Witam wszystkich.
Podjąłem decyzje o rozpoczęciu prowadzenia dziennika (być może budowy) na forum.
Przeczytałem wiele Waszych historii i uwierzylem, że mój kiełkujący od dłuższego czasu plan ma szanse wypalić...
co to za plan??? Budowa własnego domu pracą swoich mięśni z użyciem (czasami) rozumu.
Wspólnie z TŻ doszliśmy do wniosku, że mieszkanie całe życie w bloku to nie dla nas... ale czy stać nas na dom??? To pytanie pozostaje nadal bez głębszej odpowiedzi...
Bank twierdzi, że stać... ale my im nie wierzymy
Zadaliśmy sobie fundamentalne pytanie: czy w zamian za cieszę, spokoj, wiejskie życie, sielskie widoki, wieczorne siedzenie na werandzie, pluskanie się podczas takiego upału jak dziś we własnym basenie... czy jestesmy w stanie poświęcić spokojne i bezpieczne życie w mieszkaniu, założyć sobie pętle na szyi w postaci kredytu i (jak śmieje się nasz znajomy) czasami chodzić w dziurawych majtkach... odpowiedzieliśmy sobie wspolnie: TAK !!!
A wiec zaczynamy swoją przygodę...
Liczymy na Wasze forumowe wsparcie i dobre słowo w chwilach zwątpienia. Mamy nadzieję, że bedziecie nas odwiedzać na forum.