Nareszcie ... to jest to na co liczyłem ... sprowadziliście mnie trochę na ziemie
"Jadalnia" w klitce ... 2.5 m szerokości ... chyba nie jest tak źle?
Nie lubię otwartej kuchni na salon. Nie chciałem też robić stołu na środku salonu. To taki "kompromis" ... ale nie upieram się tylko pomysłów brakuje.
Wczoraj wymyśliłem mała zasuwaną roletkę we wnęce między kuchnią a "jadalnią". Nie trzeba będzie łazić dookoła.
Zresztą cały mocny rozdzielony na pokoje układ domu wynika z przyzwyczajeń. Nie lubimy "openspace'a".
Duże przeszklenia to taka propozycja. Mają swoje plusy jak i minusy. Możliwe że cena przeważy nad "chciejstwami" i tego nie będzie.
Chociaż wszelkie energooszczędne projekty domów mają spore przeszklenia od południa. No to tak zrobiłem
Ilość pokoi na górze wynikła z prostej kalkulacji: my (2+1+...1) + ewentualny pokój dla rodziców.