"Bursztyn" energooszczędnie i mam nadzieję tanio :)

[artix1]

Powoli ale cały czas do przodu. Nareszcie się dzisiaj wyspałem . Po późnym śniadanku zabrałem sie za resztę progów. Pierwszy był pod drzwiami wejściowymi. Wydłubałem tymczasowe styro, powierciłem kilkadziesiąt otworów w posadzce, żeby usunąć zbędny materiał. Ocieplenie zaczyna się w połowie futryny i łaczy się z ociepleniem pod posadzką.





Po wklejeniu listwy startowej, wklejam pierwszy kawałek XPS



I jeszcze jeden



Aluminiowy próg wkleiłem na 2cm pasek XPS, cały jest wypełniony pianką.



Wkleiłem na właściwe miejsce. Po wykończeniu podłogi, płytki wejdą koło 7mm pod próg. Chciałem, żeby jedna krawędź opierała się na sztywnym podłożu, tak na wszelki wypadek.



Do wykończenia progu wykorzystam nierdzewny kątownik. Wejdzie pod krawędź alu. Wkleję go na silikon.



Brzeg ocieplenia będzie otynkowany, na górę przykleję na silikon jakieś płytki. Muszę opuścić trochę poziom płytek ponieważ cały próg będzie przykryty deskami tarasowymi. 28mm grubości + 1cm szczeliny między drzwiami a drewnem. Nierdzewny kątownik bedzie w tym układzie na płytkach.



W kotłowni wjechałem z ociepleniem pod cały próg.





Nie mam pomysłu na próg w garażu. Na razie zostawię tak jak jest. Wszelkie kombinacje zostawię sobie na później. Jeżeli wytnę posadzkę aż do drzwi i wkleję XPS, zmasakruję ocieplenie wjeżdżając do środka samochodem. Być może wytnę tylko 8cm szczelinę pod samymi drzwiami (w miejscu tej blachy) i dokopię się do ocieplenia pod podłogą. Kostka brukowa dojdzie do brzegu obecnej posadzki. Nie będę jakoś szczególnie wariował z eliminacją mostków w garażu ale nie chce też żeby posadzka przemarzała w okolicach drzwi. Płytki tego długo nie wytrzymają.

[artix1]

Pożyczyłem szczęśliwie z hurtowni próbnik kolorów Caparola. Jadę tam i mówię kulturalnie (jeszcze) "Potrzebuje próbnik kolorów tynków zewnetrznych Caparola", specjalista mówi " Ale kolory są takie same jak farb wewnętrznych. Ja dalej swoje " Rozumię ale proszę wzornik kolorów Caparola" (taki natrętny jestem) , specjalista na to " Ale wzornik można wypożyczyć tylko za kaucją", tera ja " To też rozumię i proszę o wzornik kolorów Caparola". Pan spec " Aaa to nie ma problemu", tera znowu ja " Dla mnie też, nic więcej od pana nie potrzebuję, tylko ten wzornik ". Kufa trochę się spieniłem, przyjechałem w ciuchach roboczych i może nie wygladałem na gościa, którego stać na zapłacenie stówy kaucji. Jak będę kupował wory z cementem założę garnitur . Dobra, kolorów sporo, odcieni beżowo-kawowych już mniej ale chyba wybraliśmy właściwy kolorek. Mocca 16 ( lub 18 ). Na zdjęciach wygląda inaczej niż w rzeczywistości. Jest delikatnie beżowy, tyci tyci. Jutro muszę policzyć powierzchnię domu i zamówić tynk.

[artix1]

Zamówiłem trzy dni temu w hurtowni klej do styro ale sie nie doczekałem. Musiałem chcąc nie chcąc jechać do Bydgoszczy na zakupy. W Leroy mieli tylko Tytan za 31 zet (dziękuję), w Obi trafiłem na promocję, puszka 18.90, zwinąłem 12 sztuk . Przy okazji zaopatrzyłem się w siatkę na fundament, cena niecałe 1.40mb, była pomarańczowa droższa i sztywniejsza za 1.99. Ciekawe ceny, na całej elewacji mam siatkę właśnie z tego marketu, u nas taka sama kosztuje 3zł. Hmm..



