Kominek: Stockholm Nordpeis.
Przewód kominowy: nowy, ok 7 metrów.

Podczas montażu ekipa montująca usunęła z kominka część coś w kształcie płytki niemetalowej z czegoś co przypomina kamień i powiedzieli że to jest niepotrzebne i że będzie lepiej się paliło. Potem były jeszcze historie z uszczelnieniem wyczystki bo nie było cugu.

Po wizytach wszystkich poprawiaczy powiedzieli mi, że mogę palić więc zacząłem palić. Dziś rano kominek zaczął strasznie dymić następnie z miejsca w którym jest regulacja plus-minus (mam wątpliwości czy regulacja w ogóle działa!) do regulowania cugu zaczął wydostawać się dym a potem coś huknęło. Jak się potem okazało to wystrzeliły drzwi od wyczystki w ogrodzie. Potem kominek jeszcze się palił do wypalenia i teraz mam poważne obawy co się dzieje.

Idą święta, montażyści i kominiarz dali terminy wizyt odległe po świętach więc tylko czekać.

Czy ktoś ma jakieś sugestie? Boję się palić w kominku, nie mam zaufania do tych "specjalistów".
Na co zwrócić uwagę?