wielkie dzięki, ja z wykształcenia jestem księgową, ale z zamiłowania zdecydowanie ogrodnikiem
Każda roślinka dla mnie ma znaczenie. Jak tylko nabyliśmy działkę, od razu myślałam o ogrodzie, a mąż się śmiał, że najpierw przydałby się choć projekt domu. Dla mnie największa radość z domu to myśl, że rano z kubkiem kawy w ręku będę spacerować po ścieżkach i oglądać co, jak rośnie. (no i, ze dzieciaki będą mogły korzystać ze świeżego powietrza ).
Na zdjęcia czekam nadal z niecierpliwością
Z tego co już podejrzałam to ten pasek w salonie nie wpłynął na obniżenie, nadal jest "wysoko". Teraz męczymy się z tematem podłogówki, podobno znowu wraca do łask. Nasz młody ma uczulenie na roztocza i odradzano nam takie rozwiązanie, a teraz czytam, że podłogówka wcale nie unosi kurzu i bądź tu mądry...
Pozdrawiam dość śnieżnie!