to jest duże wyzwanie - by uniknąć strat - ale nie niemożliwe do wykonania
trzeba jednak przez cały czas pilnować i powtarzać ekipom co im wolno a czego sobie nie życzymy
ja też miałem już zaczęty ogród - i ile ja się nagadałem , naopieprzałem ....nawet przywiozłem taśmę biało- czerwoną i wygrodziłem im strefę zakazaną
bo inaczej nie rozumieli ...
miałem dosłownie wrażenie że są to ludzie lekko upośledzeni... zupełnie nie przywiązują wagi do takich rzeczy - rzucić coś, wysypać , wylać ...
kiedyś wylewając stropy - zostało im trochę betonu - i wylali to na ziemię w ogrodzie - jak to zaschło na kamień ( a był to beton nie robiony na miejscu w betoniarce - tylko przywieziony ) to trzeba było zobaczyć ich miny jak kazałem im to skuwać - dwa dni fedrowali
a chcieli mi to zostawić , a potem wjechać koparą żeby to pokruszyła - ale ja miałem już rośliny i kopara nie wjechała...cóż może się czegoś nauczyli - w co wątpię
jak mogę coś poradzić to po prostu sami , albo z kier budem wyznaczcie niezbędne strefy gdzie musi być budowa i gdzie mogą poruszać się pracownicy
ważna rzecz to wyznaczenie miejsca na śmieci - łatwy dostęp z budowy i łatwy dostęp dla podjazdu dla kontenera czy koparki - a jest tego naprawdę sporo - ideałem by było by postawić na stałe kontener wtedy robotnicy wrzucaliby do niego śmieci , no ale kto ma tyle kasy >?