Napisał
dorcze
Sytuacja jest taka - w jednej łazience skądś strasznie śmierdzi. Pozostałe pomieszczenia (łazienka, kuchnia, pralnia) są ok, ale fakt, że ta problemowa łazieka ma swój oddzielny pion oraz akurat jest najbliżej szamba. Zapach i jego intensywność utrzymują się na w miarę stałym poziomie niezależnie od ilości szamba. Na razie łazienka jest nieużywana (ze względu na ten zapach), ale mimo to, wszystkie syfony są zawsze zalane wodą. Jak można sprawdzić skąd się ten zapach wydobywa? Mam wrażenie, że z każdym dniem staje się coraz intensywniejszy, a ja też testerem perfum nie jestem i raczej nie jestem w stanie ustalić tego węchowo...
W łazience jest też kratka wentylacyjna - może być, że to ona zaciąga skądś smrodek? Mam szambo, ale jakoś przy klapach nie ma nigdzie grzybków odpowietrzających/napowietrzających, czy jakoś tak. Może być, że takowe jest wyprowadozne kominem obok tej kratki i powstaje gdzieś odwrotny ciąg? Ta kratka powinna wyciągać czy nawiewać powietrze? Ewentualnie, jak to wymusić, aby działała w dobrym kierunku?
PS: nie wiem, jak to jest zaprojektowane. Mam tylko ogólny projekt, ale w nim ani słowa o rozwiązaniach hydrauliczno-kanalizacyjnych, a spytać osobę która by to wiedziała nie jest możliwe.