dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 12 z 28
Pokaż wyniki od 221 do 240 z 557
  1. #221
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Bio

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    997
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    6

    Domyślnie

    Masz rację godul(sprzęgła kłowe), ale jak dziś pamiętam zbliżenia kół i komentarz do tego. Jeżeli nie zdołałoby sprzęgło przenieść momentu, to wcale koła nie ruszyłyby. Poczulibyśmy tylko smród palonego sprzęgła.
    Czy nigdy nie mieliście takiej sytuacji?: Jedziecie w grząskim gruncie, tzn. glina, śnieg. Czujecie, że koła napędowe są w poślizgu. Należałoby ująć gazu. I co? Samochód nam stanął dalej mieląc kołami podłoże. Nie zdejmując nogi z gazu przejechalibyśmy. Czy naprawdę nie mieliście takiej sytuacji?
    życzliwość jest w cenie, jednak czasami nerwy puszczają.....

  2. #222

    Domyślnie

    Co do "odrzutu" o którym piszesz Bio to nie zauważyłem ale pamietam z fizyki wzór na moment pedu mxV. Z niego wynika, że aby pęd wyrzucanego spod kół błota miał wpływ na pęd auta (przy jego niskiej masie) musi miec olbrzymią -(w porównaniu do prędkości auta) - prędkość. Mogę sie mylić bo już dawno nie miałem z tym wzorem do czynienia

  3. #223

    Domyślnie

    Bio,
    proponuje mały teścik na to czy siła "odrzutu" moze byc wyzsza niż tarcie. zatrzymujemy auto najednorodnym podłożu, zaciagamy ręczny, wrzucamy wsteczny i rura i puszczamy gwałtownie sprzęgło zakładam że napęd jest tylko na przednie koła, a masa przodu i tyło auta jest taka sama(bagażnik dociążamy odpowiednio). jeżeli uda się nie zakopać po osie przodu samochodu to znaczy, że coś jest w tym co piszesz.

  4. #224
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Bio

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    997
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    6

    Domyślnie

    Godul 1
    Zobacz jaki ja niedouczony jestem. Myślałem, że w tych naszych rozważaniach ma zastosowanie III zasada dynamiki Newtona. I zobacz jaki jestem uparciuch! Dalej tak twierdzę.
    życzliwość jest w cenie, jednak czasami nerwy puszczają.....

  5. #225

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bio
    Godul 1
    Zobacz jaki ja niedouczony jestem. Myślałem, że w tych naszych rozważaniach ma zastosowanie III zasada dynamiki Newtona. I zobacz jaki jestem uparciuch! Dalej tak twierdzę.
    Perpetum mobile nie istnieje a tu dyskusja jest o czymś jeszcze lepszym: nie to, że koła tracą energię na wyrzucanie kamieni (lodu, cokolwiek innego) to jeszcze zostaje jej więcej na napędzanie samochodu. To jest niedorzeczne. Odrzutowe silniki samolotowe mają moce w dziesiątkach tysięcy koni mechanicznych dlatego to wszystko działa.

    Prosty dowód na niedorzeczność - gdyby prawdą było, że odrzut jest lepszy niż dobra przyczepność to samochody z napędem na jedną oś lepiej by przyspieszały na szutrze niż te z napędem na 4 koła - co ewidentnie nie ma miejsca.

    Proponuję zakończyć wątek lotniczy bo nie jest on ani troszkę rozwijający forumowiczów. Albo niech Bio założy wątek fantastyczno-naukowy i tam kontynuujmy rozważania.

  6. #226
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Bio

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    997
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    6

    Domyślnie

    Evolucjuszu!
    Zanim wydasz opinię, to najpierw postaraj się, nie wierzę, że zrozumiesz, ale postaraj się chociaż zrozumieć to co napisałem i nie wciskaj mi głupot, których nie wypowiedziałem. Nie interpretuj moich wypowiedzi wg swojego uznania. Inni potrafią też czytać, to bądź tak miły i nie tłumacz innym forumowiczom co miałem na mysli, oki?
    życzliwość jest w cenie, jednak czasami nerwy puszczają.....

  7. #227

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bio
    Evolucjuszu!
    Zanim wydasz opinię, to najpierw postaraj się, nie wierzę, że zrozumiesz, ale postaraj się chociaż zrozumieć to co napisałem i nie wciskaj mi głupot, których nie wypowiedziałem. Nie interpretuj moich wypowiedzi wg swojego uznania. Inni potrafią też czytać, to bądź tak miły i nie tłumacz innym forumowiczom co miałem na mysli, oki?
    Próbowałem delikatnie powiedzieć, że ten temat trzeba zakończyć. Jak Ci kilka osób mówi, że jesteś pijany to pewnie tak jest (to było takie powiedzenie kogoś mądrego).

    Nie chodzi o to by kogoś obrażać - jak Ci inaczej powiedzieć, że nie masz racji? Po prostu odpuść temat ten bo tego nie da się obronić - ile osób musi Ci to powiedzieć wprost?

  8. #228
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Bio

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    997
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    6

    Domyślnie

    Jest taka róznica między nami, że ja wiem co piszę. A Ty?
    Przykład:
    "Perpetum mobile nie istnieje a tu dyskusja jest o czymś jeszcze lepszym: nie to, że koła tracą energię na wyrzucanie kamieni, to jeszcze zostaje jej więcej na napędzanie samochodu".
    Nie wiem co tutaj ma perpetum mobile, ale wiem jedno, o czym widocznie Ty nie wiesz. Jest takie coś jak: prawo zachowania energii.
    Więc jak powiedziałem: zanim napiszesz pomyśl.
    Zakończyć temat powiadasz delikatnie chciałeś? Pisząc, że opowiadam absurdy? Nie, nie opowiadam. Masz prawo się nie zgadzać. Masz prawo udowodnić mi matematycznie, że nie mam racji. Ale nie masz prawa mówić (chcąc być w porządku), że opowiadam absurdy nie podpierając się dowodem. Nie masz prawa interpretować moich myśli, a robiłes to. Ale oki. Koniec tematu.
    Przepraszam.
    życzliwość jest w cenie, jednak czasami nerwy puszczają.....

  9. #229

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bio
    Jest taka róznica między nami, że ja wiem co piszę. A Ty?
    Przykład:
    "Perpetum mobile nie istnieje a tu dyskusja jest o czymś jeszcze lepszym: nie to, że koła tracą energię na wyrzucanie kamieni, to jeszcze zostaje jej więcej na napędzanie samochodu".
    Nie wiem co tutaj ma perpetum mobile, ale wiem jedno, o czym widocznie Ty nie wiesz. Jest takie coś jak: prawo zachowania energii.
    Więc jak powiedziałem: zanim napiszesz pomyśl.
    Zakończyć temat powiadasz delikatnie chciałeś? Pisząc, że opowiadam absurdy? Nie, nie opowiadam. Masz prawo się nie zgadzać. Masz prawo udowodnić mi matematycznie, że nie mam racji. Ale nie masz prawa mówić (chcąc być w porządku), że opowiadam absurdy nie podpierając się dowodem. Nie masz prawa interpretować moich myśli, a robiłes to. Ale oki. Koniec tematu.
    Przepraszam.
    Zasada zachowania energii dotyczy układu zamkniętego - układ samochód-podłoże nijak nie jest układem zamkniętym.

    Trzecia zasada dynamiki Newtona: Jeżeli ciało A działa na ciało B pewną siłą F, to ciało B działa na ciało A siłą o tej samej wartości, takim samym kierunku, ale przeciwnym zwrocie -F. Dla uproszczenia i dania szansy zrozumienia czytelnikom umówmy się, że używamy sformułowania „przeciwny kierunek” zamiast przeciwny zwrot – bo fizyczna definicja kierunku jest inna niż potoczna. Innymi słowy i owszem miałbyś rację, ale pod warunkiem, że siedziałbyś w tym samochodzie i rzucał kamienie w kierunku przeciwnym do zamierzonego kierunku jazdy – czyli „za samochód”. Wyrzucane spod kół kamienie są wynikiem ruchu obrotowego kół więc mogą co najwyżej wpłynąć na tenże ruch kół. A do poruszenia pojazdu trzeba ruchu postępowego…

    Czy dobrze ja to zrozumiałem?

  10. #230

    Domyślnie

    Panowie, generalnie chodzi o to, że masa wyzucanego błota (że o śniegu nie wspomnę) x jej prędkość ma sie tak do masy samochodu x jego predkość że można je w wiekszości przypadków spokojnie pominąć. To mniej więcej tak jakby siedzac na wózku i strzelajac z wiatrówki liczyc na to że pojedziemy w kierunku przeciwnym do oddawanych strzałów. Tak więc jezeli auto nie może liczyć na odpowiednią przyczepność to niewiele tu pomoga strugi błota spod opon.

  11. #231

    Domyślnie

    Cytat Napisał godul1
    Panowie, generalnie chodzi o to, że masa wyzucanego błota (że o śniegu nie wspomnę) x jej prędkość ma sie tak do masy samochodu x jego predkość że można je w wiekszości przypadków spokojnie pominąć. To mniej więcej tak jakby siedzac na wózku i strzelajac z wiatrówki liczyc na to że pojedziemy w kierunku przeciwnym do oddawanych strzałów. Tak więc jezeli auto nie może liczyć na odpowiednią przyczepność to niewiele tu pomoga strugi błota spod opon.
    OOO!!! Wlasnie mi o to chodzilo

  12. #232

    Domyślnie

    Zrywanie przyczepności ma sens tylko w sytuacji kiedy jest szansa na znalezienie pod wierzchnia warstywa podłoża gruntu który pozwoli nam wyjechac z błota, śnieu albo piachu. Moim zdaniem jednak lepiej jest sie w takiej sytuacji ratowac poprzez rozbujanie auta i wykołysanie z dziury. Ten sposób z pewnością nie pogoszy sytuacji w przeciwieństwie do buksujacych w miejscu kół.

  13. #233

    Domyślnie

    Cytat Napisał godul1
    Zrywanie przyczepności ma sens tylko w sytuacji kiedy jest szansa na znalezienie pod wierzchnia warstywa podłoża gruntu który pozwoli nam wyjechac z błota, śnieu albo piachu. Moim zdaniem jednak lepiej jest sie w takiej sytuacji ratowac poprzez rozbujanie auta i wykołysanie z dziury. Ten sposób z pewnością nie pogoszy sytuacji w przeciwieństwie do buksujacych w miejscu kół.
    Można także próbować podłożyć coś płaskiego (deska) pod napędzane koła z tej strony w którą próbujemy wyjechać i wtedy delikatnie próbować ruszyć.

    Generalnie gdy możemy się zakopać (na przykład w zimie) warto mieć ze sobą jakąś łopatkę i kawałek deski.

  14. #234
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Agacka
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Posty
    9.875

    Domyślnie

    A gdyby tak nie wyjeżdżać z garażu....wtedy na pewno nie stracimy przyczepności...
    Chłopaki,aleś cie się rozpędzili....aż tu strach zagladać!
    Nikt nie lubi być zjedzony żywcem....
    A ja dalej nie mam linki... ,bo teraz nikt nie wie czy będzie taka sama jak do Vitary ,czy jakaś inna ze wzgledu na miejsce jej wyprodukowania : Stany! Ma ktoś pojęcie jak to jest?

  15. #235

    Domyślnie

    Agacka,
    A nie da się jej dorobić? Nie wiem jak wyglada linka w Vitarze ale z regóły najwazniejsza jest jej długość i obrobienie końcówek. U mnie w okolicy jest firma która dorabia linki ale ja w swoim aucie sam dorabiałem linkę gazu i wytrzymała dłuzej niz oryginalna. Trzeba tylko dobrac odpowiednia grubość i odpowiednio obrobić końcówki. Pancez z regóły sie nie zużywa więc można wykorzystać stary.

  16. #236
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Agacka
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Posty
    9.875

    Domyślnie

    Jest tylko taki jeden malutki problem...u nas na miejscu nie dorabiają...wysyłają gdzieś tą linke i to trwa...a ja autka używam co dzień do pracy...ryczałt mi płaca...

  17. #237

    Domyślnie

    Agacka,
    Jeśli to nie jest linka do akceleracji promu kosmicznego to pierwszy lepszy dłubek zrobi ją w pół godziny.

  18. #238

    Domyślnie

    a tak wogóle to co jej dolega skoro możesz jeździć samochodem a chcesz ją wymienić? Ciasno chodzi? zacina się? Czy coś innego? Bo jakby była urawana to byś nie jeździła.

  19. #239
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Agacka
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Posty
    9.875

    Domyślnie

    Cytat Napisał godul1
    Bo jakby była urawana to byś nie jeździła.

    Nie prawda jeżdżę...ale linkę mam "złapaną" kostką elektryczną i chciałabym ją zmnienić , bo boje się w tym stanie jechać gdzieś dalej...

  20. #240

    Domyślnie

    a z której strony urwała sie ta linka? Przy pedale gazu czy przy kolektorze ssącym?

Strona 12 z 28

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony