dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 30 z 34
Pokaż wyniki od 581 do 600 z 677
  1. #581
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    Mur jest od północy i od wschodu. Nie dałam rady załadować pozostałych zdjęć, jest siatka.
    To mała działka, więc akurat mur jest przydatny, ze względu na intymność właśnie. Z drogą nie mam takiego problemu, bo rzadko kto tam chodzi, ale na współżycie z sąsiadami, choćby najmilszymi , jestem uczulona.
    Miałam nadzieję na tym długim, od północy, posadzić winorośl, ale jest za dużo cienia.
    Będę też jeszcze negocjować wywalenie tego klonu z ostatniego zdjęcia, co rośnie na środku, drażni mnie jak jasna cholera. Nie mogę go strawić po prostu.

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_1594.jpg
Wyświetleń:	70
Rozmiar:	99,3 KB
ID:	359357

    No, jakiś skrypt zaskoczył, to widok na południowo- zachodni narożnik i moje sosny czarne, od wejścia

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_1595.jpg
Wyświetleń:	73
Rozmiar:	99,6 KB
ID:	359358

    To na południe od wejścia
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_1598.jpg
Wyświetleń:	52
Rozmiar:	97,1 KB
ID:	359359  

  2. #582
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_1598.jpg
Wyświetleń:	48
Rozmiar:	97,5 KB
ID:	359443
    Ostatnio edytowane przez enedue ; 27-06-2016 o 12:49

  3. #583
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_1605.jpg
Wyświetleń:	48
Rozmiar:	96,8 KB
ID:	359442

    A to przy wejściu, tuje sąsiada dokładnie na północ, i to jest pierwszy kawałek, z którym chcę coś zrobić.
    Tam gdzie ziemia zbita, będą miejsca parkingowe, wysypane białymi kamyczkami na nidagravel, takie kratki na parking. A dalej jest pas 2,4 m na 8 m i muszę tam coś posadzić, na suchą glebę i ogólnie wytrzymałego. Przy samych schodach mam ochotę na bez.

    Schody będą inaczej skierowane , w stronę aparatu, tak bym rzekła.
    Ostatnio edytowane przez enedue ; 27-06-2016 o 12:48

  4. #584
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Pusia&Kssawery

    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Posty
    5.018

    Domyślnie

    Cytat Napisał enedue Zobacz post
    Mur jest od północy i od wschodu. Nie dałam rady załadować pozostałych zdjęć, jest siatka.
    To mała działka, więc akurat mur jest przydatny, ze względu na intymność właśnie. Z drogą nie mam takiego problemu, bo rzadko kto tam chodzi, ale na współżycie z sąsiadami, choćby najmilszymi , jestem uczulona.
    Mnie chodziło tylko o to, co u mnie napisałaś w kontekście temperatury. Ten mur to jak u mojej mamy w ogrodzie, zero przewiewu, stąd większe odczucie gorąca.

    Jak Ci się nie uda pozbyć klonu definitywnie to spróbuj go "krótko" trzymać, klony świetnie znoszą cięcie a formowane całkiem fajnie wyglądają.

  5. #585
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    A nie, ten gorąc to akurat tam, gdzie największy przewiew.
    Niestety.
    Nie sprawdzałam po kątach.
    Z klonem jest problem, bo przed wszystkim w złym miejscu rośnie. Drażni mnie taka krzywizna ni stąd ni zowąd.

  6. #586
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Pusia&Kssawery

    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Posty
    5.018

    Domyślnie

    Cytat Napisał enedue Zobacz post
    Przy samych schodach mam ochotę na bez.
    Bez czyli bez, czy bez czyli lilak??

    Załączniki nie działają

  7. #587
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    Bez lilak
    podobno jest jakaś żółta odmiana.
    Wczoraj lunęło wreszcie tak, że temperatura spadła do 19 stopni , odżyłam, poszło olbrzymie drzewo w sąsiedztwie, załatwiło płot, nie sięgnęło domu( nie, nie mojego domu), ale niewiele brakowało.
    Zawierucha, szła ściana deszczu, załatwiła też mój internet.
    Muszę sprawdzić rury spustowe bo pod jedną było zdecydowanie mniejsze jeziorko.
    Ostatnio edytowane przez enedue ; 27-06-2016 o 12:50

  8. #588
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Pusia&Kssawery

    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Posty
    5.018

    Domyślnie

    Cytat Napisał enedue Zobacz post
    Bez lilak
    podobno jest jakaś żółta odmiana.
    Czyli lilak, bo bez to co innego.
    Tak są żółte, tez mam na swojej liście

    http://www.ogrodkroton.pl/towar.2720....primrose.html

  9. #589
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    Co innego?
    Mówiłam, będziecie mieć fajnie ze mną.

    Kupiłam sofę.
    Blues Furninovy.
    Wygodna cudownie. Ideał.
    W obiciu Aqua Cean, bo podobno błabałebła...
    Sofa jeszcze tygodnia nie ma, wino sie nie wylało, codziennie przecierana i siedziska wyglądają już jak ze starej szmaty. Białej mi się zachciało... fajnie będzie, mówili...
    No nic, pierwsza akcja to reklamacja, a jak to nic nie da i tak ma być, pozostaje doszycie obić albo przemaluję to cholerstwo farbami Annie Sloane. Podobno się trzymają, ale na wszelki wypadek zamówię próbkę mojej tkaniny - 140 cm na 100 cm - i posprawdzam, jak to wyjdzie - dosłownie - w praniu.

  10. #590
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Pusia&Kssawery

    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Posty
    5.018

    Domyślnie

    Cytat Napisał enedue Zobacz post
    Co innego?
    Mówiłam, będziecie mieć fajnie ze mną. .
    Po to nas masz

    Cytat Napisał enedue Zobacz post
    Kupiłam sofę.
    Blues Furninovy.
    Wygodna cudownie. Ideał.
    W obiciu Aqua Cean, bo podobno błabałebła...
    Sofa jeszcze tygodnia nie ma, wino sie nie wylało, codziennie przecierana i siedziska wyglądają już jak ze starej szmaty. Białej mi się zachciało... fajnie będzie, mówili...
    No nic, pierwsza akcja to reklamacja, a jak to nic nie da i tak ma być, pozostaje doszycie obić albo przemaluję to cholerstwo farbami Annie Sloane. Podobno się trzymają, ale na wszelki wypadek zamówię próbkę mojej tkaniny - 140 cm na 100 cm - i posprawdzam, jak to wyjdzie - dosłownie - w praniu.
    O widzisz, a my testujemy ponad rok skórę - bo niby przy kotach miała się nie nadawać.
    A dupa - tylko skóra.
    Jakie wino??, jaki koci paw?? Mokra ściereczka i śladu nie ma.
    A skóra jasno kremowa.

  11. #591
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    Nie daję rady siedzieć na skórze, dla mnie tylko tkaniny. Swego czasu u mojej ciotki, też pikne jasnobeżowe skóry na kanapie i fotelach, posiłkowałam się kocykiem jej córeczki albo siedziałam na podłodze.
    Moja matka na swojej skórze ma koc więc jest ok.
    Koc ze względu na koty. Kochają skórę. I to widać

  12. #592
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Pusia&Kssawery

    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Posty
    5.018

    Domyślnie

    No wiesz, jak każda rzecz sofę należy podpasować pod swoje upodobania.
    Nam pasuje, sprawdziła się.
    A kocyki są na niej dwa - dla kotów do spania

    Jesteś już kolejna osobą, dzięki której wiem, że żadnych tkanin nie chcę.

