Jako kierownik budów domków jednorodzinnych zgodzę się, że za miesiąc to koszt ok. 3000zł netto. Przy takiej stawce mogę prowadzić 3-4 budowy jednocześnie od wykopu do stanu surowego otwartego. Osobiście prowadzę głównie budowy domków szkieletowych bo budowa leci szybko a nie ciągnie się latami. Oczywiście płaci się tylko w miesiącach kiedy są prowadzone roboty. Przy przestojach stawka spada do 300zł na miesiąc. Prowadzenie budowy za mniejsze pieniądze jest możliwe tylko wtedy gdy wyraźnie umówię się ze znajomym inwestorem i znam ekipę wykonawczą ale staram się unikać takich sytuacji. Zawsze pojawiają się wtedy różne problemy, niedomówienia itp. Niestety figuranctwo to standard ale takie mamy pokręcone prawo.
Kierownik budowy to nie inspektor nadzoru. A przyjęło się, że to kierownik jest traktowany jako inspektor. Tych funkcji nie można łączyć i to jest zapisane w prawie budowlanym.
Osobiście uważam, że prawo powinno zostać zmienione. Do budowy domków nie powinno się powoływać kierownika budowy a inwestor mógłby wg. własnego uznania zatrudnić inspektora do odbioru prac itp.
Cała odpowiedzialność za prowadzenie budowy powinna ciążyć na inwestorze, gdyż to jego pomysły zwykle spędzają mi sen z oczu . Przykładowo: przyjeżdżam na budowę a tu się okazuje, że coś mi nie grają ściany fundamentów. Okazało się, że inwestor poprosił wykonawcę o poszerzenie budynku o 1,5m. Masakra.