Komentarze do "Bursztyna"

[_artur_]

to jeszcze dopytam o dwie rzeczy - jaką masz butlę? 11kg? i czy z reduktorem? tu na wsi raczej używają bez reduktorów ale jakoś gazów nie lubię i bałbym się że mi wąż strzeli czy wydmucha coś z palnika..

aa.. i jeszcze drugie pytanko - jako że jesteś już forumowym specem od wiat.. jakie robisz fundamenty punktowe? bo za dwa tyg zbieram się do budowy budynku gosp. z drewna a tak 5x5m - ściany jak w kanadyjczyku czyli 4x14 na sztorc co 60cm z zewnątrz osb, na dachu zwykła papa albo ondulina.. zastanawiam się nad wypożyczeniem świdra 30cm i zrobieniem słupków 25cm średnicy(wsadzę pociętą rurę szalunkową) i 1m głęokości, uzbrojonych drutem 12mm, z każdego słupka wystawić gwintsztangę 12-14mm do wypoziomowania belek podwalinowych.. tylko się zastanawiam czy to nie za bogato i 20cm nie starczy.. jakbyś coś podobnego miał stawiać to jak byś rozwiązał takie kotwienie?

[Beskidziak]

jeśli coś mogę doradzić to zrób sztachety z olchy.. to trwałe drewno doskonale się nadaje na ogrodzenia..

Jesteś tego pewien, bo ze szkoły coś mi w pamięci zostało, że to drewno nietrwałe w przypadku narażenia na działanie czynników atmosferycznych...

[Beskidziak]

Coś pięknego, obejrzałem filmik od początku do końca. Idea budowy ścian, podobna do moich wynalazków. Słupy narożnikowe z wpustami, w które wchodzą belki ścian, fajna sprawa. Choruję na porządne dłuta i strugi, bez tego się nie podziała. Wicher na filmiku ma porządne i ostre narzędzia. Japońskie dłuta są świetne i dosyć drogie, ale czeski Narex spokojnie je zastąpi. Na filmiku widać wszystkie szczegóły konstrukcji, tylko robić . Piekny domek powstał, wnętrza po prostu bajka. Kominek mnie rozwalił, poezja .

Jacob bardzo literalnie podszedł do "budowy domu własnymi rękami".....
Mam trochę dłut i strug pochodzenia "radzieckiego", niektóre z bardzo dobrej stali narzędziowej ......, dom z filmiku powstał na Łotwie, myślę więc, że niektóre narzędzia tam występujące pamiętają tamte czasy.

[_artur_]

Jesteś tego pewien, bo ze szkoły coś mi w pamięci zostało, że to drewno nietrwałe w przypadku narażenia na działanie czynników atmosferycznych...

Tutaj w tartakach robią dużo sztachet z olchy, pytaem mojego Ojca, też potwierdził że olcha idzie na sztachety.. może to kwestia impregnacji albo jakości drewna.. z dębu raczej drogo wyjdzie, w sumie to można robić ze wszystkiego, i tak po paru latach trzeba konserwować - no chyba że się przypali

[gorbag]

Olcha na sztachety jak najbardziej. U mnie zaczęły się rozpadać po około 30 latach.
Parę dni temu oglądałem płot z olchy, który zrobiłem 20 lat temu i za piękny może już nie jest, ale nadal solidny. Malowany tylko jeden raz impregnatem na starcie. Przy regularnej impregnacji byłoby na pewno lepiej.

[artix1]

Jacob bardzo literalnie podszedł do "budowy domu własnymi rękami".....Mam trochę dłut i strug pochodzenia "radzieckiego", niektóre z bardzo dobrej stali narzędziowej ......, dom z filmiku powstał na Łotwie, myślę więc, że niektóre narzędzia tam występujące pamiętają tamte czasy.

Kiedyś produkowało się narzędzia, które robiły to co powinny przez wiele lat, teraz trzeba się trochę potrudzić, żeby nie kupić szajsu. Choruję teraz na zestaw dłut, mam tylko jedno marketowe, fajnie zeskrobywało gips z podłogi przed montażem paneli . Jak kiedyś zacznę dłubać wiatę garażową przy domu, to zaopatrzę się w odpowiedni sprzęt. Chcę ją złożyć bez wkrętów, przynajmniej w widocznych miejscach. Podjarałem się tym filmikiem, wartościowy materiał, ogrom wiedzy w pigułce

[Pusia&Kssawery]

Planujesz podłogę w kocim domu??

Gratuluje zakupu glebogryzarki. Będzie Pan zadowolony
To jeden z lepszych wynalazków ludzkości

[mamik]

Artix, wczoraj piec razy próbowałam odpisać i za każdym razem wywalało mnie z forum

Bardzo dziękuję za opis i zdjęcia "narzędzi". Napaliłam się na to opalanie jak szczerbaty na suchary i tylko męża mi szkoda, bo będzie musiał ogarnąć piekielną gazową maszynę ognistą. Podobnie jak Artur boję się takich rzeczy, no ale mój ślubny chyba nie będzie miał wyjścia

Artur, Gorbag - olchę zapisałam w pamięci, podoba mi się i mam nadzieję, że z kupieniem nie będzie problemu. U mnie nie będzie sztachet, tylko poziome deski. Mam nadzieję, że to nie zmienia Waszej rekomendacji dla tego gatunku.

[artix1]

Planujesz podłogę w kocim domu??Gratuluje zakupu glebogryzarki. Będzie Pan zadowolony .To jeden z lepszych wynalazków ludzkości

Coś muszę futrzastym zrobić, na razie nie mam koncepcji. Na ziemię geowłóknina i na to coś... Troche drobnych kamyków, kora, jakiś chodniczek, żeby pierony sobie łapek nie kaleczyły, nie wiem na razie. Glebogryzarka jest mi niezbędna wręcz, w te chwaściory ciężko wbić szpadel, a to to żarło glebę aż miło

[artix1]

Artix Bardzo dziękuję za opis i zdjęcia "narzędzi". Napaliłam się na to opalanie jak szczerbaty na suchary i tylko męża mi szkoda, bo będzie musiał ogarnąć piekielną gazową maszynę ognistą. Podobnie jak Artur boję się takich rzeczy, no ale mój ślubny chyba nie będzie miał wyjścia

Nie ma sprawy, ja też jestem tym wynalazkiem podjarany, bo fajnie drewienko wygląda. Nigdy nie brałem pod uwagę Olchy, bo nie mam na jej temat żadnej wiedzy, natomiast sztachety bramy wjazdowej zrobiłem z modrzewia. Po zaolejowaniu, to drewienko jest niezwykle odporne na warunki atmosferyczne, bez oleju nabiera patyny ale i tak długi czas daje radę. Myślę że warto mieć modrzew na uwadze

[Pusia&Kssawery]

Glebogryzarka jest mi niezbędna wręcz, w te chwaściory ciężko wbić szpadel, a to to żarło glebę aż miło

Zgadza się
Powiem Ci, że wielka przyjemność sprawia glebogryzarkowanie takiej czystej ziemi bez chwastów - np. przeglebogryzarkowanie warzywniaka.
Pomijam fakt, że kompletnie bez wysiłku i w 15 minut

[artix1]

No właśnie, szybko ta orka idzie, maszyna wkopuje się głęboko, potem grabienie już spulchnionej ziemi i po zabawie. Aż strach pomyśleć jak bym wyglądał po przekopaniu tej powierzchni szpadlem, orła cień zapewne czyli denat .

[Brysia8]

Hej
nie pamiętam czy się witałam, jeśli nie to - dzień dobry!
Dziennik podglądam regularnie, masa świetnej roboty! Gratuluję!

Podpytam, co to za model glebogryzarki?

[Pusia&Kssawery]

orła cień zapewne czyli denat .

Dokładnie
A powiem Ci jeszcze, że wiosna przenosiliśmy rosarium, ziemia przez ok. rok była zakryta folią, więc nie było tam żadnych chwastów, sypnęliśmy nawóz i zglebogryzarkowaliśmy to - sama przyjemność, dosłownie 15-20 minut i było po robocie.
Super zakup, jeszcze raz gratuluję.

O opalanym drewnie mój mąż jak się okazuje słyszał, tylko nie mieliśmy okazji tego sposobu wypróbować.
Ale teraz przed nami budowa wiaty oraz balustrady dookoła domu pod surfinie - będzie tego sporo. Butle posiadamy jeszcze ze starego domu, palnik też, więc ... hulaj dusza

[artix1]

Hej nie pamiętam czy się witałam, jeśli nie to - dzień dobry! Dziennik podglądam regularnie, masa świetnej roboty! Gratuluję!
Podpytam, co to za model glebogryzarki?

Witaj Brysia8, fajnie że zaglądasz do mojego DB, robiem co mogem, żeby nie zasypiać podczas lektury mojej radosnej twórczości . Glebogryzarka to Hortmasz MODEL X-GT65-2L, 6.5KM silnik Loncin, sporo tych maszyn na Alledrogo .

[artix1]

Dokładnie A powiem Ci jeszcze, że wiosna przenosiliśmy rosarium, ziemia przez ok. rok była zakryta folią, więc nie było tam żadnych chwastów, sypnęliśmy nawóz i zglebogryzarkowaliśmy to - sama przyjemność, dosłownie 15-20 minut i było po robocie.
Super zakup, jeszcze raz gratuluję.

To je to, szpadlem tak nie spulchni się tak i wymiesza ziemi. Po dwukrotnym przejeździe tym potworem, mam puch, grabienie takiej gleby idzie piorunem. Czekam na projekt ogrodu, latem powolutku będę działał z zieleninką. Bez tej maszyny nie miałbym szans na wyrównanie terenu i przygotowanie takiej powierzchni pod rabaty. Jestem skazany na mechanizację . Opalanie jest "the best", odpada mi czas na schniecie kolejnych warstw impregnatów, farb czy czego tam jeszcze. Palnik, szczotka, montuje konstrukcję i pokrywam ją olejem. Jak trzeba coś przyciąć, zmienić, wystarczy przypalić cięte miejsce, szczota, olej i nie widać przeróbki, kolorek identyczny jak reszta drewienka. Kolega będzie budował niedługo altanę, dzisiaj zwieźliśmy materiały, zrobił próbę opalania i prawdopodobnie kolorek jest za ciemny dla jego szefowej . Pewnie będzie tylko jakiś impregnat. Nie zawsze ciemna czekolada może się podobać, mi ten kolorek jak najbardziej pasuje. Powodzenia w jaraniu drewienka

[Pusia&Kssawery]

Tfu tfu tfu, jaki reprezentacyjny, jaki przystojny, to zniewalające spojrzenie.... mnie kupił
Umiziaj go ode mnie jakbyś był tak miły

Powodzenia w jaraniu drewienka

A powiedz jeszcze, czy po oporządzeniu - wypaleniu, oczyszczeniu, zaolejowaniu, wyschnięciu - czy brudzi??
Nada się taka technologia do wykonania mebli ogrodowych??

[mother_nature]

Kto będzie chodził po tych kamyczkach? Wy czy kocurro?

[boratom]

(...) Tygrysisko obserwuje i się niecierpliwi. Nie rozdwoję się kocie

Ojjjj... Mnie on raczej wygląda na takiego, który obmyśla plan ucieczki

[Pusia&Kssawery]

Borcia, jak ja Ciebie dawno nie widziałam

Kocio jest boski, w nosio bym go pocałowała