Witam wszystkich,
Jakiś miesiąc temu miałam odbiór techniczny mieszkania w stanie deweloperskim. Był ze mną fachowiec, wszystko dokładnie sprawdził. Standard deweloperski sufitów u tego dewelopera to same płyty żelbetowe bez tynków. Podczas sprawdzania sufitu okazało się, że ich poziom nie jest równy... W salonie to odchylenie wynosi 1,5 cm a w sypialni 2cm. Po prostu zostały źle położone te płyty... Oczywiście odbioru nie podpisaliśmy (były też inne usterki ale drobne, najgorszy sufit).
Po kilku tygodniach w końcu odezwał się deweloper z propozycją, żebyśmy sami zrobili ten sufit, oni nam dają 700 zł na materiał.
I teraz pytanie: czy taka kwota wystarczy? Co lepsze w tej sytuacji: tynk czy sufit podwieszany?
Kompletnie nie wiem co robić... Nie znam się na tym.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam