Najlepiej jest mieć instalację poprowadzoną przez rozdzielacze tak jak w podłogówkach. Wtedy siłowniki zaworów mamy w jednym miejscu i łatwo się prowadzi instalację. Montaż przewodowych siłowników na grzejnikach bywa ciężki do przeprowadzenia w estetyczny sposób - zawsze jakoś trzeba ten kabel z głowicy doprowadzić do ściany. Czujniki strefowe rozmieszczamy wg. wytycznych producenta danego systemu (czasem są pod włącznikami, czasem w gwiazdę, czasem na jednej magistrali itp.).
Przy okazji, lepiej nie słuchać rad ogrzewaniowców i od razu udać się do integratorów, niech oni poprowadzą dalsze rozmowy. Wszelkie super-mądre sterowniki kotłów tylko się potem gryzą z systemem Inteligentnego Domu*. System ma zadbać o podanie ogrzewania na daną strefę wg. faktycznych pomiarów, kocioł ma tylko zagrzać wodę w optymalny sposób. Dlatego kotłom zostawia się ich pogodówkę, ale juz sterowanie strefami leci obowiązkowo przez system.
* Oczywiście pomijam tutaj przypadki integracji premium, gdzie sterownik kotła komunikuje się z systemem za pomocą Modbusa, KNX czy innych protokołów w sposób bezpośredni. Zazwyczaj wymaga to bardzo mądrych sterowników, mądrych kotłów i systemów o odpowiednich możliwościach. Raczej temat na inny wątek