dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7
  1. #1

    Domyślnie Jak przerobi piec Defro aby mniej palił. Proszę o POMOC.

    Witam.
    Posiadam kocioł Defro Optima Komfort Plus Nowa Linia 30 kw. Wymiary komory załadowczej to około 47x47x47. Piec ma wentylator z którego nie korzystam. Posiada 4 drzwiczki bez żadnych otworównowe wersje tego pieca maja otwór w drzwiczkach od popielnika w mojej tego niema). Piec jest na węgiel i drewno. Postaram się opisać krótko moje przygody z tym piecem. Na początku gdy go kupiłem zapalałem tradycyjnie od dołu i dokładałem do pełna. Opał spalał mi się w ciągu 2-3 godzin. Ciągle robi sie smoła zwłaszcza na bocznych ściankach pieca. Po pewnym czasie zacząłem zapalać od góry. Wynik palenia około 4-5 godzin na pełnym załadunku(drewno, wegiel, drewno- tak ukladam opał). Jest to dla mnie duży skok ale muszę często zaglądać do pieca żeby sterować dopływem powietrza w dolnych drzwiczkach lub inaczej sprawdzać czy nie przygasa lub za bardzo sie nie rozkręca. Gdybym tego nie pilnował na pewno tego wyniku by nie było. Zdałem sobie po pewnym czasie sprawę ze brakuje mi w drzwiczkach zasypowych otworu który by mi dostarczał powietrze od góry bo gdy jest dostarczane od dołu to opal sie szybko zajmuje ogniem, jesli bym go pozostawił bez nadzoru i spala. Wczoraj spróbowałem wiec rozpalić od góry z lekko rozszczelnionymi drzwiczkami zasypowymi. Wynik był dużo lepszy niż z zamkniętymi ale za to była mniejsza temperatura na piecu średnio 50, zapewne komora sie wychładzała przez rozszczelnione drzwiczki załadunkowe (trudno było uzyskać większą bez znacznego rozszczelnienia dolnych drzwiczek popielnika), drugi plus to osadzało się mniej sadzy i jakby mniej smołowało.
    Wiem ze nie można palić z rozszczelnionymi drzwiczkami bo to niebezpieczne, nie można spędzać w kotłowni zimy i rozpalać kilka razy na dobę wiec postanowiłem poprosić was którzy czytacie mój post i potraficie mi pomoc o informacje jak udoskonalić mój piec aby opał pali mi się długo i żebym nie musiał do niego często zaglądać.
    A teraz trochę informacji odnośnie domu które możliwe ze maja jakieś znaczenie dla tego kto chce mi pomoc. Dom około 250m2, piwnica parter i poddasze, jeden pustak, 15 cm styropianu, wełny 25cm ale za to mam więcej okien niż w tradycyjnym domu i potrzebuj zwłaszcza w duże mrozy długiego palenia bo inaczej sie szybko wychładza. Komin wysokości od czopucha około 10m, wsad fi 180 ze stali żaroodpornej.

  2. #2

    Domyślnie

    Chcąc długo palić w takim kotle bez obsługi, trzeba iść w rozpalanie od góry.
    Pełny zasyp węgla spokojnie powinien pociągnąć 12 godzin i to nawet w mroźniejszy dzień. Ale przy drewnie nie ma co liczyć na tak długie palenie i tego nie przeskoczysz. Drewno po prostu spala się szybko i tyle.

    Nie mieszaj w ten sposób węgla i drewna, bo zmuszasz się do dodatkowych wizyt w kotłowni (węgiel pali się wolniej, drewno szybciej, więc musisz biegać i regulować). Węgiel ładuj na spód w jednej warstwie, a drewno na wierzch.

    Rozszczelnianie drzwiczek zasypowych to nie jest dobry pomysł. Leci przez nie więcej powietrza niż potrzeba, a za mało ciśnie się przez zasyp i stąd nie możesz osiągnąć wyższej temperatury. Drzwiczki z otworem PW można chyba dokupić u producenta, bo ostatnio w tych kotłach są takie montowane.

    Jak bardzo otwierasz klapkę w dolnych drzwiczkach? W różnych kotłach jest różnie, ale powinno to być raczej 5mm niż 2-3cm. Jeśli ustawisz stałe, nie za duże otwarcie przy rozpalaniu, to nie powinno być potrzeby częstego kręcenia przy tej klapce. W każdym razie ja u siebie jestem w stanie znaleźć takie otwarcie klapki, że po rozpaleniu mogę ją tak zostawić do końca palenia i temperatura wyżej jak do 60 stopni nie podskoczy nawet już po rozpaleniu całego zasypu.

  3. #3

    Domyślnie

    Komora załadowcza mieści ponad 60kg węgla wiec ze względów ekonomicznych pale w większości drewnem.
    Drzwiczki mogę mieć przerobione za darmo wiec pozostaje kwestia jak je przerobić. Jak duży ma być ten otwór? Czy ma byc centralnie na środku? Czy dospawać tez do tego kawałek rury wycelowanej w środek paleniska bo widziałem że cos takiego też sie stosuje z jakimś pozytywnym skutkiem. Możesz mi coś doradzić?
    Nie mam klapki w dolnych drzwiczkach. Rozszczelniam same drzwiczki. Po rozpaleniu jak piec złapie temperaturę około 50 stopni zostawiam tak około 3-5mm. Gdy na dnie pozostaje sam żar z węgla to na koniec palenia muszę zwiększyć szczelinę na ponad 5mm żeby dobrze sie wszystko dopaliło, inaczej przygasa.
    Dlaczego przy paleniu ciągle na ściankach kotła widzę smołę? jak jej sie pozbyć?? Czy wykładanie pieca cegłami pomoże mi coś zaoszczędzić, usprawnić?

  4. #4

    Domyślnie

    Czy może ktoś pomóc mi rozwiązać mój problem?

  5. #5

    Domyślnie

    Jak masz możliwość drzwiczki przerobić, to tak:
    - w górnych drzwiczkach zrób centralnie otwór kwadratowy 6x6cm, zamykany klapką, które otwarcie reguluje się śrubą, lub podobnego przekroju okrągły, z jakąś rozetą czy jak tam wygodnie wykonawcy
    - kawałek rury wycelowanej w środek paleniska (Kierownica Powietrza Wtórnego) też się przyda, ale nie przyspawany do drzwiczek, bo będą parzyć w trakcie pracy kotła. Trzeba wywiercić w ekranie od środka drzwiczek dwie dziury pod śruby, KPW wykonać jako osobny element, gdyby się dało to taki jak tutaj, z jakąś regulacją kąta tej rury, a potem przykręcić KPW tymi dwiema śrubami do drzwiczek, pomiędzy nie dając sznur szklany.
    - w dolnych drzwiczkach też zrób klapkę, bo teraz to jest dziadowanie, bez żadnej precyzji regulacji. Otwór wytnij z grubsza 8x16cm lub coś o podobnym przekroju, do tego dekiel szczelnie (!) dolegający z ciężkiej, grubej blachy (~5mm) i regulacja otwarcia śrubą.

    Smoła zniknie po dorobieniu właściwego podawania powietrza wtórnego. Jakiś wpływ na jej powstawanie ma też nieprecyzyjna regulacja powietrza pod ruszt (uchylane drzwiczki).
    Szamotu mógłbyś użyć do zmniejszenia pojemności paleniska, czyli obniżenia mocy z podniesieniem temperatury spalania. Na okresy cieplejsze to jest dobra rzecz, a jak przyjdzie tęgi mróz, to cegły można wyjąć i cisnąć z pełną mocą. Kup po kilka cegieł szamotowych całych i połówek, i się przekonasz. Nie musisz ich nawet kleić na zaprawę, wystarczy ułożyć luzem w kotle, doszczelnić np. popiołem i sprawdzić efekty.

  6. #6

    Domyślnie

    Widziałem na zdjęciach że w klapce w drzwiczkach zasypowych wstawia się szkiełko przez które można podejrzeć co się dzieje w komorze pieca? Gdzie można takie szkiełko kopić bo zapewne musi to być szkło jakieś specjalne które wytrzyma duże temp.

    Zastanawiam sie w jaki sposób można regulować tą kierownicą? Czy przez te śruby nie nagrzewa sie blacha drzwiczek? Rozumiem ze one mają przechodzić przez całe drzwiczki na wylot? Jakie długość powinna byc rurka i jaki ma byc wymiar otworu zakładając ze będzie w kwadracie czy prostokącie? Jakiej grubości ma być ścianka tej rury? Czy ma byc ona zwężona na końcu?

    Czy cegła zwykła czerwona może być użyta zamiast szamotowej? Jaka jest miedzy nimi różnica?

  7. #7

    Domyślnie

    "Juzef" czy możesz mi odpisać?

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony