Witam,
Niedawno zostały u mnie zamontowane okna na profilu Veka Alphaline wraz z ciepłym montażem, którego wykonania nie miałem okazji pilnować.
Po wielu przejściach (brakujące kontaktrony, za mało ciepłych parapetów, itp), gdy już myślałem, że koniec kłopotów, postanowiłem przyjrzeć się bliżej ciepłemu montażowi.
Poniżej kilka zdjęć zrobionych temu 'ciepłemu montażowi'.
Po przejrzeniu filmów montazowych Soudal'a, zasięgnięciu opinii ekipy od tynków, wychodzi na to, że jest to nieprawidłowo zrobione.
Taśmy sa przyklejone na ramę okna, przez co tynkarze chcąc je przykryć, zmniejszają wielkość ramy. Co więcej taśmy te są przyklejone różnie - z jednej strony bardziej zachodzą na ramę, z drugiej mniej.
Ponadto, nad oknami są rolety nastawne i w niektórych miejscach taśmy uniemożliwiają otworzenie klapy rewizyjnej
Teraz do sedna:
- proszę o potwierdzenie że jest to faktycznie nieprawidłowo zrobione (chyba że taki sposób montażu jest również dozwolony)
- jeżeli jest to nieprawidłowe, będę egzekwował od ekipy montażowej ponowne zrobienie tego ciepłego montażu - z tego co usłyszałem, taśmy te mają mocny klej, który może pozostawić ślady na ramie po jego usunięciu, więc jakim preparatem najlepiej usunąć te pozostałości jednocześnie nie uszkadzając okleiny okna
- ekipa od tynków twierdzi, że przy ciepłym montażu istnieje ryzyko (wedlug ekipy już kilka takich przypadków mieli), że okna będąc otwierane/zamykane i pracując mogą powodować, że tynk po obróbce ościeży będzie pękał w miejscach, gdzie jest taśma - czy tak faktycznie może się zdarzyć i jak najlepiej temu zaradzić? (według ekipy najlepiej zamontować tam płyty GK na klej)
Wszelkie uwagi/sugestie/opinie będą mile widziane.
Dziękuję z góry.
Pozdrawiam,
Olek