dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7
  1. #1

    Domyślnie Jak uratować brzozy???

    Podczas zakladania oczyszczalni...moje dwie brzozy troche zostaly naruszone...a raczej ich korzenie. Jakos zbyt szybko zaczely zolknac im liscie. Teraz zamierzam je ostro podlewac. Moze moge zrobic cos jeszcze? Nie wyobrazam sobie, zeby mogly uschnac. Moze tylko prze ten sezon odchoruja, a potem juz wydobrzeja. Jak myslie?

    Dzieki za rady...pozdrawiam

  2. #2
    Guest

    Domyślnie Re: Jak uratowa brzozy???

    podlewaj ... i dodaj "ć" w tytule
    a żółkniecie liści to zdaje sie choroba grzybowa ...
    pozdro

  3. #3

    Domyślnie

    Nie wiem, bo tu chyba nie chodzi o chorob grzybowa. Zaczely zolknac i gubic liscie tylko te brzozy, ktorych korzenie ucierpialy. Podlewam wiec...Mam nadzieje, ze tylko pochoruja w tym roku, a od nowego juz bedzie wszystko dobrze.

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZA DORADCZYNI OD SPRAW WSZELAKICH Avatar Majka
    Zarejestrowany
    Nov 2001
    Skąd
    Żbik
    Posty
    17.439
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    58

    Domyślnie

    Obejrzyj liscie, czy mszyce ich nie zaatakowały /te brzozowe są w zielonym kolorze/

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tommco
    Nie wiem, bo tu chyba nie chodzi o chorob grzybowa. Zaczely zolknac i gubic liscie tylko te brzozy, ktorych korzenie ucierpialy. Podlewam wiec...Mam nadzieje, ze tylko pochoruja w tym roku, a od nowego juz bedzie wszystko dobrze.
    teraz (po opisie) zdecydowanie sie zgadzam z Toba - tylko woda ... sporo ale porcjami ...
    mozesz lekko wzmacnić azotem rozcieńczonym ... ale tylko ok. tydzień dwa ...

    pozdrawiam

  6. #6

    Domyślnie

    Melduje poslusznie, ze brzozom ma sie na zycie. Opadly juz wszystkie zolte liscie, a te co nie zdazyly zzolknac, juz nie opadna, bo nadal sa zielone.Poprostu potrzebne bylo solidne podlewanie.

    Pozdrawiam

    T

  7. #7

    Domyślnie

    A ja wlasnie swoja jedna okorowalem przy okazji walki z chwastami .
    mala byla i schowala sie pomiedzy, a ja z rozpedu pojechalem po niej zyłka.
    Mam nadzieje ze jednak przezyje i wypuści nowe odrosty?
    "Pożiwiom uwidim" jak mawiaja starzy indianie
    zielonym do góry

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony