rozmawiałem dzisiaj z wykonawcą i powiedział, że większe nierówności należy albo zeszlifować albo wyrównać jakąś masą, wspominał też o szpachlówce z żywicy.
Cóż, poczekam do końca wszystkich prac, zobaczę jak będą wyglądać wylewki po tym wszystkim i zdecyduję, czy szlifować czy nadlewać. Co do sfazowania schodów to bardzo dobra rada, sam obawiałem się o wykończenie kantów. Możesz podesłać jakieś zdjęcia Twoich schodów? A może masz zdjęcia z poszczególnych etapów prac? Zależy mi na rozwiązaniach, które mogę wykonać we własnym zakresie.
Zaczynam mieć również obawy, czy zdążę w tym roku wykonać tą podłogę. Wylewki były lane na początku lipca także na pewno są jeszcze wilgotne,a za parę tygodni z kolei, wilgotność powietrza może być za duża. Masz jakieś doświadczenie w tym zakresie?