Jak już powiedziało się A to trzeba powiedzieć (zrobić) B (beee ). Ociepliłem ścianę garaż-dom. Nie jestem pewien czy można ocieplać styro komin ale będzie nieczynny także nie ma strachu.





Zniknęło kilka paczek styro ale i tak jest strasznie ciasno. Jutro ocieplę cały komin powyżej izolacji stropu aż do dachu. Zostało mi kilka arkuszy Hydrostyru, aż się prosi, żeby ograniczyć ten mostek cieplny. No i coo... trzeba będzie okleić ścianę płytami gk. Łaski nie robię . Potem ocieplenie szczytu styro 5cm między elementami wiązara, zmontowanie skrzynek rozdzielczych WM, wieszaki, ocieplenie, stelaż, instalacja elektryczna, folia, płyty gk, szpachlowanie i takie tam . Tochę czasu mi to zajmie ale się zrrrrobiii

[artix1]

Garażowego dłubania ciąg dalszy. Poza tym, że późno wstałem z wyrka, wleciał kumpel na pogaduchy, musiałem wyskoczyć do hurtowni kupić styro i klej do "hybrydowego" klejenia płyt gk, to jeszcze ekstra ociepliłem komin. Miałem to zrobić Hydrostyrem ale z sześciu arkuszy na stanie magazynowym, aż cztery leżą pod stertą płyt gk . Nie ma szans na ich wydobycie aleee.. wykopałem z blaszaka paczkę EPS100 podłoga-dach , nawet nie wiedziałem, że tam jest. 3/4 komina ociepliłem 10cm białego styro, cała góra Hydrostyrem. No i gitara, bilans strat ciepła poprzez komin został sporo ograniczony. Górę rury komina zaślepię korkiem z XPS ale dopiero po przeglądzie kominów. Nie muszę dodawać, że nie oszczędzałem piany co widać na załączonej dokumentacji foto



Rozmierzyłem wieszaki po obu stronach garażu i je przykręciłem. Prosta sprawa, płyta ma 2.60, i w tym miejscu będzie środek profila CD60, od tego punktu odmierzamy środki reszty profili 372mm, później znowu 2.60 i cofając się 372mm. Nie odmierzam od początku 372, bo na końcu może być 10mm lub więcej różnicy, wolę kontrolować wymiar łączenia płyt. Na początku i końcu garażu daję dodatkowy profil 10cm od ściany. Nie wyobrażam sobie pracy bez lasera, maksymalnie skraca czas pracy, nie muszę biegać z łatą i ustawiać wieszaki. Ustawiam poziom i lecę z koksem, sufit jest super prosty.



Kupując dzisiaj styro do ocieplenia ściany szczytowej zapytałem się o ciepły styropian Ojj, to tak jakbym zapytał o skręta Marychy . W dużej hurtowni są tylko styropiany, nie ma lepszych lub gorszych. Chcąc nie chcąc musiałem kupić biały fasada 0,43. Z takiego shitu na 100% nie skorzystabym do ocieplenia domu. Miękkie to to, lekkie ale tanie . To chyba jedyny plus i ludziska na tym oszczędzają niestety. Grrrr... Nie bedę szalał z super ocieplaniem garażu ale szczyt wypadałoby trochę stuningować co też czynię . Gdyby coś kiedyś to mam ładny dostęp ze strychu.

[artix1]

Przykręciłem dzisiaj 70% wszystkich wieszaków, więcej nie mogę ze względu na skład materiałów budowlanych i brak miejsca na normalne przemieszczanie się. Ociepliłem drugą stronę wiązara, przybiłem gwoździe do sznurków, opianowałem ocieplenie wieńca. Jutro zaczynam ocieplanie sufitu i instalację do oświetlenia. Zamontuję sześć punktów świetlnych włączanych parami po dwie, włączniki krzyżowe po po prawej i lewej stronie garażu.

[artix1]

Pierwsza warstwa ocieplenia jest na swoim miejscu, nad pomieszczeniem gospodarczym skończę jak zmontuję rury od reku. Wczoraj zamówiłem resztę części do WM, czerpnie i wyrzutnię zrobię na sztywnych spiro fi200, niech sie reku nie męczy, reszta fi 150. Wpięcie profili to już szczegół. Godzinka i po robocie.