  13. #593
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    Sporo czasu minęło.
    I nie był to łatwy czas.
    Problem z kanapą okazał się najprostszy - trzeba było olać instrukcję i zrobić po swojemu. Jednak jest przykryta kocem, głównie ze względu na piesia i zapiaszczone podwórko.
    Budowlano nie ruszyliśmy z niczym, dopadła mnie depra na tle wydarzeń poza- budowlanych, dopiero dzisiaj posadziliśmy ze starszym synem bzy. Winobluszcze czekają do jutra.
    Wykończył mnie starszak, który po przeprowadzce dostał regularnej depry i przestał chodzić do szkoły, przesypiając całe dnie i chodząc w kółko w nocy, babcia, której w wieku 94 lat siadają nerki, a recepta jest jedna - ma pić 3 litry wody dziennie. Ciekawa jestem, czy którykolwiek z lekarzy zalecających tę genialną kurację sam jej próbował. Bo ja próbowałam, i do dwóch litrów nie dotarłam. Jeszcze były nerwy przy młodszym, czy dostanie się do klasy eksperymentalnej z matmą w Staszicu - dostał się
    Wystawiło mnie 3 wykonawców - jednego cholernego smsa nie chciało im się wysłać. Poziom relacji zawodowych, biznesowych i szacunku do drugiego człowieka - ujemny.
    I najgorsze w sumie - Odynek. Najpierw dostał jakiejś upiornej biegunki, do lekarza nie dał rady dojść. Ledwo przeszło - zespół przedsionkowy. Pies w kółeczko lata, oczopląs, koszmar. Napad drgawek w nocy, zwija go w ósemki, o pierwszej do szpitala, nie ukrywam, że w celu skrócenia mąk, bo był to koszmar. Po drodze zwymiotował i jakoś się uspokoił. I teraz coś pieknego - on nie mógł wyjść z samochodu, jakoś go wyciągnęłam, ale nie miałam siły dotaszczyć do lecznicy, i wtedy zatrzymał się samochód i troje młodych ludzi zapytało, czy nie potrzeba pomocy. Powiedziałam, że tak, ale pies jest cały w wymiocinach a oni na to , że to nie ma znaczenia. Prawie się poryczałam, pomogli, upaprali się strasznie i jeszcze mnie pocieszali, że wszystko będzie dobrze i że pies przetrzyma i się wyliże. Ja już nie miałam nadziei. Ale wygląda na to, że mieli rację . Po wielu dniach, Odyn wreszcie zaczyna odżywać. O stawaniu na nogi mowy nie ma, głowa przekrzywiona, ale leży na mostku , apetyt ma, miziania się domaga, jutro zabieram go do domu. Problem z siusianiem i kupką, bo nie chodzi i jest czyścioch, ale jakoś opanujemy, teraz jest cewnikowany.
    Tak bardzo bym chciała podziękować tej wspaniałej trójce i za pomoc fizyczną i psychiczną i nawet nie mam jak. Kiedyś było jedno radio, a teraz? Nawet nie wiem, którego słuchają, klęska urodzaju
    Tak czy inaczej , dziękuję !!!

  14. #594
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Pusia&Kssawery

    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Posty
    5.018

    Domyślnie

    Matko Enedue, może jakieś kadzidełka zacznij palić, egzorcystę wezwij ... siłą złego na jednego

  15. #595
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    Chyba będę musiała, albo pech sam odpuści, bo ile można?
    Odyn wrócił dziś do domu, po schodach go wtachałam, ale usiłuje - z pomocą - sam chodzić, marnie to idzie - nomen omen - ale jednak idzie. Jak sobie przypomnę, że jeszcze trzy dni temu pies ani łapą przednią ani tylną, to postęp jest. Byle się nie zatrzymał. Siusiu udało się wymasować, więc może też będzie ok, jutro rano się okaże.
    Przyjaciółka miała zostawić u mnie swoja suczkę z racji wyjazdu wakacyjnego, ale stwierdziłam, że chyba mam nadmiar atrakcji. Teraz żałuję, bo Odyn ją lubi, tę małą i może byłoby to dla niego motywacją.
    Małe przejawy odpuszczania pecha widać - reanimacja martwego telefonu została wyceniona na 50 zł, dziś po południu, co było bardzo miłą niespodzianką , bo to chyba najtańsza reperacja sprzętu elektronicznego w moim życiu. Bardzo w ogóle lubię ten serwis, bo pracuje w nim dziewczyna nie tylko idealnie zgrabna i śliczna, ale będąca jeszcze posiadaczką jednego z najpiękniejszych tatuaży, jakie widziałam, sowa, wygląda jak namalowana akwarelą.
    Pisałam w innym dziale, ale tutaj też napiszę, zastanawiam się co zrobić z podłogą. Mieszkanie na wynajem, podłoga klepka ostro zniszczona. Cyklinować nie chcę, ściany odmalowane, koszty no i trochę na ten wynajem szkoda. Pozostaje wykładzina elastyczna - czy się drewno nie zakisi albo olać sprawę i położyć obrębione wykładziny dywanowe właśnie w roli dywanów.

  16. #596
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    No i jest lepiej, powolutku , ale lepiej. Piesek chodzi, na szaliku, ale zawsze, znosi go coraz mniej,ale znosi jednak, bardziej jak jest zmęczony albo zestresowany, albo jak jest gorąco - nas szczęście pada . Dzisiaj sam zszedł po schodach, tzn z pomocą, ale na łapach, nie musiałam znosić.
    Wczoraj mu zaszkodziłam, bo lekarstwa dawałam w kabanosiku, a on jest trzustkowcem, okropny ból brzucha, na szczęście po nospie przeszło. Nigdy więcej kiełbasek,1,5 godziny męki.
    Dzisiaj ma się pojawić stolarz, szafy chłopców, nasza, w korytarzu i pod schodami. No i blat śniadaniowy w kuchni.

