyć. A przecież jest to czynność dobrze udokumentowana i stosując się do zasad efekt jest powtarzalny w 100%.

    Większość jednak woli "odkrywać Amerykę" na nowo, z niepokojem oczekiwać efektów i w razie czego płacić słono za swoje błędy. Dla mnie jest to niezrozumiałe jednak każdy może wybrać swoją drogę dojścia do posiadania swojego domu i tak naprawdę to się liczy. Może chodzi o to by mieć co wspominać. Jak to żeśmy gruntowali i malowali i ile zachodu przy tym było? Kto to wie?

    Pozdrawiam wszystkich stojących przed dylematem - Gruntować czy nie gruntować przed malowaniem?
    tech. bud. Krzysztof Zygmunt

  15. #15
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krzysztof zygmunt

    Zarejestrowany
    Aug 2012
    Skąd
    Pruszków
    Kod pocztowy
    05-800
    Posty
    15

    Domyślnie

    Cytat Napisał ferdek77 Zobacz post
    Zagruntowałem sufity z regipsów, po trzy krotnym malowaniu dalej przebija w miejscach szpachlowania łączeń, najśmieszniejsze jest to ,że w pracy nigdy nie gruntowaliśmy nowych powierzchni( tylko stare, po skrobaniu itp.) i było dobrze, u siebie chciałem zrobić jak w "książce napisane" i efekt jest aż nadto widoczny
    Wierzchnia warstwa szpachli na łączeniach powinna być biała czyli jaśniejsza niż płyta gipsowa. Czy tak jest? Więc przebijanie podłoża w tym miejscu objawiające się ciemniejszym kolorem nie powinno mieć miejsca.

    Radziłbym przyjrzeć się dokładniej temu "przebijaniu". Proszę wziąć halogen i zaświecić po suficie (wzdłuż sufitu) tak aby światło wydobyło wszystkie nierówności. Najczęściej takie "przebijanie" na łączeniach to efekt światłocienia, który spowodowany jest wciągnięciem masy szpachlowej podczas schnięcia. Tworzy się niewyczuwalne ręką wgłębienie, które rzuca delikatny cień.

    Będę wdzięczny za informację po oględzinach.
    tech. bud. Krzysztof Zygmunt

  16. #16

    Domyślnie

    To smutne, że większość wypowiedzi na forum świadczy o tym, że malowanie traktowane jest jak wielka tajemnica, której nie można poznać tylko trzeba doświadczyć.
    Mam wrażenie że to jest czynność raczej lekceważona przez inwestorów,dlatego nie jest szerzej omawiana
    Zakłada się że to jest ten najłatwiejszy etap(nikt nie pyta"przed"tylko jak są ewentualne kłopoty),którym nie warto sobie głowy zawracać,chociaż faktycznie jest zupełnie inaczej.

  17. #17
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krzysztof zygmunt

    Zarejestrowany
    Aug 2012
    Skąd
    Pruszków
    Kod pocztowy
    05-800
    Posty
    15

    Domyślnie

    Czytając niektóre wątki odnośnie zacieków, przebijania itp doszedłem do wniosku, że następny poradnik będzie dotyczył tematu "Jak używać światła podczas prac budowlanych?"

    W pierwszym momencie może wydawać się to śmieszne ale zatrudniając ludzi do swojej firmy jeszcze nie zdarzyło się aby nowy pracownik umiał używać poprawnie halogen. Większość myśli, że halogen jest po to by było jasno w pomieszczeniu a jest to tylko "skutek uboczny" jego działania. Halogen to najważniejsze narzędzie przy pracach tynkarskich, szpachlowaniu i pracach malarskich.

    Chwilę to potrwa bo będę musiał zrobić trochę zdjęć na budowie i nakręcić filmik bo słowami ciężko byłoby to opisać.

    Pozdrawiam,
    tech. bud. Krzysztof Zygmunt

  18. #18

    Domyślnie

    Proponuję malować na biało i to matowo,efekt zawsze gwarantowany

  19. #19

    Domyślnie

    Cytat Napisał krzysztof zygmunt Zobacz post
    Wierzchnia warstwa szpachli na łączeniach powinna być biała czyli jaśniejsza niż płyta gipsowa. Czy tak jest? Więc przebijanie podłoża w tym miejscu objawiające się ciemniejszym kolorem nie powinno mieć miejsca.

    Radziłbym przyjrzeć się dokładniej temu "przebijaniu". Proszę wziąć halogen i zaświecić po suficie (wzdłuż sufitu) tak aby światło wydobyło wszystkie nierówności. Najczęściej takie "przebijanie" na łączeniach to efekt światłocienia, który spowodowany jest wciągnięciem masy szpachlowej podczas schnięcia. Tworzy się niewyczuwalne ręką wgłębienie, które rzuca delikatny cień.

    Będę wdzięczny za informację po oględzinach.
    Niestety to nie cień, przebijanie nie występuje na całym łączeniu, tylko jako plamy( według moich przypuszczeń) w miejscach gdzie gips wciągnął więcej gruntu, coś jakby wyżarło,zakleiło ? i przez to farba nie kryje.
    pozdrawiam

  20. #20
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krzysztof zygmunt

    Zarejestrowany
    Aug 2012
    Skąd
    Pruszków
    Kod pocztowy
    05-800
    Posty
    15

    Domyślnie

    Jeśli rzeczywiście problem leży w przebijaniu proponuję punktowo nanieść farbę na zacieki i potem przemalować właściwą farbą. Jeśli dalej coś będzie widać to nie jest to problem przebijania.

    Proszę o informację o farbie i gruncie jakie zostały użyte.
    tech. bud. Krzysztof Zygmunt

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony