Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMieszkamy już ponad rok i jak była z nami Daisy nigdy żadnego bezdomnego psa nie było Nawet byłam zdziwiona a po jej odejściu dosłownie w ciągu 2-3 tygodni pojawił się Tofik Najgorsze jest to ,że nic o nim nie wiemy Biorąc psa ze schroniska coś wiesz o zo boi,nim a tutaj nic.On się bardzo boi,choć wczoraj otwarta była brama -wszedł pod same schody , złapał kalosza i wywlókł go poza ogrodzenie i zwyczajnie zaczął się nim bawić Wydaje się być młodym psem ,zęby ma bardzo białe,chyba po nich wet by określił jego wiekTak jak pisałam wyżej podałam mu razem z karmą braveston,bo krople czy obroża nie wchodzila w grę bo nie pozwolił by sobie zaaplikować.Nie wiem naprawdę co dalej,jest mi go strasznie szkoda,disiaj przy tej okropnej pogodzie był już przed 8-mą na śniadanie.Miski ma poza moim ogrodzonym terenem.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie ukrywam ,że trochę się boję,pies się boi ludzi,pewnie ktoś go skrzywdził,co będzie jak się nie dogadamy,nie chciałabym go bardziej skrzywdzić
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak. Waszych Gości. Do nich może pozostać nieufny.
Nasza Fifi tez byłą po przejściach.
Była malutka - miała ok. 3 miesiące, ktoś ją musiał bić albo kopać i to jakiś facet, bo na widok facetów uciekała, chowała się, sikała itp.
To mój Piotrek ją znalazł, ale ona do niego się nie przekonała i reagowała jak na faceta.
Po ok. miesiącu musiałam iść na operację i on na kilka tygodni miał zostać z nią sam. Bałam się co z tego wyniknie.
Pierwsze dni nic nie jadła i spala pod szafą, ale wreszcie głód i jej uwielbienie do spania pod kołdrą wzięły górę. Głaskać nadal się jednak mu nie dawała. Facetów nadal gryzie. Przekonała się tylko do mojego ojca, który zostaje z psami gdy my wyjeżdżamy - więc to ojciec karmiciel, a i pod kołderkę weźmie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak to jest z pieskami po przejściach Dzisiaj wypatrzyłam nową miejscówkę Tofika,poza naszym ogrodzeniem jest taka wysoka sterta słomy i na niej właśnie teraz sobie śpi po obiadkuOd spodu ma ciepło,od ziemi nie ciągnie,taka z niego mądrala: Ale mimo wszystko żal serce ściska
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA ja tak sobie pomyślałam Ana, że to ten Wasz dalmatyńczyk przysłał Wam tego psiaka, byście mieli się kim zająć i wypełnić pustkę w sercu. Trzymam kciuki, abyście się zaprzyjaźnili i żeby ten Tofik już został
MIESZKAMY OD 28.05.2016 ...będzie trochę po angielsku...
Z8 dziennik budowy makowej_panienki
Z8 komentarze do makowej_panienki
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMuszę Wam powiedzieć,że są postępy niewielkie ale zawsze coś Tofik jest już na naszej posesji od soboty.Przeniosłam miski,które były poza nią,zrobiłam legowisko w podcieniu naszego domku i pierwszą noc przespał całą.Za ciepło mu pewnie nie było,ale na pewno lepiej niż w lesie czy na polu jest naprawdę bardzo zalękniony ,panicznie boi się ludzi,wszelkich nagłych odgłosów.Ale postępy są,dzisiaj zjadł mi już z ręki smakołykWszedł już do domu bardzo ostrożnie,ale szybko się wycofuje,musi mieć otwarte drzwi,aby czuł się w miarę bezpiecznie.Chciałabym aby był w domu,ale narazie widzę ,że jest to niemożliwe,więc mąż dzisiaj robi budę Tofikowi.Każda następna noc spędzona na dworze nie wpłynie dodatnio na jego zdrowieOby chcił wejść do tej budy,a z czasem może zamieszka z nami.jedynie dobry kontakt ma z psem sąsiadki,dzisiaj podkopał się pod siatkę i pobiegł za kolegą,aby móc sobie z nim pobiegać.Tak więc ma dobry kontakt z psami,a z ludźmi w ogóle
Dużo pracy przed nami,aby tylko wystarczyło cierpliwości
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNa to wygląda, Ana, że ten Tofik to taki duchowy aniołek zesłany przez Daisy.
"uwiliśmy sobie przytulne gniazdko.."
Dziennik Bukowej Chatki
Komentarze do Dziennika Bukowej Chatki
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych