szarobura, a gdyby tak te wasze lampki (a w zasadzie ich klosze) zastapic jakimis metalowymi? no juz nie chce sugerowac ze mozna by je zrobic z puszek po groszku konserowwym bo przeciez koty nie jedza groszku (ale kocia karma w sumie tez w puszkach wystepuje...), ale mozna by to wytoczyc z aluminiowego walka...
malowanie srebzanka bez wczesniejszego zmatowienia (np wytrawienia calej powierzchni) jakos mnie nie przekonuje
zainteresuj sie moze jednak foliami wylewanymi (np oracal) przeznaczonymi do oklejania karoserii samochowych. na cieplo daja sie doskonale ksztaltowac i moze udalo by sie to z jednego kawalka czegos srebrnego wykleic
choc w sumie puszki byly by najbardziej industrialne