  17. #597

    Domyślnie

    Życzę piesakowi duuuużo zdrowia. Niech się wyliże

    Oby szafy wyszły jak zaplanowałaś Czekamy
    Miał być "Dworek wśród pól"...

    ...jest nasze mieszkanie...

    a będzie nasz dom

  18. #598
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    Dzięki, ładnie u Ciebie, byłam, mieszkanie ma genialny rozkład.
    Dzisiaj zrobił nawet kupkę po okręceniu się, a nie na leżąco, więc znowu progres. Wstał, aby się napić, mimo że miał miskę pod mordkę podstawioną i mógł na leżąco, jak zwykle. Przelazł do pokoju obok, zamiast się przewalać po podłodze Moje samopoczucie w górę o 200 %, bo patrzenie jak się męczy i wszystkie rady od życzliwych, że on się męczy i to moja wina, i trzeba uśpić, plus koszty leczenia powodowały takiego doła, że budząc się rano miałam wrażenie, że się duszę.
    Na razie jednak się nie męczy odpukać , długo trwał ten atak u niego, bo zazwyczaj jest to trzy dni, a u nas prawie dwa tygodnie, ale jednak przeszedł. A raczej przechodzi, no bo do pełnej sprawności daleko i pewnie nigdy jej nie odzyska.
    Cholerne zapalenie przedsionkowe.
    W zasadzie jedyną osoba, która trwała przy mnie psychicznie, był mój młodszy syn. Pomagał mi nosić psa - 30 kg jakby nie było, zamykał i otwierał samochód, dbał, abym nie posiała nigdzie portmonetki, rozkładał śpiwór w bagażniku, był. Ma tylko 13 lat. I jest 100% mężczyzną. Jestem tym jakoś zaskoczona, bo nie miałam aż takich oczekiwań w stosunku do małego jeszcze chłopca, ok, raczej młodego, bo mały to nie jest, patrzę w górę
    Pan stolarz był, najpierw w mieszkaniu, które ma iść do wynajęcia, omówiliśmy kwestię reanimacji starych mebli kuchennych, a potem przenieśliśmy się do mnie. To co sobie wymyśliłam jest jak najbardziej do zrealizowania, czekam teraz na wycenę.
    Co do podłóg, to zrobię tak, w mniejszych pokojach jakieś spokojne dywaniki, a w dużym - obszyta wykładzina w roli dywanu od ściany do ściany.
    W ogóle kocham wykładziny dywanowe, właśnie zobaczyłam jakieś takie cudo mięciutkie, szaro srebrzyste i po raz kolejny musiałam sobie przypomnieć, dlaczego ich nie mam

  19. #599
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar enedue
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    04-090
    Posty
    949

    Domyślnie

    To znaczy nie do końca nie mam wykładzin - - pojawiła się szara wykładzina na parterze, tam gdzie urzęduje Odyn. Na kafelkach ślizgały mu się łapy, więc kupiłam jakąś cieniznę po niecałe 7 zł/m2 i położyłam - nawet ładny szary , swoja rolę spełnia i psiak ma zredukowany poślizg, zatem jest ok.

  20. #600
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar pestka56
    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Kod pocztowy
    05-530
    Posty
    27.839

    Domyślnie

    Poczytałam o tym zapaleniu i... napisano, że zwykle mija po 2 tygodniach, więc chyba Odyn wychodzi z tego normalnie.

    Mój Pasqal (kot) miał 3 lata temu udar. Dodatkowo trzeba mu było w uśpieniu oczywiście usunąć 3 zęby. Myślałam, że z tego nie wyjdzie. W tym roku skończył 14 lat i o dziwo jest w dobrej formie. Długo dochodził do siebie i zostało mu coś, co określiłabym jako szczątkowy paraliż prawej tylnej łapy. Widać to tylko gdy skacze z parapetu. Miącha go lekko w kierunku tej łapy.

    Odyn dojdzie do zdrowia
    INSPIRACJE KOMINKOWE

    Uważam, że telewizja jest bardzo pouczająca. Za każdym razem,
    kiedy ktoś włącza telewizor, wychodzę do innego pokoju i czytam dobrą książkę

    (Groucho Marx)

Strona 30 z 34

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony