Karolinko
nie chcę zamieniać miejscami zlewu z kuchenką, jak Mariusz by to przeczytał to by mnie chyba zabił bo właśnie przy kominie było przyłącze wodne i ścieki ale ja się uparłam żeby przesunąć tam gdzie jest teraz. Z sufitem to masz rację, ja na to nie wpadłam żeby tam ukryć rurę, zobaczymy czy to przejdzie. Komin miałby być tylko wentylacyjny, kominka nie będziemy mieli - na naszym metrażu to zbędny gadżet. W ogóle to się dzisiaj cały dzień zastanawiam czy komina nie wypieprzyć. Wtedy w zasadzie bym nie miała problemu z tym wszystkim.

Aga
na ścianie nad zlewem nie planowałam szafek, szafki wiszące planuję tylko po lewej (tak jak w moim projekcie) i nigdzie więcej bo boję się że się zrobi ciemna nora. Martwię się czy wysoka zabudowa którą proponujesz też nie utworzy takiego efektu. Moja kuchnia nie posiada okna, naturalnie doświetla ją tylko przejście do salonu. Nad zlewem mam puszczone dwa kable na zwisy a na środku pomieszczenia będzie lampa. Przedłużenie blatu który ma udawać stół odpada. W zasadzie najbliższa mi jest pierwsza wersja twojego szkicu, bez szafek po prawej. Półki nad zlewem to moja bajka, planuję jedną, może dwie ale najpierw zobaczę jak się wszystko będzie prezentować po złożeniu mebli.

Kochane jesteście, trochę mi się przejaśniło.