Posiadam nożyce do żywopłotu ALKO. W trakcie pracy nożyce zaczęły się przycinać. Skończyło się na tym, że nożyce nie ruszają się, ale silnik pracuje. Rozebrałem je, oczyściłem, jednak i tak nie działają. Wygląda na to, jakby sprzęgło się zacięło, czy coś w tym rodzaju. Oczywiście gwarancja się już skończyła. Czy ktoś miał podobny problem, czy da się to samemu naprawić, czy raczej oddać do serwisu? Czy jest możliwe, aby był tam jakiś "bezpiecznik" który przy zacięciu odcina elementy ruchome?