Witam ponownie
po tabaczkowym-niebieskim pokoju dziennym mam zamiar jeszcze siłą rozpędu, zanim wiosna wygoni mnie do ogródka, zrobić coś z pokoikiem, w którym gościnnie tylko występuje moja córka-studentka.
robię na ten temat wątek, ponieważ wszelkie, nawet niewykorzystane uwagi dają mi do myślenia i bardzo mi pomagają. bardzo proszę więc miłe panie (wiem, jakie jesteście zdolne, bo podglądam wasze domy) o jakiekolwiek wpisy, nawet złośliwe.....
wprawdzie roboty tu dużo mniej, niż przy tabaczkowym salonie, bo nie mam już pieniędzy i muszę wykorzystać to, co jest, ale tym ważniejszy jest tu pomysł - kolor, styl, jakieś "coś"
założenia:
zostają: szafa, komoda (najtańsze z Ikei kupione po budowie) - muszą zostać
kanapa rogowa z dużą pufą - zostają, bo porządne, a po zestawieniu z pufą powstaje wygodne dwuosobowe łózko
jest tam też 42-calowy płaski TV, który tez musi być.
co jest:
podłoga z jatoby, białe listwy, okno i drzwi taki niby orzech - złoty dąb; okno duże podwójne tarasowe
pokój jest mały, 12,5 m2, kwadratowy, ok. 3,5x3,5
co muszę kupić:
farbę na ściany i sufit
tapetę
jakie małe mebelki do TV - potrzebne sa jakieś zakryte półki na drobiazgi (myśle o białych - besta z ikei.)
zasłony/firanki
ozdoby - jakaś lampa (tę ze zdjęcia raczej sprzedam, nieużywana), wazon, obrazki
lustro
ma być słonecznie, ale chłodno i świeżo; dziewczęco, ale dorośle.
jest tak: