dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 63 z 77
Pokaż wyniki od 1.241 do 1.260 z 1531
  1. #1241
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar szczukot
    Zarejestrowany
    Feb 2008
    Skąd
    Dobra Szczecińska
    Posty
    4.786

    Domyślnie Jak daleko tuje od granicy dzialki ?

    Witam
    Jak daleko mozna posadzic tuje od granicy dzialki ?
    Jedyne co znalazlem w prawie (pomijajac dobre stosunki sasiedzkie) to:
    - art 148-150 KC (http://www.przetargi.pl/prawo/kodeks_cywilny/?nr=20)
    - i art 118-119 regulaminu ROD (http://www.ozpzd-olsztyn.pl/regulamin-rod) ktorym podobno sady sie posilkuja w tego typu sprawach.

    Rozumiem, ze powinno to byc min 1 m od granicy dzialki (to jest odleglosc "pnia") ?

    Fantom
    Informacje na temat listy wykonawców (zachodniopomorskie) : http://forum.muratordom.pl/group.php...message1058373
    Informacje o hurtowniach (Szczecin) : http://forum.muratordom.pl/group.php...cussionid=3034

  2. #1242
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.080
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    Zakładając , że żywotnik ma ok 0,8-1 m średnicy po 10 latach, starczy 50-60 cm od płotu. Chyba, że chcesz mieć przejście do konserwacji płotu w przyszłości.

  3. #1243
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    norbiwolow

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    105
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie



    posadzone w maju 2011 - czy ciąć w tym roku czy lepiej na wiosne 2012 - co zrobić aby sie zagęszczały

    sadzone co 50-60 cm









    Ostatnio edytowane przez norbiwolow ; 07-06-2011 o 13:44
    Buduję KORALGOL 2 - zapraszam na bloga:
    http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/

  4. #1244

    Domyślnie

    Ja szmaragdów dotychczas w ogóle nie podcinałam - sadzone wiosną 2009r. Szmaragd ma budowę bardzo regularną stożkową, cięcie może ją zniekształcić. Ew. jesli masz nierównej wielkości, to możesz przyciąć im końcówki stożków, żeby się wyrównały. I wydaje mi się, że możesz to zrobić do połowy sierpnia, potem dać spokój pzred zimą, albo dopiero wiosną 2012. Szmaragdy mi rosną bardzo szybko, gleba gliniasta, zasadowa, kamienna. Trochę mi się nie podoba u Ciebie ta wylewka betonowa pod krawężnik, ale u mnie rosną w kamieniach, to i Ciebie się jakoś zakorzenią. W piewszym roku nie nawoziłam ich w ogóle, czekałam aż się ukorzenią, najpierw często je podlewałam (sadziłam je w upalnym maju), a potem tylko w okresie suszy. Teraz je nawoże raz do roku w marcu nawozem długodziałajacym w ilości podanej na opakowaniu. Są jeszcze nawozy jesienne, ale jak się stosuje, te długodziałające, to chyba nie trzeba. Szmaragd sam się z czasem zagęści. Cierpliwości. Ja zauważyłam, że roślinka w pierwszym roku po posadzeniu wygląda nieszczególnie, często łapie jakieś choroby, w drugim trochę lepiej, a dopiero od trzeciego pięknie rośnie. I to dotyczy niemal wszystkich roślin. A i czasami lepiej kupić mniejszą, niż większą, ale z małą bryłą korzeniową. A Twoje wyglądają na ładniutkie, zdrowe.

  5. #1245
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    norbiwolow

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    105
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Dzięki za porady !!!
    ja swoje szmaragdy kupowałem w szkółce drzewek ozdobnych - w doniczkach - wysokości około 100-120 cm - jedyny minus to to że w szkółce rozły w grupach doniczka przy doniczce i dołem troche jednak były ogołocone - polecono mi aby je głebiej wsadzic przy sadzeniu - tak zrobiłem - po obsadzeniu krawężników 80 cm od płotu przekopałem ziemie z dosypanym torfem aby ja troche zakwasić - wczesniej to była wyjałowiona nieuprawiana ziemia gdzie rosły jedynie jakieś chwasty - dosypałem tez troche czarnoziemu humusu zdjętego pod fundamenty - potem dołek szpadlem - na spód 2 garści torfu kwasnego - szmaragd z doniczki na chwile do wiaderka z woda aby cała bryła korzeniowa napiła sie wody ( robiły bul bul bul ) ) bo sadzone były w takim podłozy torfowym - potem sadzonka do ziemi - podsypane ziemią rodzimą - potem jeszcze 2 garsci torfu i na wierzch dosypane ( zasypane ) ziemia - konkretnie podlane
    Po posadzeniu całości - wokolo szmaragda podsypane kora sosnowa sortowana - potem na cały pas szerokości 80 cm połozona agrowłóknina i zasypana znowu kora sosnowa - oj poszło tych worków kory a jeszcze mało - gdzieniegdzie przebija agrowłóknina , miejscami chwasy jakies przeszły przez nia i rosna sobie chodze wyrywam i mysle skąd tu wziąśc takie ilości kory aby to konkretnie podsypac - a może szyszki z lasu na raty przywozić i ładnie podsypac ???

