dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+

Zobacz wyniki ankiety: Kuchnia ma być:

Głosujących
77. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • wydzielona

    43 55,84%
  • połączona z salonem, czyli otwarta

    34 44,16%
Strona 3 z 4
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 62
  1. #41
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar joliska
    Zarejestrowany
    Feb 2009
    Posty
    5.381

    Domyślnie

    Kuchnia przechodząca w jadalnię, przechodząca w salon Granice umownie wytyczone, ale bez pełnych ścian.

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  2. #42
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Jagna
    Zarejestrowany
    May 2002
    Posty
    4.123
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    354

    Domyślnie

    Zagłosowałam, więc uzasadniam:
    W poprzednim domu kuchnia była otwarta na jadalnię, z której po dwóch schodkach schodziło się w bok do salonu, więc optycznie z salonu zero widoczności na gary. Ale w nowym domu mam już kuchnię zamkniętą i to dwiema parami drzwi. Nie w sensie, że pancerne, tylko jedne drzwi to wejście z wiatrołapu (wnoszenie zakupów) a drugie to wejście z salonu. I oto powody zamknięcia kuchni:
    - z kuchni otwartej słychać wszystkie odgłosy kuchenne, które, nie oszukujmy się, są intensywne: smażenie, zmywarka, wyciąganie garnków z szafki, bulgoczące potrawy, stukanie naczyniami,przy ładowaniu czy rozładowywaniu zmywarki, nie mówiąc o mikserze czy robocie kuchennym itp.
    - tak jak Ewa, lubię w kuchni słuchać radia a na pomysł Gosi (bardzo klawy, zresztą) ze słuchawkami bym się nie zdecydowała, bo mam bujną wyobraźnię i zawsze mi się wydaje, że właśnie wtedy wybucha pożar, nadciąga powódź lub ktoś z czegoś właśnie spadł a ja nic nie wiem zasłuchana w cukierkowy głos Celine Dion....
    - zapachy smażenia i gotowania nie zawsze są mile widziane, okap i WM nie usuną wszystkiego, wolałam je zminimalizować.
    - głównie tu się pisze o bałaganie w kuchni w czasie imprez. A mnie się wydaje, że w czasie imprezy każdy powinien rozumieć, bo często gospodyni w trakcie jeszcze coś tam pichci czy dokłada. Mnie bardziej chodzi o gości znienackowych, którzy wpadną na kawkę akurat kiedy ja dopiero skończyłam gotować obiad, albo kiedy akurat mój syn przytargał stertę brudnych naczyń, które kitrał w swoim pokoju przez tydzień a zmywarka właśnie wtedy złośliwie chodzi. Zamykam drzwi i szlus.
    - mam przyjaciółkę, która często wpada a w salonie siedzą chłopaki i oglądają film. My idziemy do kuchni w której będzie stół, zamykamy drzwi i tam gadamy swobodnie.
    - mam psy i koty. Jak kroję mięso, cała ekipa melduje się w odległości 30cm od noża i nie spuszcza wzroku z deski do krojenia. Wyganianie działa chwilowo, jakimś cudem po chwili materializują się bezszelestnie z powrotem. Teraz zamknę drzwi i mogę kroić tego kurczaka przez godzinę w serduszka jak będę miała ochotę.
    To na chwilę obecną tyle.

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  3. #43
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    Kuba_ski

    Zarejestrowany
    Dec 2013
    Skąd
    Warka
    Kod pocztowy
    26-700
    Posty
    15

    Domyślnie

    U mnie będzie otwarta. Ładne meble będą częścią parteru ale jednak odzielone trochę stołem w jadalni. Poza tym w kuchni przebywa się sporo czasu i wówczas osoba gotująca nie chce być calkowicie odizolowana od tego co się*dzieje w salonie. Mam piękną zonę i nie będę jej chował

    Co do zapachów - wystarczy dobry podciąg.

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  4. #44

    Domyślnie

    U mnie jest w zasadzie wydzielona. Ale miedzy salonem i kuchnia nie ma drzwi zapachów nie czuć. jest komfortowo i blisko. Ale prawda jest taka, że i tak większość czasu spędza się w kuchni.

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  5. #45
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar fighter1983
    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Poznań
    Kod pocztowy
    60-167
    Posty
    6.901
    Elewacje - forumowy dostawca i wykonawca Od wielu lat forumowiczom dostarczamy materiały na terenie całej Polski i wykonujemy również docieplenia/elewacje budynków (głównie mazowieckie) 661071502 sprzedaz(at)med-bud.pl med-bud.pl Poznań, Warszawa, Cała Polska

    Domyślnie

    Kuchnia osobno... z przyczyn oczywistych... zapach, widok itd... natomiast jadalnia polaczona z salonem juz jak najbardziej... wlasnie ksztalt litery L salono-jadalni bylby idealny, tak aby tez jadalnia nie stanowila integralnej czesci salonu, ale nie byla wyalienowana. Optymalne imho rozwiazanie podczas kazdego przyjecia. Czesc gosci je... czesc siedzi w salonie... wyjscie z salonu/jadalni na taras z grillem po wlasnie upieczona karkoweczke = szczyt ergonomii
    forumowicze w okolicach 2020 roku praktycznie opuscilem to forum.
    Pomimo braku aktywnosci czesc z Was w sprawach elewacji się odzywa do mnie.

    pisanie PW nie ma sensu - zagladam raz na rok. Jestem na FB a jesli moj platny profil jeszcze dziala (nie odnawiam go) to numer tel znajdziecie wlasnie w nim.

    Dzialam dzialam caly czas w tych moich kochanych elewacjach tylko ze nie tutaj

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  6. #46

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kuba_ski Zobacz post
    U mnie będzie otwarta....... Mam piękną zonę i nie będę jej chował



    Dla mnie otwarta z możliwością przysłaniania (na czas np. gotowania) jakimiś drzwiami przesuwnymi

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  7. #47
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar amglad1
    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    NADMORZE
    Posty
    1.615
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Mam piękną zonę i nie będę jej chował

    Kuba, bardzo ale to bardzo mi ten argument przypadł do serca tak trzymaj

    kuchnia otwarta - w starym domu tak miałam 12 lat, w nowym - 2 lata , w wymarzonym - nie inaczej...- dla mnie to idealny układ.Gotuję duzo i codzień i chcę być, rozmawiać, śmiać sie i słuchać tych, co czekaja,aż ugotuję zapachy mi nie przeszkadzają - ryby nie smażę często
    za to odpowiada mi bliskość i to, że np mogę swobodnie uczyć syna, jak gotować - chciałabym, by potrafił zaszaleć w kuchni i odciążyć przyszłą dziewczynę, narzeczoną, żonę
    faktem jest, że i u nas większość czasu - a właściwie 95% spedza się na 60 metrach - kuchnia, salon, jadalnia

    uśmiałam sie, jak koleżanka kilka postów wyżej mówiła o psach i kotach cudem i z prędkościa błyskawicy pojawiających się w kuchni... wiem o co chodzi
    am glad

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  8. #48
    Konto usunięte_12*
    Guest
    Konto usunięte_12*

    Domyślnie

    ZDECYDOWANIE kuchnia powinna być zamknięta drzwiami (nasi przodkowie przez wieki wiedzieli, co robią )
    Chyba tylko bywalcy orientalnych barów wymyślili połączenie tych dwóch pomieszczeń (o zdecydowanie innych funkcjach) aby podglądać, jak się przygotowuje potrawy.
    Uzasadnienie:
    1. nie ma takiego okapu, który by usunął wszystkie "zapaszki" z kuchni!
    Za to te zapaszki zadziwiająco szybko się rozprzestrzeniają po całym domu.
    Mój okap ma wydajność 700 m3/h i podczas jego pracy uchylamy okno a i tak potrawy czuć w całym domu
    Pomóc mógłby jedynie jakiś monstrualny wentylator przemysłowy
    2. dzwoniące gary, talerze i inne naczynia zagłuszają rozmowy gości w salonie (muszą często rozmawiać podniesionym głosem) oraz utrudniają oglądanie telewizji
    Między kuchnią a salonem "wywalczyłem" ościeżnicę bez skrzydła drzwiowego. Gdy małżonka "dojrzeje", to się to skrzydło zamontuje .
    Na razie (jak dotąd) "trzyma się" dzielnie przy swoim

