Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System

[marimag]

Obejrzałam kocioł i ...pomarańczowy taki.
Kurna, nie znam się.

Fajnie by dorwac kogos kto sie zajmuje szeroko pojetym ogrzewaniem i doradza, czego uzyć.

[molikk]

Fajnie by dorwac kogos kto sie zajmuje szeroko pojetym ogrzewaniem i doradza, czego uzyć.

Nie ma takich osób, każdy będzie Cie próbował przekonać do swojego.
Więc będziesz musiała porozmawiać z kilkoma specjalistami i konfrontować ich argumenty ze sobą i coś z tego wywnioskować.
Jeden Ci powie, że pellet, drugi, że węgiel, 3 że nic poza kominkiem opalanym drewnem, 4 zachwali ekogroszek, 5 PC, a 6 powie, że centralne to przeżytek, nie sprawdza się i że lepiej niecentralne grzanie kablami elektrycznymi wspomagane, przez PC P/P (no ale jak będziesz chciała pogadać z tą ostatnią, to mogę CI tel podrzucić, albo będziesz musiała forum zmienić, bo dla niektórych to była herezja i dali mu bana na muratora - coś jak Pusia heretyczka, na forach kynologicznych - taki żarcik)
I żeby nie było, każdy z nich ma swoje racje, swoje argumenty za swoim i przeciw reszcie

[marimag]

Widzę, ze na tym forum kazdego z jakiegos innego forum wyrzucili
Ja nie miałam tej przyjemności, za to wyrzucono mnie z mojego własnego watku
Kiedys miałam inny.

[marimag]

Dzieki za propozycje Moliku.
Nie centralne z kablami...to chyba za duzo na moją styrana głowę.
Nie wiem co ty do mnie...nic nie wiem o tym rozwiązaniu i pierwsze słyszę.
Musisz zrozumieć, w marcu stuka mi 40.
Takiemu matuzalemowi, to chyba tylko wegiel pozostał

[pestka56]

Mój jest niebieski Możesz przemalować

[marimag]

Szał ciał...niebieskich

[pestka56]

Mari, coś Ci się liczydło wygięło
12 x 30 = 360 i jeszcze x 2 = 720

Ale weź pod uwagę, że iloś zależy od tego ile jest mrozu

Fakt, że każdy kocioł, każda instalacja grzewcza pobiera też prąd. Bez tego nie ma cyrkulacji wody i grzania.

[molikk]

Musisz zrozumieć, w marcu stuka mi 40.

Tak jakbym ja był dużo młodszy
Nawet już zacząłem siwieć ... co jest dobrym objawem, bo myślałem, że wcześniej wyłysieje

Ale weź pod uwagę, że iloś zależy od tego ile jest mrozu

I jak bardzo ciepło chcesz mieć, okazuje się, że 1 stopień w tą, czy w tamtą to nie błahostka
I fakt żre prądu, te nowsze już nie tak bardzo, ale wcześniej to nikt o tym nie mówił, a żarło strasznie dużo prądu

[_artur_]

Dzieki za propozycje Moliku.
Nie centralne z kablami...to chyba za duzo na moją styrana głowę.
Nie wiem co ty do mnie...nic nie wiem o tym rozwiązaniu i pierwsze słyszę.
Musisz zrozumieć, w marcu stuka mi 40.
Takiemu matuzalemowi, to chyba tylko wegiel pozostał

ja tak grzeję.. nie mam pieca, gazu, grzejników.. tylko kable elektryczne w wylewce.. szczegóły w dzienniku.. mnie 40tkw w kwietniu więc dasz radę

[pestka56]

Palę w Cichewiczu pelletem sosnowym, a w kominku grabiną, czasem brzozą.

Z tym rozcinaniem worków dopiero w zasobniku, to nie tak fajnie. Sąsiad ma ecogroszek i całe szczęście, że do kotłowni wchodzi przez garaż Ale coś od dłuższego czasu oba samochody stoją na podjeździe.

[marimag]

Mari, coś Ci się liczydło wygięło
12 x 30 = 360 i jeszcze x 2 = 720

Ale weź pod uwagę, że iloś zależy od tego ile jest mrozu

Fakt, że każdy kocioł, każda instalacja grzewcza pobiera też prąd. Bez tego nie ma cyrkulacji wody i grzania.

No bo mnie siem cyferki popieprzyli.
Policzyłam 25 kg jako 25 zł.

No pisze przecież, ze matuzalem

A tona wegla po ile ?
Zna ktos cennik na pamięc ?

[marimag]

Artur, ale w domu z drugiej reki to ja se mogę te kable...wiesz gdzie ?
Przeciez nie rozwale domu i nie zaczne od początku

Wiem, ze nic nie wiem.
Ide gryźc poduszke i łkać do żelazka, z którego juz chyba cała woda wyparowała.

[Emila3000]

tona chyba coś koło 700? zależy w któym regionie kraju - im bliżej śląska tym taniej i czy ma być węgiel pl czy węgiel od putina, Warto zapytać się też w jednostce wojska, bo chyba w koszarach przechowują węgiel odkupiony ze zwałów przy kopalniach

[marimag]

tona chyba coś koło 700? zależy w któym regionie kraju - im bliżej śląska tym taniej i czy ma być węgiel pl czy węgiel od putina, Warto zapytać się też w jednostce wojska, bo chyba w koszarach przechowują węgiel odkupiony ze zwałów przy kopalniach

Emilko, Ty sama jestes jak kopalnia.
Skad masz te tajne informacje ?
Od kumpla z płota Twojego tescia ?

[molikk]

A ja tak czytam wypowiedzi naszych panów (oczywiście oprócz Artura) i od wczoraj jestem kompletnie zniesmaczona .
Zielony - kto Ty w ogóle jesteś ??
Pierwszy post na forum i od razu w moim dzienniku, ani cześć ani papa i od razu porady
O Karolu wiem, że dopiero będzie budował, Ty tez masz w profil wpisane - kiedyś zbuduję..
Może najpierw pobudujcie, pomieszkajcie, pokorzystajcie z rozwiązań rozmaitych i dopiero je polecajcie bądź odradzajcie??
O moim domu widzę, ze wiecie więcej niż ja sama, podajecie jakieś wartości wyssane z palca?? Ludzie to czytają, w błąd ich wprowadzacie.
Porady dla Mari odpuście sobie - żaden z Was jak widzę nie przeczytał u niej w wątku informacji które podaje, a strzelacie rozwiązaniami jak z karabinu maszynowego. Jakieś wyliczenia - znowu teoretyzowanie??

A nie to sorki, że podzielę się z kimś informacjami, które sam już uzyskałem i które z własnego doświadczenia znam (niekonieczne z doświadczenia z wybudowanego przez siebie domu) - Jeśli kogokolwiek wprowadziłem w błąd podając jakieś wartości, które piszesz, że nie są prawdziwe, to możesz sprostować (chociaż wydaje mi się, że z palca ich nie wyssałem).
Poza tym człowiek pobuduje i wybierze nie rozmaite rozwiązania, tylko jedno i albo będzie zadowolony albo nie.
Aniu masz doświadczenie z PC w nowym dobrze zaizolowanym domu i z tego co pamiętam z kominka z kiepsko izolowanego domu.
Ja mam doświadczenie z grzania drewnem, węglem, gazem i prądem w domu średnio zaizolowanym (ale że go nie wybudowałem, to nie mogę się tym podzielić z innymi?)
Bez urazy, ale ktoś tu chyba lewą nogą wstał? (ale, żeby bardziej nie drażnić, nie będę się w tych tematach więcej udzielał)

[immoral]

a ja się ciągle zastanawiam jak to jest z tym domem Marimag?
bo kupno domu jest zawsze droższe niż samodzielna budowa (nawet za pomocą firm), więc coś nie pasuje, ale wiem, że nie znam szczegółów... to ma być jakaś darowizna jakby?

pytanie czy dom jest w takim stanie, że można bez problemu założyć jeszcze podłogówkę? bo ja bym wtedy zaczęła od rozmów z gazownią.
Marimag jak nie jesteś na tyle odważna żeby iść w nowe technologie, boisz się kosztów, pelletów itd. to chyba gaz jest wyjściem optymalnym kosztowo, technicznie, ekologicznie i pod względem codziennej obsługi.
Może okaże się, że szybciej będzie gazociąg niż ruszysz z tym domem? a może przeczekasz na węglu? może na używanym piecu?

[marimag]

To sie narobiło
Chyba to przeze mnie

Pusia, niedźwiadek ?

Juz nie bede pytac o nic.
Tak sobie posiedzę i poczytam co u ciebie

[molikk]

I znowu to robisz
Nie mam doświadczenia z PC - od roku użytkuję PC, uczymy się siebie i jest to stanowczo za mało żeby komuś powiedzieć - instaluj PC bo to najlepsze co może być. Obserwuje, przekazuje jak się zachowuje nasza PC w jakich temperaturach itp.
A z kominkiem też źle pamiętasz - właśnie to mnie wkurza, nie doczytasz, coś gdzieś Ci zadzwoni i podajesz to jako pewnik.
NP. napisałam, że wyrzucono mnie z kociego forum Ty piszesz, że z psiego.
Nie chodzi o to, żebyś się obraził, tylko otrząsnął - wczoraj z zielonym zrobiliście tu mała jatkę kompletnie nie mam pojęcia po co i dlaczego a wkurzyło mnie bo jeden i drugi co chwila używaliście w swoich potyczkach odniesień do mojej skromnej osoby.

1 rok, jest wystarczający żeby cokolwiek powiedzieć - jest to i tak o rok więcej, niż większość specjalistów miała faktycznie do czynienia z PC - i wg mnie masz co najmniej 1 rok doświadczenia z PC (i pewnie równie długie "zaznajamianie" się z tematem?), który nie polegał na tym, że kupiłaś i działa, ale faktycznie interesujesz się tym jak to działa.

a propos kominka:

Jestem zadowolona przede wszystkim dlatego, że mam porównanie z innymi ogrzewaniami, miałam już centralne w blokach z kaloryferami, miałam kominek, miałam piece na wszystko i takie co (1-2 razy w tygodniu).

No chyba, że źle zrozumiałem że to nie było w ostatnim domu - to sorki, mój błąd, ale żyłem w przeświadczeniu, że w poprzednim domu miałaś i paliłaś w kominku.

I się nie obraziłem - nie jestem 13-letnią gimnazjalistką, żeby się obrażać - jeśli Ci uraziłem, że stosuję odniesienia do Twojej osoby (nawet w kontekście bardzo pozytywnych przykładów), to przepraszam, nie będę.


A i sorki, że forum kynologiczne pomyliłem z felinologicznym (jak dla mnie nie ma znaczenia z którego Cię "wyprosili", ważniejszy był sam fakt wyproszenia)

[molikk]

I całe szczęście
Przecież po tej samej stronie jesteśmy.

ta po PCtowej stronie mocy

[mother_nature]

O, wesoło tu było przez weekend

Ze swojego doświadczenia mogę do dyskusji dorzucić opinię, że stary dom generuje spore nakłady finansowe albo na docieplenie albo na ogrzewanie.
Grzania ekogroszkiem nie polecę nikomu, mimo że mamy zasobnik i w mrozy zasypujemy go raz w tygodniu, syfu jest mnóstwo, cała kotłownia czarna, mąż jak wraca po czyszczeniu pieca, to wygląda jakby z piekła wyskoczył Do tego gdy się trafi beznadziejny węgiel, to piec się będzie wyłączał o dowolnej porze dnia lub nocy. Jest to jednak najtańsze rozwiązanie ogrzewania w tym starym domu.

Za tonę ekogroszku końcem listopada płaciliśmy około 800 zł.