    Moje szmaragdy sa takie bardzo smukłe :? mam nadzieje że z czasem nabiora troche "tuszy' i rozrosną się na boki - po posadzeniu podsypałem delikatnie jakims nawozem wieloskładnikowym - kilka ziarenek nawozy dawałem tez przy sadzeniu na sam spód dołka - zasypywałem torfem i dopiero roslinke w dołek

    Oby przetrwały zime to potem juz chyba 100 % powodzenia nasadzenia i tylko patrzeć jak za 4-6 lat będzie piękny żywopłot - w sumie czeka mnie jeszcze posadzenie około 100 szmaragdów - obecnie posadzone 51 sztuk - działka na kształt litery L gdzie dłuzszy bok to dojazd do domku ( szerokości około 8-9 metrów ) który planuje wysadzić po bokach własnie szmaragdami aby utworzyć ładny szpaler wzdłuz chodnika i podjazdu do domku
    Buduję KORALGOL 2 - zapraszam na bloga:
    http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/

  6. #1246

    Domyślnie

    fajnie, że ktoś wyciągnął ten wątek

    Co sądzicie o tujach Columna? potrzebuję coś co urośnie na 5m. Szmaragd nie da rady raczej. Brabanta nie chcę.
    Rottweiler to morderca....bo pożera ludziom serca. Tylko raz popatrz na niego, a już zawsze będziesz jego

  7. #1247
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    norbiwolow

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    105
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    szmaragd chyba dociągnie do 5 metrów - osobiście widziałem na sasiedniej ulicy piekne 4 metrowe szmaragdy - jak pamietam to miały może z około 10-12 lat
    Buduję KORALGOL 2 - zapraszam na bloga:
    http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/

  8. #1248

    Domyślnie

    'Columna' jest OK. Klasyczny żywotnik na żywopłoty. Rosnie silniej i ma bardziej "walcowaty" pokrój niż 'Smaragd', ale w zwartym żywopłocie to akurat nie przeszkadza, bo i tak nie widać pokroju poszczególnych roślin. 'Smaragdy' mają fatycznie wyjątkowo ładną sylwetkę.
    Ale to nie jest tak, że roślina po osiagnięciu wzrostu podanego w książkach i katalogach, a zwykle podaje się rozmiary roślin 10-letnich, przestaje rosnąć. A te 10 lat oznacza wiek rośliny a nie czas od momentu jej posadzenia.
    Żywotniki nie wymagają zakwaszania gleby, kwasny torf im nie pomoże, wręcz przeciwnie. Było to omawiane na forum nie raz.

  9. #1249
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    norbiwolow

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    105
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    czyli zakwaszanie poprzez torf dosypany do ziemi - było błedem ????? a czy ściółkowanie korą tez jest niewłasciwe ??? - podobno kora sosnowa tez zakwasza ziemię ??? :? czyżbym przedobrzył ??? bałem się że szmaragdy mi sie nie przyjma z uwagi na to że kiepską tam miałem ziemie - taka bardzo pylasta piaszczystą i w dodatku z dużą ilościa wszelkiego typu gruzu i kamieni - niby czarnoziem ale po wykopaniu na bok i przeschnięciu zrobiła sie szarawa - i taka pylasta - nie taka jak kawałek dalej u babci w ogródku co była przez lata uprawiana i nawożona - prawdziwy czarnoziem
    Buduję KORALGOL 2 - zapraszam na bloga:
    http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/

  10. #1250

    Domyślnie

    [QUOTE=norbiwolow;4763153]czyli zakwaszanie poprzez torf dosypany do ziemi - było błedem ????? a czy ściółkowanie korą tez jest niewłasciwe ??? -

    Zakwaszanie było błędem. Dlatego u mnie wszelkie żywotniki nieźle rosną, że mam glebę gliniastą wapienną, czyli zasadową. Jak byś miał im teraz pomóc, to nie wiem. Ściółkowanie korą potem żeby ją przykryć agrowłókniną też nie było mądre, ale u mnie podsypane korą lawendy (wysoce wapiennolubne) właśnie szykują się do olśniewającego kwitnienia, więc ta kora raczej Twoim żywotniką nie zaszkodzi. Kora zaś posypana na agrowłókninę nie rozkłada się i nie wnika do gleby, zatem możesz ją sypać do woli.

  11. #1251

    Domyślnie

    jesli chcesz użyźnić ziemię podsyp je kompostem, żywotniki preferuja glebę obojętna do zasadowej, dośc żyzną i wilgotną, lubią gliny. Kora zakwasza ale słabiej niż podsypanie torfem pod korzenie. Torf nie użyźnia gleby specjalnie, zakwasza i ewentualnie rozluźnia strukturę gleby.
    Tym posadzonym to już chyba nic nie zmienisz, ale tym pozostałym to już torfu kwaśnego nie dosypuj. Podlewać w razie potrzeby i dać spokojnie rosnąć. Może sobie poradzą.

  12. #1252
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.080
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    torf jest absolutnie jałowy. Wysychając pęka, rozrywając korzonki.
    Tyle pisał Pinus, Mirek L, magnolia, ja, ze torf nie jest dobrym rozwiązaniem do ogrodu. Używać go w zasadzie wyłącznie tylko do zakwaszania pod różaneczniki.

  13. #1253
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    norbiwolow

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    105
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    no to mnie podłamaliście w sumie to przed cała operacja sadzenia żywopłotu ze szmaragdów informacje do mnie docierające sugerowały zakwaszenie gleby pod iglaki - tak wiec zrobiłem - teraz dowiaduje się że torf który podsypywałem dołki przy sadzeniu może zaszkodzić - całe 2 tygodnie popołudniami byłoby zmarnowane - do tego jakies 800 zeta w plecy jak mi krzewy padną może jednak poradza sobie - rosną juz chyba 3 tydzień i nic sie im nie dzieje - podlewam praktycznie codziennie około godziny 22:00 - podlewam pod korzeń i zraszam cały krzew
    Może to ziemia co była tam taka jakby wyjałowiona miała po prostu odczyn zasadowy a dodany torf szybko rozejdzie sie do głebszych partii gleby i bedzie ok ??? Ziemie chciałem wzbogacić o lepsze składniki równiez po sugestii sąsiada że po swojej stronie płotu wszystko co sadził nigdy mi sie nie przyjmowało nawet trawa rośnie takimi plackami - faktycznie taka ziemia jakby gliniasta. pare metrów dalej od płotu zielen wyglada ok A może to kwestia przewodu idącego praktycznie po lini ogrodzenia (pod szmaragdami) ( EWN ) czyli przewód zasilający transformator dla części osiedla. jakies pole elektromagnetyczne ???? jakies tam wysokie napięcie leci wiec może coś oddziałuje na roslinność ???

    Pozostaje mi chyba jedynie teraz czekac i obserwowac czy cos sie dzieje złego z iglakami.
    Buduję KORALGOL 2 - zapraszam na bloga:
    http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/

  14. #1254
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    norbiwolow

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    105
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    tak przy okazji drugie pytanko powiązane z tematem - w lipcu planuje w doniczkach co mi zostały po szmaragdach spróbowac zaszczepić z innej juz długo rosnacej na dziłce tuji szmaragdowej małe sadzonki - obecnie łapię teorie - juz wiem jak odrywac szczepki aby była stopka - potem do ukodzeniacza do iglaków i do ziemi - i tu pytanko - do jakiej ziemi ????? myslałem o gotowej ziemi w workach opisanej jako podłoże do iglaków ale domniemywam że bedzie to równiez zakwaszona ziemia z torfem - czy w taka ziemię sadzić małe szczepki ??? jakies sugestie co do samego sadzenia - czy od razu podlewac - czy ukorzeniacz w proszku i nic wiecej ??? Wiem że powinien byc to miesiąc lipiec - wtedy najwieksze prawdopodobieństwo ze się przyjmą
    Buduję KORALGOL 2 - zapraszam na bloga:
    http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/

