DIY czyli zrób to sam(a) we wnętrzach ...

[mugatka]

Wydaje mi się że brakuje takiego tematu... sama szyje "różności" do domu i wiem że nie tylko ja
Oglądam tyle ciekawych metamorfoz starych mebli, przedmiotów które dostają nowe życie ... i na nowo błyszczą...
Podczytuje tyle ciekawych informacji w temacie "zrób to sama" ale trudno wszystko spamiętać...
Może warto to wszystko zgromadzić w jednym wątku... pomysły... realizacje... własnoręcznie wykonane dekoracje do domu ?
odnowione meble... namalowane obrazy...
czy to dobry pomysł ?

[martaibartek]

Mugatko świetny pomysł

[mugatka]

Yoka to czekamy
Marta liczę na Ciebie Masz co pokazywać

[Kamilcia]

bardzo dobry temat osobiscie sporo robię przeróbek własnoręcznych - głównie mebli i dodatków drewnianych - nie wiem jednak czy powinnam udzielac rad, bo to jedynie amatorskie prace - na pewno profesjonaliści maja lepsze metody i moga również moje prace uwazać za profanację. niemniej antyków nie przerabiam - jedynie stare graty bez wartości rynkowej

[mugatka]

Kamilcia ale to chyba o to chodzi żeby próbować i uczyć się na własnych błędach, na cudzych jeszcze milej
Pokazuj te swoje dzieła bo wiem że masz ich sporo... a czy się komuś spodoba czy nie to chyba zupełnie inna para kaloszy...
Ja czerpię inspiracje z różnych blogów... nie wszystko mi się podoba ale sporo tak...
Również liczę się z tym ze nie wszystkie moje wypociny muszą się podobać...
Amatorsko czy zawodowo metamorfozy są zawsze ciekawe rękodzieła też

[mugatka]

Założyłam wątek więc zacznę wklejankę... trochę się tego nazbierało ... ale może mnie nie zabijecie za nadmiar zdjęć
Z tego miejsca chciałam podziękować naszej Kasi_sw bo od niej w moim przypadku to wszystko się zaczęło ...
Pierwsze szyciowe cuda zamawiałam u Kasi... a potem sama spróbowałam ...
Oto dzieła Kasi w moim domku


U mnie zaczęło się od serduszek... wpadłam w nie po uszy... produkowałam hurtowo... (już mi minęło)
*świąteczne


*walentynkowe




*potem przyszła kolej na woreczki ... torebeczki... koszyczki ... poduszki...






















*przerobiłam pudełka po pampersach...



*przemalowałam taborecik i ramę lustra (była złota)





*powstały bardzo pracochłonne tildy ...




*pomalowałam domek moich dziewczynek ...




* na święta powstały zazdrostki ... serduszka itp.


*zazdrostka w pokoju dziennym ...


* i ostatnio poszewki na jaśki ...takie zwyczajne... tylko takich gotowców nigdzie nie ma ...





tyle moich wypocin powstało przez rok spędzony z Wami dzięki Wam i Waszym DIY na różnych wątkach ...
dziękuje i pozdrawiam

[mugatka]

(...)

[Kamilcia]

Mugatko - Twoje pudełka po pampersach to mistrzostwo świata jest ! o domku dla dziewczynek nie wspomne

u mnie tez na przełomie lat "troche" tych rzeczy powstało, a teraz to w ogóle mam wrazenie, ze nic nie robię tylko macham pędzlem

kilka dekoracji do pokoju morskiego w poprzednim mieszkaniu - przetrwały do teraz i beda wykorzystane

woreczki - materiały z Ikei , latarenka czerwona w pierwotnej wersji była drewniana



ikeowe segregatory ze sklejki: ( do kompletu jest jeszcze pudełko na chusteczki )




trójkąty, które bardzo lubię:

[Kendra]

piękności!! Jaki Wy macie talent

[zosik]

Yokasta o tym samym pomyślałam ... i potruję eMowi żeby przemalować nasze ottavy! bo białe za drogie były, ale żeby te przemalować to nie pomyślałam - o ja durna

Tu robota mojego eMa, jego pierwszy przemalowany mebel


i kolejny

[zosik]

i mi się facet rozpędził
przed i po

Komoda przed i po i stelaż do tablicy korkowej zrobiony ze starego krosna

[zosik]

a to robota teścia, tylko wciąż brak maskownicy

Koniec z chwaleniem chłopa bo w piórka obrośnie, a jeszce ma kilka rzeczy do zrobienia
...teraz moje co nieco

[zosik]

[zosik]

ps. ja chcę taki domek dla młodych!!! A karton po pampersach, stojący właśnie w przedpokoju w drodze do pieca w tej chwili wraca do garderoby i czeka na reanimację! pięknie i świetny pomysł na wątek!

[zosik]

Lampa to naprawdę prosta i tania sprawa w porównaniu z oryginałem najdroższe były żarówki
Szafę malował woskiem bielącym z liberona, troszkę brudziła na początku, teraz już jest ok.

A czym malowaliście ottavy? i jak? ręcznie czy maszynowo?

[Kamilcia]

Ręcznie sprayem (niestety tylko dwie warstwy, powinny być ze 4 cieniutkie). DUPLI-COLOR biały mat z serii platinum.

tak własnie myslałam, ze sprayem, bo wałeczkiem nie dąło by rady... Super wyszły

[zosik]

dzięki Ci dobra kobieto to się mężulo ucieszy hihihi

[ave!]

Dziewczyny, skąd bierzecie takie śliczne tkaniny ? te kropki, krateczki....
i czym wypełniacie te "kiełbaskowe" wianuszki? u Mugatki i Zosik są.
pozdrawiam

[zosik]

Nie wiem jak Mugatka, ale ja z allegro i z lumpeksów a wypełniam watą albo watoliną ze starych kołder np. Ta druga lepsza, bo nie zbija się i szybciej się wypycha.

[ave!]

dzieki!
o lumpeksach nie pomyslałam... na alleg widziałam i mało oczopląsu nie dostałam - dużo slicznych - chyba najpierw zrobie projekty.
Zdarza mi się szyć wiec może tez sie czyms pochwalę - chociaz przy waszych dziełach... to marnie bedzie wyglądać