A jeśli drewniane, to sosnowe, czy dębowe, a może jeszcze jakieś inne? Metalowe - stalowe, czy aluminiowe?

Będą umieszczone od północnej strony, słońce na nie nigdy nie spojrzy. Solidnie i głęboko zadaszone - deszcz im niegroźny, śnieg też nie bardzo. Sąsiadować będą z dębowymi oknami od Urzędowskiego w kolorze "orzechowym" - znaczy w ciemnym brązie.

Nie muszą być jakoś extremalnie przeciwwłamaniowe, zwykły standard ubezpieczeniowy w zupełności wystarczy.

Kuszą mnie te sosnowe, kosztować mają (drzwi 100 + doświetle boczne + doświetle górne) mniej więcej 3,5-5 kPLN, najmarniej jakieś 2-4 kPLN taniej niż dębowe, nie widzę powodów by płacić taki ciężki szmal za dębowe, ale znam się na tym jak krowa na gwiazdach - radźcie, Mędrcy, co robić?