  15. #1255

    Domyślnie

    Ewalm dzięki za info, szukam wszędzie u sąsiadów bliższych i dalszych, ale chyba wszyscy mają szmaragda :0


    doradżcie mi jeszcze proszę, bo miotam się i sama nie wiem co zrobić :/

    Mam jedną stronę działki obsadzoną cyprysem Lawsona, rzadko, mmiej więciej co 1,20. Cyprysy ładnie urosły mają ok 170 cm. Niestety po każdej zimie mróz kosi mi całe doły, ogałacają się itd. Planowałam podsadzić je miejscami krzakami, tawułą, pęcherznicą itd. ale MUSZĘ całorocznie uzupełnić puste przestrzenie.

    I tu problem - nie jestem już przekonana do Lawsona, boję się, że przy któryś kolejnych mrozach wszystko padnie. (sadząc sugerowałam się dalszym sąsiadem, który ma przepiękne Lawsony, ale ogrodzenie z drewnianego płotu i las od zachodu - teraz już wiem, że to ma decydujące znaczenie )

    Co wsadzić między cyprysy? Szmaragda? Columnę? Tak, żeby to jakoś wyglądało i ma szybko rosąć Wsadzić w jednym rzędzie? Myślałam o wysunięciu tych nowych np. szmaragdów z pół metra do przodu, co może z czasem jak podrosną - ujednolici trochę żywopłot, przód będzie szmaragdowy a "zza pleców" będą widoczne srebrne Lawsony, (zimą ochronione przez tuje).

    ps. czy to prawda, że Columna fatalnie wygląda po zimie? (prawdopodobnie śnieg ją odkształca>)
    Rottweiler to morderca....bo pożera ludziom serca. Tylko raz popatrz na niego, a już zawsze będziesz jego

  16. #1256
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.080
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    sadzonki ukorzenia się w piasku (lub profesjonalniej, w perlicie). Podłoże nie może być zbyt żyzne, bo chodzi o to by zmusić roślinki do wytworzenia jak największego systemu korzeniowego. Musi tez przepuszczać powietrze, by sadzonka nie zgniła.


    Odmiany żywotników pochodzące od dzikiego Thuja plicata (Żywotnik olbrzymi) nie brunatnieją na zimę (np. 'Smaragd"). Czyste odmiany Żywotnika zachodniego - Thuja occidentalis, zawsze brunatnieją ("Brabant").
    U żywotników brzydko wyglądają tez gałązki oblepione zeschniętymi szyszkami. Na zachodzie kraju można żywopłoty z żywotnika zastępować Cyprysowcem Leylanda (X Cupressocyparis leylandii), który, jako mieszaniec międzyRODZAJOWY, ma problemy z zawiązywaniem szyszek.

  17. #1257
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    norbiwolow

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    105
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Dzięki

    czyli nie ma sensu kupować podłoża do iglaków i w nim wysadzać szczepki ??? nasypac w doniczki zwykłej ziemi ???? czym ja spulchnić aby przepuszczała powietrze ????
    Buduję KORALGOL 2 - zapraszam na bloga:
    http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/

  18. #1258
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.080
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    napisałam, że ukorzenia się w PIASKU. :/

  19. #1259
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    norbiwolow

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Posty
    105
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    dla mnie piasek to taka zóltawa materia co do cementu sie dodaje jak muruje lub tynkuje no chyba że piasek w sensie zwykła ziemia z ogródka ???? sorry ale nie chciałbym dac ciała przy moim pierwszym szczepieniu dlatego tak sie wszelkiej materii w tym temacie dopytuje z góry thx za wyrozumiałośc !!! ;-D
    Buduję KORALGOL 2 - zapraszam na bloga:
    http://www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl/

  20. #1260
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.080
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    a po co ci piasek do szczepienia?
    Chyba mylisz szczepienie z ukorzenianiem sadzonek?
    I tak, miałam na myśli PIASEK. Najlepiej gruboziarnisty. Lub bardzo piaszczystą ziemię ogródkową.
    W przypadku piasku można na dno pojemnika wsypać zwykłej ziemi a u góry zasypać piaskiem. Sadzonkę wetknąć do piasku, ale jak wypuści korzonki to dotrą one do ziemi.

    Profesjonaliści odkażają podłoża do ukorzeniania w wysokiej temp. by zabić zarodniki pleśni.

Strona 63 z 77

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony