Dzięki za odpowiedzi, po których nadal byłem głupi.
Andrzeju. Przeczytałem pyskówkę i doszedłem do wniosku, że przy ciągłym paleniu różnic brak. Jest ona zauważalna do korzyść aluminium, gdy przepala się raz lub dwa razy na dobę. Chociaż przy dobrym piecu, to te 2x na dobę, będzie paleniem ciągłym.
Mój kocioł wyciąga ok. 8 godzin przy +5*C. Pewnie przy -10*C stałopalność będzie w granicach 5-6 godzin. Chyba, że doprowadzenie powietrza wtórnego, poprawi wynik. Wszystko, co potrzebne mam przygotowane, tylko ciągle czasu brak na montaż.
Latem planuję ocieplić ściany 10cm styropianem, więc - z tego co pisał Bogusław - żeliwo będzie zbyt "ciężkie".
Wymiana kotła nie wchodzi w grę. Mam go zaledwie 2 miesiące. Zamiast wydawać kolejne 2000PLN, wolę dołóżyć nieco i kupić bufor, pod który przyszłościowo może podłączę solar. Jak uporam się z remontem, dowiem się, jakie są zwroty za ekologię i wtedy zapadnie ostateczna decyzja. Niemniej bufor się nie zmarnuje.
Co chcę osiągnąć?
1. Szybsze nagrzewanie się pomieszczeń.
2. Większą stałopalność.
3. Mniejsze zużycie opału (z tego co wyczytałem, nie zmniejszy się zbytnio, ale nadzieję trzeba mieć).
4. Poprawa estetyki w mieszkaniu. Możecie zgadywać, komu najbardziej na tym zależy.
Macie jedną szansę.