potrzebuje rady,czy jest szansa że za 100000zł wybuduje domek w stanie surowym zamkniętym,ale bez wszelkich instalacji9bez elektryki,sanitarki) bo to zrobi nam teściu.poradzcie cos.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychLudzie co wy piszecie
chyba że mowa o euro a nie PLN
to ja mam pytanie - chcę brykę, żeby była duża, dużo elektroniki, zabezpieczeń, najlepiej nowa (max 1 rok) no i z przebiegiem 10 000 km, podoba mi się Audi albo BMW - ale mam tylko 5 tysięcy PLN - damy radę??? Tak, hura, damy radę, na pewno, dużo pracy własnej i damy radę!
Grupa wrocławska: http://gps.prv.pl/murator/wroclaw.jpg
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPewnie się da, ale po co Ci stan surowy zamknięty ? Żeby zamieszkać dodaj jeszcze ze 100 nawet na super najmniejszy domek.
Przechwałki mitomanów, że ktoś zbudował za 100 tys włóż między bajki. Po podrążeniu okaże się, że to bez dachu (albo innych elementów), wszystko robi brat z teściem, zaczął w 1997, itp drobiazgi.
Przykład z autem świetny. Oczywiście, że kupisz BMW z 2008 poniżej 5 tys
http://www.autotrader.pl/details,131,107282691.asp
jednak trudno to uważać za normę.
pozdro
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych130k PLN - to mój dom na zdjęciu w chwili obecnej. Dodajmy 10k PLN bo drewno na dach miałem darmo, dodajmy jeszcze 10k PLN bo miałem ok 30% potrzebnych pustaków i trochę żelaza, i sporo narzędzi.Napisał BK
to daje 150k PLN - tyle, że stan jest o wiele bardziej zaawansowany niż surowy zamknięty, bo mam tylki, inst. el, prawie zrobioną zabudowę poddasza z ociepleniem, styropian zaciągnięty siatką i ma ponad 200 m a nie około 100 mkw. - okolice W-wy
Tak więc to o co pyta autorka jest do zrobienia - stan surowy zamknięty, ok 100 mkw. prosta błyła, prosty, tani dach.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychda się nie da się ???
Połowę roku 2007 i pierwszy kwartał 2008 spędziłam na czytaniu tego forum , co impreza to gadka " nie stać nas , Oni piszą o 400 tyś skąd my to weźmiemy ..." Nagle dostałam w ucho od starszej siostry -przestań czytać i ględzić i weź się za robotę (wprowadziła się w czerwcu do swojego domu), masz mnie za przykład.
Dziś już wiem że miała racje , domek stoi ... , napewno nie ma w nim cudów techniki ale Nasz własny ...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPodszedłem do budowy podobnie jak krab32. Gdybym liczył pewnie bym nie zaczął. Miałem 70k PLN i zaczęliśmy budować. Ale nie o tym.
Sęk tkwi w tym, że na pytanie postawione w temacie, nawet gdyby podany był konkretny projekt, można odpowiedzieć zarówno "Tak" jak i "Nie". I niezależnie od opcji argumenty będą logiczne i racjonalne. Koszt jest kwestią wyborów i wielu innych czynników pobocznych.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycho rany!!!
ale kolega pisze tu o stanie surowym nawet i zamkniętym bez instalacji!!! (bo te kable i rurki, to o dziwo trochę kasy idzie)
Skoro wie, że ma ograniczone fundusze, to pewnie wybierze prosty projekt, bez wykuszów, lukarn i pięciu kolumienek, z dachem dwuspadowym, nie mieszka w w-wie czy w innym dużym mieście, robocizna jest znośna np do 30 tyś z dachem(?)
a ssz będzie jego wkładem własnym przy kredycie
(jestem, a raczej byłam, bo już mieszkam w podobnej sytuacji jak Radziej i Krab )
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychkatarzynopitlok przecież Ty nawet nie podałaś wielkości tego domu, nie mówiąc już o projekcie.
A tak właściwie nawet gdy to podasz, to i tak odp. będą b. różne. Najlepiej sama wybierz najpierw projekt, zorientuj się w cenach materiałów i robocizny w swoim regionie, policz wszystko, a potem wszystko zależy od tego jak bardzo Ci zależy na budowie. Bo według niektórych jak nie dodasz do tej kwoty, która Ci wyszła xx-tys., to nie masz szansy, a wg innych trzeba liczyć na szczęście i samozaparcie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie chcę nikogo dołować. Namawiam do szerszego spojrzenia na budowę aby nie obudzić się z ręką w naczyniu, po ukończeniu SSZ.
Jeśli SSZ ma być wkładem własnym, to coś mi się wydaje że banki nie znają pojęcia "SSZ". Przyjeżdża biegły ogląda i wycenia, SSZ bez rurek będzie mniejszym wkładem niż SSZ z rurkami.
Co do wykończenia potwierdzam zdanie poprzedników: rurki i śrubki kosztują potwornie dużo, minimum drugie tyle co przeciętne wanny i płytki. Wannę kupisz taniej ale instalacji, ocieplenia itp już nie.
pozdrawiam, życzę przemyślanych decyzji
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych[przeniesiony błędny wpis]
http://forum.muratordom.pl/uzytkownik84703.htmNapisał katarzynapitlok
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW czasach kryzysu, no i ograniczonych funduszy, jeśli chce się zamieszkać we własnym domu, rozsądnie szacując środki i nie narażając rodziny na bankructwo i stres, warto pomyśleć o domku 90 - 100 m2, bez garażu (z miejscem na wiatę w przyszłości) - garaż nie jest niezbędny do życia, z mniejszym salonem, bez kolumienek i lukarn, i generalnie bez szaleństw.
Ale nie wierzę w tanie budowanie - chyba że ktoś jak niektórzy forumowicze, zajmują sie tym zawodowo, mają różne gratisy i okazje, koneksje rodzinne (brat dekarz etc.) i mnóstwo wolnego czasu, a do tego po prostu znają się na tym. Czas jest potrzebny na szukanie okazji, negocjowanie, planowanie - wierzcie mi, pracując na etacie trudno się wyrwać na budowę czy do hurtowni codziennie o 10.00 na przykład. Więc większość z nas buduje zlecając znakomitą część roboty znającym się na tym (teoretycznie) fachowcom. CO nie znaczy że nie trzeba pilnować ...
Ale może przekonamy się do skandynawskiego modelu mieszkania i budowy - tam przeważają skromne, bardzo, bardzo proste domy, bez szaleństw, bez ogromnych przestrzeni, wiele z nich to po prostu małe domy. A na 100 metrach też można wygodnie mieszkać.
Grupa wrocławska: http://gps.prv.pl/murator/wroclaw.jpg
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW czasach kryzysu bardzo przydają się dwie prawe ręce, dzięki którym wiele (naprawdę nieskomplikowanych) prac możemy wykonać samodzielnie.
Jeżeli ktoś nie chce dotknąć się do czegokolwiek (czy to na budowie, czy w życiu) to będzie płacił za wszystko bardzo dużo. Prawda jest taka, że wiele rzeczy nie wymaga napisania doktoratu z fizyki kwantowej. W dobie internetu wiele można się dowiedzieć za darmo i w miarę łatwo. Dzięki takim osobom z forum jak Rom-Kon na przykład, można zdobyć bardzo cenną wiedzę. Mógłbym powiedzieć, że dzięki forum oszczędziłem 8000 zł. Tylko na zabudowie poddasza. Robiłem to z ojcem. Żaden z nas nie jest budowlańcem, robimy po raz pierwszy, dlatego zabiera to sporo czasu. I nie jest tak, że ktoś powie, że w tym czasie on woli pracować i robić to co robi najlepiej a fachowcom zapłacić. Ja pracuję i jestem w domu o 17.20. Pracujemy do 21 czasem dłużej, czasem krócej. W tym czasie dodatkowych pieniędzy nie zarobię. Więc pracuję wyłącznie kosztem swojego wolnego czasu. Ok 4 dni w tyg. Hurtowni nie odwiedzam (dzwonię), chyba, że po drodze z pracy i supermarkety w późnych godzinach. Okazji szukam w necie.
Dlatego ja wierzę w tanie budowanie i fajnie by było gdyby więcej osób wierzyło. Bo ten kryzys jest między innymi dlatego, że wszyscy wierzyli w wiecznie rosnące ceny mieszkań, brali kredyty na styk możliwości i wierzyli w raj na rynku pracy. Przecież ceny cegieł w 2007 roku osiągnęły absurdalne poziomy. I co? i już wróciły do normalności. Jeżeli my-inwestorzy będziemy godzić się na wysokie ceny to te ceny i koszty budowy będą wysokie.
P.S. Mam świadomość, że ze swoim podejściem jestem w mniejszości
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych