Mam chyba problem z dolnym źródłem. Dziś zauważyłem, że ciśnienie w dolnym źródle (glikol) jest 0 (zero). Ciśnienie na dolnym źródle było zawsze 0,9. Nie wiem kiedy to się stało. Pompa pracuje już około roku i dwóch miesięcy i nie było takiego problemu. Zawsze zerkam na manometry, więc to musiało się stać w ciągu 1-2 dni. Instalator od pompy ciepła twierdzi, że pewnie spadła temperatura glikolu , "obkurczył się" i stąd spadek ciśnienia i że nie trzeba z tym nic robić. Pompa pracuje prawidlowo - grzeje CO i CWU. Temperatura dolnego źródła 9st. Moim zdaniem pachnie to nieszczelnością. Co radzicie?