Mam problem z listwami przypodłogowymi - chciałabym drewniane, pomalowane na biało, wysokie na 8-10cm ale jest problem ze ścianami: wszystkie są krzywe i nierówne! Remontujemy z mężem domek z początku lat 80. i nie ma mowy aby choć jedna ściana była ok. Nasi majstrzy mówią żebym zapomniała w tej sytuacji o oblistwowaniu z drewna bo szczeliny pomiędzy deską a ścianą będą ogromne i nie będzie jak tego zlikwidować gdyż deska nie będzie wystarczająco giętka.
W naszym wypadku drewnopodobne listwy z pvc odpadają gdyż są obrzydliwe, narożniki zawsze odpadają i wszystko wygląda mało elegancko. MDF zachowuje się podobnie jak deska do tego nie jest tani więc też raczej odpada.

Ktoś miał podobny problem? Jak sobie z tym poradzić? Będę wdzięczna jeśli podzielicie się swoimi doświadczeniami w tym temacie.