Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System

[Tomkowa]

Pusiu, ale u Ciebie przestrzeń!! Altana super profi i wielkie gratki dla połówki Zadaję się ostatnio więcej z młodzieżą gimnazjalną, więc język mi się trochę unowocześnił A jebadełko wypas!!

[mamik]

Pusia, a pora roku dla sadzenia borówek ma znaczenie? Czy za miesiąc np. będzie ok?
w jakich odstępach sadzić? U mnie wody gruntowe czasami są na metrze, jak na wiosnę więcej pada, to nawet wyżej, czy to borówkom przeszkadza?

Słoneczne miejsce mam, torf mogę kupić, pozostaje znaleźć sprzedawcę krzaczków. Masz może jakiś pomysł w południowo zachodniej Polsce? Podaj proszę jakieś odmiany, bo przy moim szczęściu, to samodzielnie dokonam wyboru najgorszego z możliwych

[Emila3000]

dzieki Pusia !!!!!! w tygodniu chyba wybiorę się po krzaczki jak będzie chwilka czasu

[mamik]

W-w

[mamik]

no Ziomale, albo Ziomalki
dużo dobrych w okolicy, to może coś na południu podrzucisz?
jak gdzieś jadę, to ciągle jakieś szkółki widzę, ale zupełnie nie potrafię ocenić jakości roślin, więc potrzebuję łopatologicznie - "tu masz kupić "

[immoral]

Maluteńkie, kolejne spełnione marzenie - moja własna szuflada z przyprawami:

świetna jest! a takie pojemniczki uwielbiam w każdym wydaniu dla takich jak ja powstał sklep Tiger. Ale teraz nie kupuję, bo wiesz.... dopiero w nowym domu

[mamik]

Dzięki Pusia

[molikk]

Sadząc borówki kupuję na każdą sadzonkę worek 80 l kwaśnego torfu (czyli 10 doniczek z sadzonkami + 10 worków torfu).
Trzeba uważać, żeby nie kupić torfu odkwaszonego.
Wykopujemy dół wielkości worka torfu, wywalamy z niego całą ziemię, wsypujemy torf i do tego wsadzamy krzaczek, wierzch i otoczenie dookoła krzaka wysypujemy grubą warstwą kory.
Stosuję nawóz zakwaszający do borówek - garść pod krzak co 6 tygodni.
Co 2 - 3 lata rozgarniam korę spod krzaków i dosypuję po pół worka (80 l) pod każdy krzak, na to kora.
I w upały obfite podlewanie - takie lato jak zeszłoroczne - wiadro wody pod krzak codziennie.
Kwaśna ziemia i woda to jedyne czego potrzebuje borówka by obficie owocować.

Dzięki, zapisałem, na bank skorzystam i jak coś urośnie, to się pochwalę.
Przy okazji czy jagodę kamczacką tak samo sadzisz?

[molikk]

Ale pewnie co innego było dla Ciebie ważniejsze, co jest całkiem zrozumiałe

Wiesz Pusia, ze mnie taki ogrodnik jak z koziej d... trąbka.
Nawet do tego stopnia, że ciężko mi określić, gdzie w ogrodzie będę miał stanowiska słoneczne a gdzie półsłoneczne
Nie wspominając, o tym jaki rodzaj gleby mam (pewnie zaopatrzę się w taki czujnik kwaśności gleby i wtedy będę wiedział (mój dziadek coś takiego miał i jak byłem mniejszy to się tym bawiłem - teraz będzie z tego jakiś pożytek )
No cóż człowiek jednak sporo będzie musiał się nauczyć o ogrodzie, bo to że umiem przekopać ogródek nie robi ze mnie ogrodnika

[mamik]

Wiadomość dla borówkarzy byłam i sprawdziłam - torf w workach po 80l w marketach kosztuje około 10 pln, kora 10 do 15, piszę informacyjne, żeby było odniesienie

[molikk]

Hihihi super podejście
Najszybciej nauczysz się na własnych błędach.
Ogród jest sztuką, ale warto w tę sztukę zainwestować, bo odwdzięcza się pięknem i pysznościami, no i frajdą, że to wszystko własnoręczne.
A duży ogród będziecie mieli??

jakieś 10 hektarów, czyli ok1000m2 a nie chciałbym, żeby wszędzie mi trawa rosła, a już tym bardziej, żeby obsiać całość kostką brukową!
O ile jeszcze jakoś drzewka owocowe jestem w stanie ogarnąć (przynajmniej te podstawowe), o tyle, im dalej w ogród tym więcej roślin
Póki co to jak gdzieś zobaczę ładną roślinkę, to zapisuję link, a później będę myślał gdzie co posadzić (i na pewno wykorzystam wszystkie ogrodniczki z tego wątku ... by udzieliły mi rad i informacji, żebym bez sensu nie sadził czegoś, co z góry w danym miejscu nie urośnie

[Tomkowa]

W-w

No żartujesz - to my (jak to się mówi - Tomkowej trzeba zapytać, ona teraz na czasie ) Ziomale??

To u siebie w okolicach masz sporo dobrych ogrodniczych, w kierunku na Leśnicę kiedyś kupowałam roślinki, spory wybór był.

Wy tak blisko mnie?? To my jesteśmy kumpele!! Ziomalki też jest w porzo

[molikk]

Wy tak blisko mnie?? To my jesteśmy kumpele!! Ziomalki też jest w porzo

A skąd Ty Tomkowa?

[Emila3000]

Oj Pusia nie w tych okolicach

[Tomkowa]

A skąd Ty Tomkowa?

Wyglądało na to, że z okolic mamik i Pusi, ale mamik nie dopisała "a"

[Tomkowa]

Ja na jego miejscu pogryzłabym to w cholerę Ile on ma uścisku w szczęce? Da radę? Niech psa zawoła do pomocy Pusiu, jak Ty możesz tego używać?? Jak radzisz sobie z obitym ciałem, siniakami i otłuczonymi nerkami?? Te wypustki mogą zrobić krzywdę. A tak łatwo zrobić sobie samemu hula hop Ja zrobiłam swoje z rury do instalacji wodnej, łatwo się nagina i ma odpowiedni przekrój. W sklepie ucięli mi dokładnie taki kawałek, jaki chciałam (obręcz miała mi sięgać do bioder). Do tego kawałek sztywnej rurki, trochę mniejszej od tej głównej W domu do rurki włożyłam ucięty na podobny wymiar wąż ogrodowy (dla obciążenia), rozgrzałam w gorącej wodzie końcówki i połączyłam tym sztywnym kawałkiem, który wcisnęłam między dwa końce. Jak ostygło jest to nie do rozłączenia Gotową obręcz okręciłam kolorowymi taśmami izolacyjnymi i profesjonalne hula hop gotowe

[immoral]

jakieś 10 hektarów, czyli ok1000m2

ja tak tylko z wyjaśnieniem - 10 hektarów to 100 tysięcy m2 - dobrzy rolnicy tyle nie mają
1 tysiąc m2 jest ok - bo inaczej to śmiertelnie mnie wystraszyłeś

[Emila3000]

też mam taki hula-hop i w sumie nawet siniaków nigdy nie miałam. Zwykłe hula hop są dla mnie za lekkie i za słabe

[Emila3000]

Myślę, że to był żart ze strony Karola....

[Emila3000]

dla mnie sadystyczne musiałoby być z drutu kolczastego