Zabrałem się też za ocieplenie otworu wokół bramy. Po bokach dokopałem sie do 10cm styro pod posadzką. W Obi zaopatrzyłem sie w 3cm płyty z XPS w cenie 14zł szt.







Tak sobie myślę, że gdybym odkręcił prowadnice bramy i wkleił pod nie ten super XPS to ograniczyłbym sporo mostek cieplny na narożnikach i nadprożu. Z drugiej strony brzegi i góra bramy są uszczelniane tylko średnio ciepłymi gumowymi uszczelkami. Jutro odkręcę ten profil i zobaczę czy jest szansa na przeróbkę.

[artix1]

Rozpracowałem ocieplenie nadproża nad bramą. Wyciąłem brzeg 40x40mm, w to miejsce wkleiłem styro w kształcie litery L. Całość tego ocieplenia przykryję jeszcze oczywiście kolejną płytą XPS. Po zamknięciu bramy uszczelka ładnie przylega do tego patentu.







Płyty XPS trzeba (powinno się) trochę podrapać, żeby klej miał się czego trzymać. Najlepszym drapakiem jest piła do drewna, tarką do bloczków bk nędznie to wychodziło.



Co tam jeszcze słychać? Przymocowałem w ośmiu miejscach sufitu uchwyty, które zmajstrowałem przed przyjazdem. Takie cóś jest przykręcone do wiazarów i będzie sobie czekało ładnie przykryte zaślepką na moment aż bedę chciał coś podwiesić pod sufitem. Drabinę, box dachowy, listwę z dodatkowym oświetleniem itd. W pomieszczeniu gospodarczym zamontowałem dwie sztuki. Dokręcę do nich pionowe profile sięgające do samej ziemi. Na profilach przymocuję uchwyty do rowerów (takie jak w uchwycie rowerowym na hak samochodowy). Na takie ustrojstwo zmieści się nawet sześć rowerów.





Porozkładałem przewody oświetleniowe, wkułem sie ze skrzynką w ścianę, wybruzdowałem miejsca pod przewody.



Zamówiłem kontener na śmieci budowlane. Pół blaszaka jest zawalone worami z odpadami. Czas na generalne porządki

[artix1]

Rano kurier dostarczył zamówione graty do wentylacji i tym samym plan pracy sam się ustalił.



Przed spięciem rur znalazłem super zastosowanie dla skrzynki rozdzielczej. Idealny wlot powietrza do turbo sprężarki



Przymocowałem skrzynki rozdzielcze taśmami, wpasowałem rury i okleiłem solidnie taśmą do klejenia folii paroprzepuszczalnej. Jest mocna, fajnie się układa na nierównościach i klei się jak jasny piorun. Próbowałem zbrojoną aluminiową ale jest beznadziejna, nadaje się do izolacji nie do uszczelniania. Niepotrzebne wejścia zaślepiłem korkami z XPS i okleiłem solidnie taśmą.



Słabo widać, bo robiło się ciemno ale cała skrzynka jest od góry I po bokach oklejona grafitowym styro 20cm, od dołu tymczasowo dałem białe 3cm. Po kolejnym zapianowaniu okolic króćców, wywalę je, spód będzie ocieplony wełną. Obym nie musiał kiedyś wypinać jakiejś rury .



Wykułem otwór pod czerpnię na północnej ścianie. Po wciśnięciu rury zapianowałem ją porządnie dookoła, piana wyłaziła jeszcze przez godzinę ze ściany .
Od czerpni i wyrzutni prowadzę spiro fi200mm, po przejściu przez sufit zredukuję na fi150mm. Doprowadzenie do reku aluminiowymi spiro.



Fotka zamontowanej czerpni. Bardziej byłem zainteresowany pięknym niebem



Czerpnia wiadomo kopuła, wyrzutnia będzie płaska. Zamontuję ją w podbitce za kotłownią. Bez problemu przejdę nad wieńcem ale może być problem z poskładaniem kolana nad podbitką. Odkręcę bok obróbki i może uda mi się jakoś tam dojść.



Jak sadziliśmy 10-14cm sadzonki w 2012r, znajomi nabijali się z nas, że będziemy mieli żywopłot na emeryturze . Teraz niektóre mają ponad 70cm .

[artix1]

Podłączyłem rury wyrzutni i czerpni. Układ jest nieprzypadkowy. Reku Brink Renovent ma dwie wersje umiejscowienia króćców, prawa i lewa. U mnie będzie pasowała prawa. Od ściany po prawej stronie wywiew, po lewej-nawiew, drugi rząd, po prawej czerpnia, po lewej-wyrzutnia.





Zabrakło mi jednego kolana, juz zamówione. Najprostszym sposobem na dojściem do rur było odkrecenie podbitki. Jak dostane brakujace kolane dokończę wyrzutnię.



Wszystkie rury są zakopane pod 20cm warsrwą wełny



Garaż powoli pustoszeje, żonka pakuje śmieci do worków, a ja wynoszę je do biednego, zapchanego do granic możliwości blaszaka. Już nie da się tam wejść . Rozłożyłem już wszystkie przewody w suficie. Na razie poszło jedyne 100mb kabelka , a jeszcze muszę doprowadzić prąd do przyszłych gniazdek. Skończyłem całkowicie stelaż, jutro docieplę go jeszcze 5cm wełną i będę mógł kleić folię paroszczelną. W sobotę może zabiorę się za płyty gk na suficie. Rozgladam się za zmiękczaczem wody, mamy duuużo kamienia. Wszędzie są zacieki. Stacja kosztuje 1400zł, musi być zainstalowana za licznikiem, jeszcze przed nią trzeba zrobić odejście do kranu zewnętrznego. kopiąc pod ocieplenie fundamentów przy okazji wcisne tam rurkę i poprowadzę na tył domu. Trawka nie potrzebuje miękkiej wody . Zmiękczacz co kilka m3 oczyszczonej wody przepłukuje złoże, potrzebuje na to koło 200l. Tu znowu potrzebny jest odpływ. Doprowadzenie go do kanalizacji nie jest idealnym pomysłem ponieważ woda będzie zasolona(3.5 kg soli na cykl regeneracji), bakterie w POśce tego nie lubią. Musiałbym zbudować jeszcze jeden drenaż lub doprowadzić ekstra rurkę do tuneli Grafa za POśką. To byłby chyba niegłupi pomysł? W okolicy oczyszczalni rosna sosny i nie wiem jak daleko solanka się rozprzestrzeni zeby ich nie zniszczyć. Może lepiej zakopać nowy runel. Hmm..

Pikne kwiatki mamy na naszej łące . Rano się otwierają, wszędzie jest żółciutko, a wieczorem zamykają i nie ma po nich śladu. Spryciarze

[artix1]

Zapomniałem o "słit foci" konstrukcji sufitu

[artix1]

Wujcio Artix docieplił dzisiaj sufit 5cm wełną. Poza sumieniem gryzie mnie wszystko . Nie nabroiłem w ostatnim czasie to i sumienie mam jak na razie spokojne . Kurza twarz, jak ja tego shitu nie znoszę!. Idąc za ciosem, w trybie pilnym przykryliśmy z żonką to sypiące się i pylące dziadostwo folią paroszczelną. Pasy folii łączyłem taśmą dwustronną. Jej brzegi przykleiłem dookoła do wieńca klejem do folii Soudal. Rury do reku okleiłem folią alu. Wczoraj przed południem zamówiłem kolano i redukcje do skończenia wyrzutni, a już około 10 podjechał kurier z paczką. To się nazywa expresowa przesyłka . Jutro po południu wleci do nas brat celem pomocy w przykręcaniu płyt GK na suficie. Dwie godzinki i wszystkie płytki trafią na swoje miejsce. Po przykręceniu zaszpachluję połączenia i zabiorę się za skończenie wyrzutni z reku. To chyba wszystko na jutro







Rury do reku w trakcie uszczelniania. Chcąc nie chcąc musiałem to zrobić taśmą alu. Całą 25m rolkę wyczynowej białej wykorzystałem do uszczelniania i montażu rur WM.

[artix1]

Oczekując na wsparcie przy montażu płyt gk, podłaczyłem brakujące elementy wyrzutni.





Odległość od czerpni do wyrzutni wynosi około 5m. Niby niewiele ale docelowo powietrze będzie pobierane z rurowego GWC. Zamontuję także przepustnicę, będzie możliwość przełączania pomiędzy GWC, a czerpnią w podbitce. Wsparcie przybyło dopiero po godz. 13 ale jakoś się udało zamontować największe płyty GK.





Przejścia rur obrobiłem z dwóch kawałków płyt. Nie miałem zamiaru walczyć pół godziny z wymierzaniem otworów na długim pasie płyty, a potem przy cieciu lub samym montowaniu wszystko połamać. Będzie trochę wiecej szpachlowania .



My sobie ładnie kręciliśmy płyty, a kolega w miedzyczasie zabrał sie za kabelki, druciki, przewodziki i pstryczki . Zapomniało mi sie doprowadzić przewód od automatu bramy do włacznika na ścianie, fajnie by było otworzyć sobie bramę siedząc w środku



Nie miałem dzisiajczasu na szpachlowanie połączeń, za późno zaczęliśmy pracę, może jutro się za to wezmę. Zmęczyłem się już trochę. Zrobiła sie super pogódka. Wieczorem jest 20'C, zero wiatru, poezja . Delektuję się naszym jedzeniem czytaj opycham jak chomik. Waga obywatela, który wyjeżdża za granicę będzie sporo wyższa niż przyjeżdżającego. Słuszną linię ma ta nasza władza . Opycham sie polskimi pomidorami, niesamowity smak. W porównaniu z tym norweskim marketowym szajsem smakują niesamowicie. W tym roku owoce tam są drogie, kilogram pomidorów kosztuje prawie 20zł (39NOK), zeszłego lata można było kupić nawet za 6zł. Smak pominę milczeniem. Reszta żarcia też nędzna. Nooo już dosyć biadolenia na dzisiaj

[artix1]

Dzisiaj bez fajerwerków, lenia dostałem trochę. Poszpachlowałem część łączeń płyt. Najpierw wciskam szpachlówkę jak najgłębiej między płyty, po stwardnięciu dopiero nakładam szerzej szpachlówkę i przyklejam wilgotną taśmę papierową. Zamaczam taśmę na chwilkę, ściągam nadmiar wody i nakładam na połączenie. Nie ma szans na pękanie takiego zestawu . W całym domu nie mam jak na razie ani jednej ryski. Flizelinie mówimy zdecydowane NIE . W związku z brakiem szpachlówki musiałem zakończyć szpachlowanie. Jutro zakupy. Nie wiem dlaczego ale szpachlówka twardniała w szaleńczym tempie. Urabiałem najpierw "na masełko", po 5min kamień, później "na śmietankę" i to samo. Bardzo krótki czas obróbki. Worek zimował w garażu i chyba dlatego był problem, bo wcześniej było ok.



Wkleiłem górę ocieplenia nad bramą. Mooooże w przyszłym tygodniu pojawi się ekipa od tynków. Kolega, U którego mieli najpierw zacząć odstąpił mi swój termin. Oby to doszło do skutku. Na razie nie zamawiam tynków, żeby nie zostać na lodzie z 20 wiadrami, które będą musiały czekać w garażu do następnego roku. Z moich obliczeń wynika, że mam 196m2 ścian do wykończenia. Myślałem, że coś koło 150m2, trudno, jakoś to przeżyję. Jutro prawdopodobnie zawita do Nas kopacz do odkopania fundamentów. Niech mu Bozia da zdrowie, bo ja nie mam czasu i ochoty dłubać w ziemi. Piasek wokół ścian jest bardzo miękki, także chłopak się nie narobi za mocno. Jak będzie potrafił zatopić siatkę na styro to też niech się pobawi.

[artix1]

Poszpachlowałem dzisiaj wszystkie łączenia płyt i zacząłem oklejać ściany. Mocowanie płytek oczywiście hybrydowe. Nie ma uja we wsi, żeby to kiedyś odpadło . Po godzinie można już sobie szpachlować połączenia.





Jeżeli jesteśmy przy szpachlowaniu to może trochę teorii. Wszystkie fazowane krawędzie malujemy gruntem. Jest tam sporo luźnego pyłu, szpachel nie będzie się dobrze trzymał krawędzi. Jeżeli nie ma pod ręką gruntu, można przemalować samą wodą. Wciskamy głęboko szpachlówkę w szczeliny na całym suficie lub ścianach.





Po godzinie można już nakładać cienko szpachlówkę i wtapiać taśmę papierową. Bez wstępnego szpachlowania szczelin, po wtopieniu papieru na środku zrobi się widoczny "szew", który trzeba będzie później zeszlifować.



Ucinam taśmę odpowiedniej długości, wkładam na moment do wody, przeciągam pomiędzy palcami, żeby usunąć jej nadmiar, wieszam ją gdzieś, nakładam szpachlówkę na łączenie, i wtapiam wilgotną taśmę. Robota idzie jak burza .



Słabo widać ale taśma powinna być poniżej właściwego poziomu płyt, żeby było miejsce na wykończenie gładzią.





Używam taśmy papierowej Sheetrock. Po namoczeniu widać różnicę pomiedzy zwykła, a markową. Krawędzie dobrej taśmy są spłaszczone i cienkie, po wtopieniu nie ma widocznych krawędzi (progu).



Może komuś się ten opis przyda. prosta i szybka robota. Gładż to już inna historia . Wczoraj przeszła nad chałupka potężna burza, trwała około dwóch godzin. Lało całą noc i pół dnia. Z obkopywania fundamentów oczywiście nici ale przy okazji sprawdziłem czy kominy nie przeciekają. Wszystko jest ok. Jutro dalszy cięg klejenia płyt i może ich szpachlowanie. Kupiłem nowy worek szpachlówki do spoin Franspolu i już nie ma problemu ze zbyt szybkim jej twardnieniem.

[artix1]

Kleję sobie dzielnie płyty gk. Od razu wklejam puszki do gniazdek.



Zrobiłem także gniazdko pod sufitem . Tak na zaś, jakieś tam oświetlenie albo neon na ścianie. W razie czego jest



W potrójnym będzie światło na strychu i dwa schodowe do oświetlenia garażu. Z boku otwieranie bramy.



Skrzynka już prawie skończona, został tylko jeden przewód do gniazdka na zewnątrz domu.



Kopacz zjawił się dzisiaj od samego rana. Jak nie chwyci łopaty, jak nie zacznie kopać! Młody człek koło 18lat w kilka godzinek odkopał fundament dookoła. Ja zabrałem się powoli za oklejanie ścian Hydrostyrem. Chciał też wtopić siatkę i zaciągnąć klejem. Skubany ma lepszą wprawę ode mnie . Wyszpachlował ponad 16mb cokołu. Niestety jutro zaczyna nową pracę i może się pojawić za półtora tygodnia. Może będę musiał sam to skończyć. Pytam się ilę za robotę? Co łaska. Nie lubię tego zwrotu . No to 5dyszek. Dostał stówkę za dobra robotę. Jak dobrze, że nie musiałem samemu dłubać w glebie .







Plan na jutro? Brak planów, cokolwiek zrobię bedzie oki doki. Koega podsunął mi suuuuper pomysł na drzwi do pomieszczenia gospodarczego. Chciałem wstawić podwójne ale ceny zabijają. Zrobię drzwi rodem z Gwiezdnych Wojen . Takie to proste, że aż genialne .

[artix1]

Dłubaki ciąg dalszy. Połączyłem tymczasowo wylot czerpni z wylotem. Ładny ciąg usuwa delikatnie "brudne" powietrze z łazienki i kuchni. Tańsza wersja reku . Zbudowałem ściankę między garażem i pomieszczeniem gospodarczym. Szerokość przejścia 1.8m. Otwór będzie zamykany "magicznymi" drzwiami. Mam lekkiego "cykora" przed zabawą z nimi ale chyba wszystko będzie działać. Kupiłem dzisiaj w Casto białe okno gospodarcze, wstawię je nad drzwiami. Za całe 136zł mam fajne okienko 50x100cm, nawet się uchyla.

[artix1]

Zamontowałem okno na swoim miejscu. Będzie robiło za świetlik i swobodny przepływ powietrza. Co ciekawe, to okienko gospodarcze ma przenikalność cieplną 5.6 W/m2*K czyli ciepłe to to nie jest ale do ścianki działowej jak znalazł.



Poszpachlowałem Cekolem sufit i poszpachlowałem połączenia na ścianach. Jutro szlifowanie i kolejny raz szpachlowanko. Co ja się namęczyłem z tym gipsowaniem. Zarabiając tym na życie prawdopodobnie wylądowałbym pod mostem . Bleee .



Ruszyłem wreszcie ścianki pomiędzy kuchnią, a salonem. Wszystko jest wymierzone, prawie oszlifowane, brzegi lekko zaokrągone frezarką. Jutro powinienem wszystko zmontować.



Poza tym w mordę jeża tynkarze twierdzą, że zaczną w przyszłym tygodniu . Nieeechcę się już wkur...czać. Jak nie zaczną do połowy tygodnia, to niech nie zaczynają wcale. Załatwiane przez kolegę, taki sam shit jak przed budową z murarzami.

[artix1]

Idąc za ciosem, złożyłem dzisiaj ściankę. Belki mocowane są ze sobą kątownikami, podobnie do ściany i podłogi. Dół belek podciąłem, żeby je wsunąć 3cm na płytki w kuchni.







W poniedziałek zamówię jeszcze jedną belkę. Nie sądziłem, że będzie potrzebna przed końcem roku, a jednak . Między pionowymi belkami dokręcę poziomą, a górę wypełnię płytą gk. Moooże zrobię zastrzały nad wejściem i dokręcę deski na bokach jeszcze zobaczymy.



Żeby się nie nudzić w piękne sobotnie popołudnie, przeszlifowałem żyrafą sufit w garażu i nałożyłem cienko jeszcze raz gładź. Co tam jeszcze? Zamówiłem tynk, boooo? W poniedziałek zaczyna się tynkowanie domu. Nareszcie! . 20 wiader silikonowego baranka 1.5mm Caparola. Kolor Mocca 16. Delikatny beżyk, taki tyci tyci .

[artix1]

Przygotowania do tynkowania. Tylko przygotowania, bo od samego rana lało jak z cebra. Po południu było lepiej ale ściany były nadal wilgotne. Jutro próba numer dwa. Żeby nie było, że ściemniam, rusztowania w całej okazałości .



Dzięki wrednej pogodzie miałem czas na oklejenie otworów w drzwiach wejściowych i kotłowni. XPS i listwy PCV.



Wczoraj, jak w każdą w niedzielę pracowałem baaardzo uczciwie. Majac na uwadze przyszłe śliczne, czyściutkie tynki, musiałem pomalować podbitkę. W siedem godzin udało mi się pomalować dwukrotnie wszystko dookoła . Super niedzielny relaksik, tfuu! . Ścianka oszlifowana, zagruntowana, zaakrylowana. Gotowa do malowania. Płyty gk po lewej stronie są cofnięte o 35mm. Za kominkiem przylkeimy jakieś kamloty, chciałem żeby belka wystawała poza ich płaszczyznę. To narazie tyle, jutro mam dzień przerwy. W środę malowanko w salonie i ostro szaleję w garażu.

[artix1]

Powolutku dopracowuję ściankę. Zamówiłem dzisiaj drewno na legary tarasu i oheblowaną belkę do ściany o godz.11, a po 15 miałem już wszystko na miejscu także mogłem działać. Najpierw pokryłem belki bejcą jasny dąb, po wyschnięciu pokryłem wszystko bezbarwnym olejem do blatów. Teraz fajnie widać strukturę drewna.





Boczne deski odciąłem z odpadu. Nie mam czasu na szukanie stolarzy. Sam sobie wystrugałem .





Przymocowałem je na klej do listew Soudal.



Ścianka za kominkiem jest cofnięta o 35mm, żeby zrobić miejsce na jakieś pseudo kamienie. Po prawej stronie jest głebiej tylko o 19mm.



Poza czasem mam już wszystkie części do budowy konstrukcji nosnej tarasów. Kiedy ja to zrobię?!. Jutro zmajstruję tylko zastrzały do belek i lecę do garażu. Dom już jest zaciągnięty klejem. Jutro będzie gruntowanie szczytów itd. Może do niedzieli ekipa skończy tynki, pogoda ma być pierwsza klasa.