Wczoraj na spóźniony obiad moje młodsze zrobiło serowo t/z z przewagą sera w obiedzie z dwóch dań niekoniecznie mięsnym.Czyli bułka szwedka.np. taka
zielona,maczana w jajku,serze.Do tego barszcz czerwony na młodych buraczkach ćwikłowych i świeżych prosto z lasu smażonych na maśle borowikach z moją ulubioną gorgonzolą np taką zatopioną w nim.