Cytat Napisał niktspecjalny Zobacz post
dzieńdoberek.

takie małe tuturutu .Obrońców kominków szamotowych czyli tych ciepluśkich w domach bardzo dobrze przemyślanych w izolacji to zaznaczam moje....totalny zbytek własny.Dlaczego.Podejrzewałem ,ze mój grunfosik na obiegu z kominka wreszcie padł a tu serwisant dokonuje makabrycznego odkrycia.Gosposia podczas odkurzani rypła w puszkę wpięcia pomp obiegowych i się kabelek obluzował.Pan pod nieobecność mojego stałego dokonał fajnego odkrycie i zaprezentował swój pomysł popalenia po ustaleniu usterki.bez chwalenia odrzucił mój pomysł wymiany wkładu.Na początku polana były cięte na 40 cm teraz na 30 cm , a on powiedział ,że skrócenie do 10 cm i układanie na przemian plastrowo doprowadza płaszcz do szybszej reakcji.Ileż to naczytałem tu o temp włączania pompy obiegowej 50 52 54 stC.Ustawił na 62 i pozostawił taktowaniu.Efekt nas poraził.Ciekawe rozpalanie oczywiście od góry i sielanka.
Znaczy Pan serwisant udowodnił Ci że nie umiałeś do tej pory palić?