My też zdecydowaliśmy się na podłogówkę na całej powierzchni, chociaż ja nie znoszę ciepłej podłogi :/ Nie i już! Najwyżej w końcu zacznę chodzić w kapciach, coby się od niej odizolować
W łazience standardowo coś do wysuszenia ręczników. W garażu mały grzejniczek. Hydraulik wyprowadzi nam dodatkowodo sypialni wejścia na kaloryfery. Gdyby się okazało, ze po pierwszym sezonie grzewczym nie jesteśmy zadowoleni z podłogówki. Ukryjemy je w ścianie. Obawiam się, trochę tej podłogówki, bo ćorka często ma zapalenia krtani (zespół krupu). Musimy wtedy szybko wychlodzić pokój, żeby ułatwić jej oddychanie - i tak zastanawiam się jak to będzie z nagrzaniem go, zimą na przykład przy dużych mrozach, do w miarę rozsądnej temperatury, przy dość sporej bezwładności ogrzewania podłogowego.
Tutaj kontrowersyjne kominy
http://teczowykot.blogspot.com/2015/...y-kominki.html Ze specjalną dedykacją dla A.