Po rozmowie z wykonawca okazalo sie ze dodali wody tak jak zawsze dodaja - czyli szklanke zeby sie im lepiej nakladalo. Z tego co wiem to ta ilosc jest dopuszczalna. Ale co innego mnie zaskoczylo - okazalo sie wedlug mojego wykonawcy ze takie dziurki to normalna rzecz przy tynku silikonowym i zebym sie nie martwil bo u mnie i tak wyszlo dobrze. Co do uwagi o reklamacji samego tynku to uslyszalem ze lepiej sie nie wyglupiac bo mnie producent wysmieje. Pozostawiam to bez komentarza...