dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 3
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 42
  1. #1

    Domyślnie Strop z gruszki czy z betoniarki?

    Witam wszystkich. Ze wzgledu na koszty zastanawiam sie czy nie zalewać stropu z betoniarki zamiast z gruszki. Również ze względu na to ze deskowanie (robie strop monolityczny) boję sie że z pompy beton pod dużym cisnieniem moze mi rozwalic deskowanie.

    Co o tym sądzicie. Jak duże sa zalety betonu z gruszki w porównaniu z takim z betoniarki i czy operator pompy moze lać strumień betonu tak żeby nic nie rozwalić.

    pozdr

  2. #2

    Domyślnie

    Tyle sie teraz wylewa stropów z gruchy i jakoś nigdy nie słyszałem, żeby cos się zawaliło. Natomiast jeśli chodzi o zalety to:
    w odróżnieniu od czasów "dawnych" teraz betoniarnie naprawdę robią dobry beton, jak sie zamówi B20 to jest to B20,
    na budowie różnie bywa z proporcjami,
    po drugie ma się pewność, że na raz zaleje się całość, a nie do połowy a potem skończył się cement, prąd lub coś innego,
    po trzecie w betoniarniach mają dobre kruszywo, o określonej gramaturze, bez zanieczyszczeń, a na budowie ....

  3. #3
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    invx

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    3.066

    Domyślnie

    jak by sie deskowaniemialo rozwalic pod wplywem pompowania z gruszki betonu, to co to jest za deskowanie ?. oczywiscie ze z betoniarni, betom ma dobra jakosc, a przy wylewaniu nie powstaja przerwy technologiczne.

  4. #4

    Domyślnie

    Wylewanie nadbetonu na stropie bez gruchu i pompy jest dużo tańsze. Warunkim jest postawienie 5- 7 ludzi do rozprowadzenia betonu. Transport betonu i użycie pompy przy zalewaniu 80m2 trwało u mnie 2 godziny. Kręcenie w betoniarce i transport na górę jest po prostu nieopłacalny.
    Kręcenie w betononiarce nie gwarantuje jednorodności w wylewce.
    Ważna jest też jakość kruszywa. Patrz post wyżej.

  5. #5

    Domyślnie

    Oczywiście z bruchą i pompą.

  6. #6
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar markus_gdynia
    Zarejestrowany
    Dec 2002
    Posty
    3.534

    Domyślnie

    Jak się ma czas i mało przejmuje jakością wykonania to można kręcić na budowie. W efekcie co parę metrów kwadratowych będzie inna jakość betonu.

  7. #7

    Domyślnie

    wg.mnie tylko z gruszki z certyfikatem na piśmie

  8. #8

    Domyślnie

    Na tym bym nie oszczędzał. Ja miałem beton z gruchy...przynajmniej wiem, na czym stoję.

    Pozdrawiam

  9. #9

    Domyślnie

    No i zalalem jednak z betoniarki. Jak sobie przeliczylem, ze po uwzglednieniu VATu koszt zalania stropu wyniesie mnie ok. 6tys. PLN za sam beton to zrobilem to jednak z betoniarki. Dowiedzielem sie tez, ze beton z gruchy i z betoniarki to jest ten sam beton, tzn. z tkich samych skladnikow robiony. Różnica jest taka, że z gruchy zalewa się szybko i za raz. Mi to zajęło 2, 5 dnia.

    pozdr

  10. #10

    Domyślnie

    Ile wyniosła cię różnica w cenie?

  11. #11
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    Moim zdaniem popełniłeś duży błąd. Żle pojęta oszczędność.... . By płyta stropu była monolitem musi być wylana i musi schnąć jako całość. Wyleweś to jak piszesz aż 2,5 dnia.... Nie chciałbym mieszkać pod takim stropem.
    Zbudowałem..... mieszkam.... czas odpocząć... co też i jak widzicie czynię

  12. #12
    Lider FORUM (min. 2800) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar kgadzina
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    3.883

    Domyślnie

    Cytat Napisał RyMario
    No i zalalem jednak z betoniarki. Jak sobie przeliczylem, ze po uwzglednieniu VATu koszt zalania stropu wyniesie mnie ok. 6tys. PLN za sam beton to zrobilem to jednak z betoniarki. Dowiedzielem sie tez, ze beton z gruchy i z betoniarki to jest ten sam beton, tzn. z tkich samych skladnikow robiony. Różnica jest taka, że z gruchy zalewa się szybko i za raz. Mi to zajęło 2, 5 dnia.

    pozdr
    Oszczędziłeś na kasie. To fakt. Ale jak wylewałeś jak piszesz 2,5 dnia to spróbuj odpowiedzieć na te pytania:

    1) Czy wiesz jaką klasę betonu uzyskałeś?

    2) Jednorodność składu mieszanki ma bezpośredni wpływ na późniejsze zachowanie konstrukcji pod wpływem obciążenia. Czy proporcje poszczególnych składników (cement, piasek 0-2 mm, żwir 2-8 mm, żwir 8-16 mm, woda) w każdym miejscu stropu są jednakowe?

    3) Czy wiesz jaka jest wytrzymałosc konstrukcji tam gdzie robiłeś przerwy? (no bo na noc przerywałeś betonowanie?)

    Ja mogę dać Ci odpowiedź tylko na pytanie nr 3 - ŻADNA. Resztę wiesz sam...

  13. #13

    Domyślnie

    Ja też uważam, że bez porównania pewniejszy jest "beton z gruchy".
    Jednak za bardzo dramatyzujecie. To, że RyMario zalał z betoniarki nie oznacza, że mu się to zaraz na głowę zawali...

    Przez wiele, wiele lat tak się robiło stropy i to nawet wielopiętrowych kamienic i stoją do tej pory. Jak ludzie mieli pojęcie, to też będzie dobrze.

    Dziwi mnie tylko troszkę fakt, że robili to tak długo. Uważam, że ekipa 4-5 ludzi mając do dyspozycji dwie betoniarki (dorabianie ciągłe) nawet 150 litrowe jest w stanie spokojnie od świtu do nocy zalać nawet spory strop...

    Pozdrawiam
    Rav
    Pozdrawiam
    Rav

  14. #14

    Domyślnie

    Tak jak często szukam oszczędności, tak tu raczej jestem w grupie sceptyków lania stropu z betoniarek. Nigdy się nie otrzyma takiego betonu (kruszywo, proporcje) jak i wspomniany wyżej fakt równoczesnego schnięcia.

    Może przesada, że się zawali...ale ja bym tak nie zrobił.

    Pozdrawiam

  15. #15

    Domyślnie

    fakt - przez tyle lat ludzie lali stropy z betoniarki i jakoś się stropy trzymały.
    jednak obecnie zdecydowana większość leje z gruchy - mój wykonawca stwierdził "...panie, a kto teraz beton na stron w betoniarce kręci...." i tu obdarzył mnie spojrzeniem starego fachury. btw wykonawca buduje przeszło 30 lat więc mu wierzę, że nie tylko chodzi o wygodę robotników.
    strop w moim domku (około 90 m) zalali w ciągu kilku godzin.

    pozdro: lagerfeld (z podpuszczenia wykonwcy zwolennik lania z gruchy).

  16. #16
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Bard13
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    1.609
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    44

    Domyślnie

    Siem nie znam, ale właśnie wylałem fundament i przegadałem to z budowlańcami (wylewanie stropu)

    Na fundamencie można zaoszczędzić ok 500 zł przy (jak w moim przypadku) 34m3 betonu, dla 3 ludzi to 2 dni roboty, ale fundament poddawany jest naprężeniom statycznym (naciska na niego dom "w zdłuż) i nie ma raczej naprężeń skręcających.

    Ze stropem jest gorzej, ponieważ hurtem raczej wylewać będzesz wieńce, a to one przenoszą gorsze naprężenia i naprawde to one powinny być ultra solidne. Z betoniarki tego nie uzyskasz. Ja zakładam na wszystko gruchy i przynajmniej będę spał spokojnie. Betoniarka ma sens przy stropach teriva, bo betonu jest relatywnie niedużo, ale przy lanych stropach to horror, bo beton układać się będzie w łaty różnie ze sobą powiązane.

    na 1000% na stropy polecam gruchę z pompą.

  17. #17

    Domyślnie

    Ludzie w mojej okolicy nie widziałem NIKOGO który wylewał strop lub cokolwiek z gruchy. Różnica w cenie jest porażająca - nawet do 50 % ceny w zależności od betoniarni. Co da zalewania 2,5 dnia to nie wiem jaki duuuuży musiał być ten strop : zalewałem ławy - 7 godzin, fundamenty - 8 godzin, strop - 10 godzin i było to od 18 do 29 m3 betonu za każdym razem, więc zastanawiam się co tam można robić 2,5 dnia ??? fakt że robocizna jest bardzo tania (bezrobocie) czyni przynajmniej u mnie gruszkę nieopłacalną - gościu za 50 zł jeździł taczką 10 godzin z przerwą na jedzenie 30 min i jest szczęśliwy że zarobił te 50 zł a ja jestem zadowolony że dałem mu pracę i ma co jeść; Na każdym z wymienionych przeze mnie etapów oszczędność wynosiła tysiące zł nie setki, nic nie popękało, trzeba tylko zadbać o składniki - dobry żwir,pospółka, cement i proporcje.

  18. #18

    Domyślnie

    Ja liczylem roznice cenowa pomiedzy betonem z betoniarki i betoniarni i wyszlo mi porownywalnie. (2002 rok mysle ze teraz podobnie)
    A to byly tylko materialy, Trzeba pamietac ze beton musi byc wylany w dosc krotkim czasie. O ile fundamenty powiedzmy ze mozna jeszcze wylac w dwa dni (chociaz niechcialbym tak robic) to nie wyobrazam sobie stropu lanego w 2,5 dnia. no chyba ze jakos podzielony na sektory???
    Do wylewania stropu betonem z wlasnej betoniarki trzeba jeszcze kupe ludzi ktorym tez trzeba zaplacic no i jeszcze to wszystko trzeba wtaszczyc na pietro.
    Uwazam ze mieszanie betonu na budowie na strop jest bezsensu i nieoplacalne pozatym nie uzyska sie betonu takiej klasy jak z betoniarni.

  19. #19

    Domyślnie

    Odpowiednią klasę (wytrzymałość) betonu można osiągnąć stosując więcej cementu, lub lepsze kruszywo.
    Taniej wypada jeśli damy więcej cementu.
    Betoniarnie na cemencie nie oszczędzją, raczej na kruszywie.
    Zatem zamawiając dostawę należy pytać jakie będzie kruszywo dla danej marki betonu.

  20. #20

    Domyślnie Strop z gruszki czy betoniarki?

    Różnica w cenie zależy od odległości od betoniarni, kosztów robocizny na danym terenie. Różnice w skali kraju mogą być znaczne.
    Przy zalewaniu z betoniarki (jeśli się chce mieć dobry beton) trzeba przestrzegać parę reguł.
    - do betoniarki przynajmniej jeden dobry zaufany człowiek. Od niego zależey tempo zalewania i jakość betonu.
    - jak najlepsze kruszywo (najlepiej płukane, nie pospółka).
    - dobra receptura.
    - jak najmniejsza ilość wody.
    Przy przestrzeganiu tych procedur i dobrym wywiązaniu zbrojenia naprawdę można położyć się spać pod takim stropem. B15 nie jest wielkim wynikiem, można założyć B20. W moim przypadku (najbliższa betoniarnia 32 km i bezrobocie na poziomie 23 % różnica w cenie 50%).
    Ponadto nadzór właścicielski. Można stanąć przy betoniarce i pilnować czy receptura jest przestrzegana.
    Na marginesie, gdy się widzie stropy na wsi w mojej okolicy, wykonane z bylejakiej pospółki, oszczędności na cemencie i zbrojeniu, domy stoją kilkanaście lat i nic. Wtedy niektóre wypowiedzi wydają się tu mocno przesadzone.
    Życie idzie jednak w tę stronę. Niedługo będzie jak w Niemczech. Wycięcie jabłonki w ogródku o grubości mojej ręki potrzebny był drwal. Moje zapewnienia, że załatwię to siekierą w godzinę nic nie dały. Potem zatrudnienie mieli ludzie wyciągający pień z korzeniami. Czy to jest lepiej. Nie wiem. Na pewno inaczej.

Strona 1 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony