Wiem, że temat popularny i przepracowany na wiele stron, ale wiem też, że co przypadek to trochę inna odpowiedź. Będę wdzięczny za porady poparte fizyką i doświadczeniem, jak również za rekomendacje sprzętu.
Rozważam dom NF15/NF40 i stoję przed wyborem metody ogrzewania. Łączna powierzchnia ok. 130 mkw, poddasze użytkowe. Obowiązkowo wentylacja mechaniczna + rekuperator
Warianty które biorę pod uwagę:
1. Chyba najprostszy: grzejniki elektryczne (konwektorowe) zamiast CO, do CWU grzałka w tańszej taryfie. Zgrzyt jest taki, że pewnie nie przejdę wtedy audytu do dofinansowania NF15/NF40, bo w zaleceniach stoi jak byk, że samym prądem wszystkiego grzać nie wolno. Ładować się wtedy w solary do CWU jako "wymówkę"?
2. Podobny: grzejniki elektryczne (konwektorowe) zamiast CO, a do CWU powietrzna pompa ciepła wspomagana grzałką. Czy są tu jakieś oczywiste wady?
3. "Klasycznie", czyli powietrzna pompa ciepła wspomagana grzałką, podpięta do wodnego CO (kaloryfery) i CWU. Tutaj wiadoma wątpliwość: czy w takim domu CO w ogóle ma sens?
4. Centralka grzewczo-wentylacyjna z pompą ciepła jako jeden sprzężony układ, również do CWU. Tu mam następujące wątpliwości: czy będzie problem z utrzymaniem komfortowej temperatury, jeśli nie będzie regulacji strefowej (która - z tego co patrzyłem - jest dość droga)? Czy cała zabawa nie jest za droga w porównaniu do wcześniejszych wariantów?
I pytanie dodatkowe (nazwijmy je "5"): czy rekuperator koniecznie ma być z GWU? Jakie są tutaj "za" i "przeciw"?