Witam.
Piotrze,chyba ostatnio jesteś za bardzo do przodu
,
nazywając mnie ciotą=panią Józią,chyba na razie w żaden wiadomy mi sposób twojej osoby nie obraziłem?
Wojtek nie jest nerwowym człowiekiem,jak pewien kolega który wczoraj wieczorem zagościł,gdyby nim był,nie byłoby zaproszenia.
Posiada także większą wiedzę na temat spalania drewna niż my wszyscy razem i nie widzę problemu,żeby położyć kres tej niezdrowej atmosferze,poprzez jego "besuch " u mnie.
Nie widzę w tym przeszkody,ryzyko jest moim zdaniem po mojej stronie,to ja przyjmuję obcego mi człowieka pod dach i muszę odpowiadać za jego bezpieczeństwo,a jeśli elita uważa,że pani Józia pierdoły pociska,to w przypadku potwierdzenia się waszej teorii,pani Józia jest oszustem=koniec pisania na forum,wstyd i hańba
Pozdrawiam.