witajcie,
planuję w przyszłym roku wykończyć poddasze bo na razie mieszkamy tylko na dole i pomału robi się ciasno i chciałoby się w końcu wyjść na "górę". Mam problem z oświetleniem korytarza. Nie wiem czy lepiej wyglądałyby tam plafony lub halogeny w suficie podwieszanym czy też może bardziej kinkiety? Załączam dwie wersje:
Kinkiety będą raczej inne ale dałam takie, żeby było je dobrze widać.
Tam gdzie jest ściana w kolorze brązowym to na tej ścianie będą schody, na których planuje oświetlenie schodowe juz bez lampy górnej, myślicie, że wystarczy?
Poradźcie też czy pomalować tą ścianę na inny kolor (myślałam coś o brązie) lub położyć na tą ścianę tapetę? Ściana jest dość wysoka i jak będzie w innym kolorze niż jasna wanilia jak resztę korytarza planuję pomalować to będzie się może mniej brudzić zwłaszcza od dziecięcych łapek. Balustradę planuję brązową z białymi tralkami, schody drewniane + podstopnica biała, drzwi i listwy przypodłogowe.
Jestem otwarta na wasze komentarze i sugestie