Witam,
mam mały dylemat z przyłączem kanalizacyjnym. Ponieważ na "moim" osiedlu jest sieci kanalizacyjna podciśnieniowa, dostałem w warunkach zapis, że mam wykonać studzienkę zaworową z zaworem podciśnieniowym (w ulicy) na swój koszt i włączyć ją do instalacji podciśnieniowej. Do tej studzienki z kolei mam się podłączyć rurą kanalizacyjną z budowanego domu.
Problem w tym, że takie przyłącze to są jakieś kosmiczne kwoty, bo sama studzienka zaworowa kosztuje w granicach 10tys.
Gdy pytałem w gminie dlaczego ja mam płacić za studzienkę, to otrzymałem informację, że ta studzienka jest dla mnie, więc muszę sobie za nią zapłacić. Gdybym miał jakiegoś sąsiada, to ewentualnie można by "pogadać" żeby taką studzienkę przeznaczyć na dwa domy i wtedy koszt można by rozbić - ale to miałbym sam się z sąsiadem dogadywać.
Tak się składa, że nie mam na razie żadnych bezpośrednich sąsiadów i nawet nie mam z kim na ten temat porozmawiać.

Ale zastanawiam się, czy rzeczywiście studzienkę zaworową z zaworem podciśnieniowym powinienem sam robić na swój koszt, czy jednak taka studzienka powinna być elementem sieci kanalizacyjnej, a ja powinienem się włączyć do gotowej studzienki ?
Bo jeśli tak, to jej koszt powinna chyba pokryć gmina ?
Jak to jest Waszym zdaniem i czy ktoś miał już podobne doświadczenia?