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  9. #49
    Banned
    Kondzi

    Zarejestrowany
    Jan 2014
    Skąd
    Rybnik
    Kod pocztowy
    44-200
    Posty
    4

    Domyślnie

    W nowo kupionym mieszkaniu aktualnie jest osobna kuchnia i salon, jednak przymierzamy się do wyburzenia części ściany. Podczas przyjmowania gości osoba będąca w osobnej kuchni zupełnie jest wyłączona z imprezy. Owszem, nie czuć tak bardzo zapachów czy nie słychać szumu wody lub skwierczenia na patelni, ale w końcu kogo zazwyczaj zaprasza się do domu? Rodzinę lub przyjaciół, a z tymi jesteśmy na tyle blisko, że nie powinniśmy się czuć niekomfortowo będąc chwilowo w kuchni, bo trzeba przewrócić rolady czy przełożyć sałatę. Dlatego w naszym mieszkaniu będzie kuchnia przechodząca w salon, gdzie łącznikiem jest stół "robiący" za jadalnię, będący jednakowo przegrodą między kuchnią a salonem w razie potrzeby.

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  10. #50

    Domyślnie

    Ja zrobię sobie zamkniętą gdy Okrasa z francuzikiem zaczną dla mnie codziennie gotować. Wtedy gdy zechcę na nich popatrzeć to sobie TV włączę. Na razie ani ja się żonie nie znudziłem, ani ona mi, więc kuchnia tylko otwarta. A przodkowie....? Wydzielona jaskinię mieli? Potem to tylko w Nocach I Dniach oraz w Rodzinie Połanieckich służba chyba gotowała na boku : ).
    I już mieszkamy !

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  11. #51
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Bracianka
    Zarejestrowany
    May 2013
    Skąd
    Stalowa Wola
    Kod pocztowy
    37-450
    Posty
    708

    Domyślnie

    A mnie trochę śmieszy argument "wyłączenia" osoby gotującej z towarzystwa na imprezie. Sorry, ale jak mam imprezę, to 95% jedzenia mam przygotowane PRZED imprezą. W trakcie to tylko nastawię na ogień lub wstawię do piernika, żeby się podgrzało. Zajmuje to może z pięć minut. Znoszone talerze, szklanki czy inne kieliszki mogę w oddzielnej kuchni postawić na blacie, jeśli nie mam czasu od razu wkładać ich do zmywarki. Niech sobie poczekają, nikt nie będzie na nie patrzył.

    Wbrew pozorom, to w otwartej kuchni na imprezie osoba gotująca ma gorzej, bo nie dość że musi ugotować, przygotować, jednym uchem słuchać rozmów przy stole (no bo przecież nie może być wyłączona z towarzystwa), drugim słuchać czy dzwonek piekarnika już dzwonił, to jeszcze od razu musi zadbać o porządek. Bo całą kuchnię z salonu widać. I te wszystkie akrobacje gotującej/gotującego przy widowni gości.

    Poza tym nie wyobrażam sobie np. Wigilii w kuchni otwartej. Suszone grzyby, smażona kapusta, smażona cebula, śledzie i to wszystko wędruje sobie wymieszane prościutko do salonu. Co do zasady zapachy z kuchni mi nie przeszkadzają, musiałoby być coś strasznie spalone. Ale jak sobie pomyślę, że to wszystko zostanie wchłonięte przez kanapy, dywany i firanki...

    No i uczenie kogoś gotowania. To w normalnej kuchni nie można? Ogólnie to jak ktoś ogląda telewizję np. i jednocześnie uczy się gotować, to ani z oglądania, ani z nauki nic nie wyjdzie

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  12. #52
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar amglad1
    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    NADMORZE
    Posty
    1.615
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    [QUOTE=Bracianka;6337142]A mnie trochę śmieszy argument "wyłączenia" osoby gotującej z towarzystwa na imprezie.

    to fajnie, że sa jeszcze rzeczy, które ludzi śmieszą
    nie tylko mowa o imprezach - ja tez zazwyczaj większość mam przygotowane, więc pozostaje kwestia podgrzania, przygotowania - nie wiem o jakich akrobacjach mówisz no, mogę się tylko domyslać
    ja mam na mysli kwestie codzienności, codziennego gotowania - akurat ja, nie wiem jak inni- i bycia razem jak najczęściej.
    Zresztą nie mam zamiaru nikogo namawiać ani przymuszac do tego pomysłu - to były moje uwagi
    p.s. mam kanape skórzaną- mało wchłania zapachy, nie mam firanek ani dywanów...
    p.s.2 . mam bardzo podzielną uwagę - mogę uczyć sie, kogos, oglądać tv i jeszcze - zaskoczę Cie - oddychać w tym samym czasie
    pozdrawiam
    am glad

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  13. #53
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Bracianka
    Zarejestrowany
    May 2013
    Skąd
    Stalowa Wola
    Kod pocztowy
    37-450
    Posty
    708

    Domyślnie

    p.s.2 . mam bardzo podzielną uwagę - mogę uczyć sie, kogos, oglądać tv i jeszcze - zaskoczę Cie - oddychać w tym samym czasie
    pozdrawiam
    Ale mnie nie chodziło o nauczyciela, tylko o ucznia

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  14. #54
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar amglad1
    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    NADMORZE
    Posty
    1.615
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bracianka Zobacz post
    Ale mnie nie chodziło o nauczyciela, tylko o ucznia
    po mamusi - zdolny i z podzielnością uwagi
    am glad

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  15. #55
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Bracianka
    Zarejestrowany
    May 2013
    Skąd
    Stalowa Wola
    Kod pocztowy
    37-450
    Posty
    708

    Domyślnie

    Oby W sumie, to nie jest tak, że otwarte kuchnie są całkowicie bleee. Napiszę tak, siedliśmy z mężem, zrobiliśmy rozpiskę z plusami i minusami i wyszło nam, że przy naszym stylu życia i gotowania, ew. przy braku zamiłowania co bardzo systematycznego sprzątania na błysk kuchnia otwarta odpada

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  16. #56
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar amglad1
    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    NADMORZE
    Posty
    1.615
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Napiszę tak, siedliśmy z mężem, zrobiliśmy rozpiskę z plusami i minusami i wyszło nam, że przy naszym stylu życia i gotowania, ew. przy braku zamiłowania co bardzo systematycznego sprzątania na błysk kuchnia otwarta odpada [/QUOTE]

    I o to chodzi...
    będziecie mieć domek skrojony pod WASZE potrzeby

    a tu jest watek o wymarzonym domu, wiec można pofantazjować...
    pozdrawiam
    am glad

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  17. #57
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.149
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    U mojej babci w zamkniętej kuchni stał duży stół i ława-kanapa. Tak więc na codzień babcia gotując, miała swoje dzieci odrabiające lekcje, czy rozmawiające na oku, nie była wyłączona z życia rodzinnego. Za to salon był niewielki (mniejszy niż kuchnia), ale stały tam tylko: kanapa, fotele, ława, serwantka z porcelaną. Potem doszedł telewizor.

    W dobie małych telewizorów, które można nawet wbudowac sobie w sprzęt kuchenny, problem oglądania telewizji podczas gotowania też jest rozwiązany.

    Za to salon pozostaje pomieszczeniem reprezentacyjnym, bez widocznego domowego rozgardiaszu.

    Z resztą tę sprawę przemysleli także amerykanie planując w domach osobno reprezentacyjny living room (często bez telewizora) i połączony z kuchnią szerokim przejściem family room (gdzie jest telewizor).

    Wydaje mi się, że otwieranie kuchni na salon nie jest rozwiązaniem podyktowanym wygodą a jedynie próbą powiększenia przestrzeni małej kuchni. Bo jak ktoś zaprojektuje sobie kuchnię 30 m2, to czy będzie musiał ją otwierać na salon, jak w kuchni będzie siedzieć rodzina, zmieści się stoł, telewizor a nawet kącik do zabawy dla małych dzieci?

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  18. #58

    Domyślnie

    Po co w kuchni telewizor,kto ogląda telewizję w ciągu dnia,chyba tylko bezrobotni i emeryci,i to tacy,którzy nie mają innego pomysłu na spędzanie wolnego czasu,mnie bynajmniej podczas gotowania towarzyszy radio,przy muzyce przyjemniej się pracuje,od prawie dwóch lat użytkuję kuchnię częściowo otwartą i bardzo mi to rozwiązanie pasuje,gotuję codziennie dla trzech facetów,w miarę wolnego czasu synowie mi pomagają,mój 18-letni syn gotuje znakomicie ,duzy stół stoi w wykuszu,jest blisko i wygodnie,nie trzeba chodzić z talerzami naokoło,ja jestem zadowolona bo więcej czasu spędzamy razem i to naprawdę integruje rodzinę.
    Podczas imprez nie gotuję,wszystko mam przygotowane wcześniej,najwyżej coś na ciepło jest w piekarniku,a co do utrzymywania porządku wyznaję zasadę,że czy kuchnia zamknięta czy otwarta porządek ma być,sprzątam na bieżąco,zmywarka chodzi codziennie,ale pedantką nie jestem.

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  19. #59
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar amglad1
    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    NADMORZE
    Posty
    1.615
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Ostatnio edytowane przez amglad1 ; 01-02-2014 o 08:07
    am glad

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

  20. #60

    Domyślnie

    To i ja dopowiem swoje -

    - pierwszą kuchnię miałam całkiem osobną, zamykaną, teraz mam "półotwartą",
    tzn. między kuchnią a salonem mamy jadalnię, która jednak podłogą i stylem nawiązuje do kuchni niż do salonu;
    z pozycji gościa w salonie nie widać wnętrza kuchni;

    zalety :
    mogę się komunikować z gośćmi w salonie mimo,że się nie widzimy,
    wrażenie większej przestrzeni gdy pomieszczenia nie są odcięte pełnymi ścianami i drzwiami - bo parter nie jest specjalnie obszerny,
    nie czuję się "odcięta" od reszty domowników;

    wady:

    najbardziej przeszkadza pochłaniacz włączony na full - przy małej kuchni jest za głośno,żebym swobodnie mogła rozmawiać z tymi w salonie;
    mimo pochłaniacza - i tak zapachy - nie zawsze przyjemne- rozchodzą się po całym parterze,
    nie jesteśmy w stanie słuchać równocześnie- ja - radia w kuchni, - domownicy - telewizji w salonie;
    wyjmując naczynia ze zmywarki np. rankiem kiedy wszyscy śpią robi się pogłos po całym parterze co często przeszkadza tym śpiącym;
    przy dużej imprezie (sporo gości) nie jestem w stanie rozmawiać z kimś i skupiać się na przygotowywaniu - wówczas muszę skupić się na 'logistyce" i wolałabym być zamknięta;

    reasumując :
    przy małej kuchni taki układ mi mimo wszystko bardzo odpowiada,
    na całkiem otwartą bym się nigdy nie zdecydowała ( oczywiście mając warunki lokalowe),
    jeśli kiedykolwiek przyszłoby mi szykować nowy dom - to raczej z dużą, wygodną kuchnią ( tzn.z dużym stołem- żeby wszyscy wygodnie usiedli ) i byłaby to kuchnia zamknięta.

    Dostępne w wersji mobilnej

    Poleć znajomemuPoleć znajomemu  
    Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych      

Strona 3 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony